Szkolna wyprawka. W jaki sposób wziąć na nią pieniądze.

napisał/a: myszunia11 2014-08-17 09:47
Na pewno każda z mam wie ile to kosztuje. W zeszłym roku byłam w trochę lepszej sytuacji finansowej. W tym roku to szczerze mówiąc nie wiem skąd wezmę pieniądze dla dwójki dzieci ( szczególnie,ze córka pierwszy raz idzie do 1 klasy). Jest druga połowa sierpnia a nie kupione plecak, podręczniki.
Macie jakieś sposoby na to jak zaoszczędzić? A może po prostu wziąć kredyt?
napisał/a: fashi0n 2014-08-17 18:41
Przełóż większe wydatki na późniejsze miesiące... albo weź niewielki kredyt, ale taki, który łatwo spłacisz
aniwey
napisał/a: aniwey 2014-08-18 10:53
Mały kredyt można wziąć, ale jak ognia unikaj SKOK-ów i innych Providentów! Nie daj się w to wciągnąć. Za to myślę, że mała pożyczka w zaufanym banku nie jest złym pomysłem.
halszkaWu
napisał/a: halszkaWu 2014-08-19 11:37
A może kupić przybory w markecie – teraz jest ich tam dużo i w dobrych cenach, a książki używane? Wiem, że dzieci wolą nowe, ale z braku laku… Można dobrać ładne używane książki i tańsze przybory. Chociaż i na to pójdzie trochę kasy.
napisał/a: basiajagoda 2014-08-19 12:04
Niestety szkoła to spory wydatek. Często to nie sam tornister i książki kosztują najwięcej... Buty na zmianę do szkoły, strój do zajęć z wfu... Przybory, zeszyty, ćwiczenia. Z roku na rok jest tego coraz więcej. Ja wzięłam drobną pożyczkę i bez problemu spłacę ją w ciągu 3 miesięcy, a moja córka i syn mają już wszystko zakupione i nie muszę się martwić o ich wyprawkę.
napisał/a: filozofija6 2014-08-19 13:22
aniwey napisal(a):Mały kredyt można wziąć, ale jak ognia unikaj SKOK-ów i innych Providentów! Nie daj się w to wciągnąć. Za to myślę, że mała pożyczka w zaufanym banku nie jest złym pomysłem.


nie rozumiem stwierdzeń typu "unikaj jak ognia providentów"... po pierwsze nie każdy może sobie pozwolić na kredyt w banku, a po drugie tam również trzeba spłacić swoje... tak czy inaczej będzie to więcej. poza tym twe "providenty" to dość ciekawy stereotyp. najlepiej wejdź na stronę i zobacz ile im konkretnie trzeba oddać. w przypadku niskich kwot, naprawdę nie jest to dużo - przykładowo pożyczasz 600 a oddajesz ~760. jasne, nie wszystkie firmy pożyczają za tyle i nie wszystkie też działają uczciwie, o czym każdy słyszał nie raz. tym bardziej ubieranie całego rynku pożyczek w szyld providenta jest akurat dla tej firmy dość krzywdzące.
aniwey
napisał/a: aniwey 2014-08-20 13:41
A ja nie rozumiem, jak bardzo trzeba być zdesperowanym, żeby takie rzeczy reklamować. Provident to nie stereotyp, Provident to doświadczenia mnóstwa pokrzywdzonych ludzi, sama znam jedno takie małżeństwo, o wielu można poczytać w gazetach, i to nie typu Fakt. Na taką opinię sami sobie zasłużyli. 12 milionów kary od Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów za nieinformowanie o dodatkowych opłatach nie wzięło się znikąd.
napisał/a: filozofija6 2014-08-21 11:23
fakt, provident popełnił błąd, ale za swoje postępowanie zapłacili wysoką karę. mimo wszystko mam do nich większe zaufanie niż do tych małych chwilówkowych budek ;/. bo pożyczki pozabankowe w cywilizowanej formie nie są niczym złym. sama pracuję na umowę o dzieło, w banku pożyczki nie dostanę... 1/3 polskiego społeczeństwa ma tak samo... kredyt? marzenia... moim zdaniem lepiej już chyba pożyczyć kasę od firmy, niż zostawić ten rynek dla mafii. bo jakby nie patrzeć problem zostanie nawet gdyby się zakazało działalności wszystkim instytucjom pożyczkowym w polsce... i jeszcze jedna sprawa -świadomość i edukacja. wiele osób, które narzekają dziś na swoje zadłużenie po prostu nie czytało umowy, albo nie potrafiło oszacować swoich wydatków. dziś jesteśmy już ostrożniejsi niż te pare lat temu, ale ludziom i tak trzeba mówić o zagrożeniach. uczyć jak planować domowy budżet...
jmalinowska
napisał/a: jmalinowska 2014-08-22 07:42
Do tych wszystkich chwilówek to ja również zupełnie nie mam zaufania, niemniej provident to również nie taki miód.
Tak naprawdę to oprocentowanie nie jest takie korzystne.
Poza tym koszt wyprawki to ok 1000 zł Nie jest to fortuna tak więc może autorka załapie się w tej kwocie na kredyt gotówkowy w banku? Gdzie oprocentowanie zresztą nie jest tak zdradzieckie i wynosi ok 10-15 % w skali roku a nie kilkaseet % w przypadku tych pozabankowych....
Tutaj:
http://www.comperia.pl/skad-wziac-1000-zl-na-wyprawke-szkolna-raport-comperiapl.html
Znajduje się raport skąd można wziąć pieniądze na wyprawkę szkolną. Znajduje się tam porównanie poszczególnych instytucji.
napisał/a: samgina 2014-08-22 13:02
Powiem tak, te małe chwilówki nie wzbudzają mojego zaufania, bo to nie wiadomo do kogo należy i co się wiąże z ewentualnym nie oddaniem pieniędzy w terminie, no ale chyba sama przyznasz że jeśli chodzi o providenta czy inne tego typu długo działające duże firmy to jest to czasami ostatnia deska ratunku dla osób które nie mogą z różnych względów wziąć tego kredytu w banku…
jmalinowska
napisał/a: jmalinowska 2014-08-24 13:04
samgina napisal(a):Powiem tak, te małe chwilówki nie wzbudzają mojego zaufania, bo to nie wiadomo do kogo należy i co się wiąże z ewentualnym nie oddaniem pieniędzy w terminie, no ale chyba sama przyznasz że jeśli chodzi o providenta czy inne tego typu długo działające duże firmy to jest to czasami ostatnia deska ratunku dla osób które nie mogą z różnych względów wziąć tego kredytu w banku…

Niestety czasami jest to faktycznie jedyne rozwiązanie. Szczególnie dla bardzo biednych osób. Ciężko to jednak spłacisz. Jeśli spóźniasz się z zapłatą to mogą naliczać zdradzieckie odsetki.
Na stronie jaką podałam można podać nr tel i powinien oddzwonić doradca kredytowy. Zawsze można zapytać się czy jest jednak szansa na ten kredyt w banku.
napisał/a: myszunia11 2014-08-25 07:56
Dziękuję wszystkim za rady ! Niestety ale na dofinansowanie z mopru raczej nie mogę co liczyć ponieważ lekko wychodzimy ponad budżet.
Dzisiaj idę jeszcze do dyrekcji szkoły zorientować się czy może mają jakieś rozwiązanie.
Jeśli nie to faktycznie ten kredyt będzie jedynym.