zostawil mnie w ciazy..

napisał/a: elwiamsti 2008-07-04 19:57
nie wiem czy w dobrym miejscu to pisze,ale chce by ktos mi pomogl..
jestem w 4-ym miesiacu ciazy i zostawil mnie dla innej moj narzeczony-no chyba juz nie narzeczony;( jest mi bardzo z tym zle. a bylo tak dobrze,nie wiem jak z tym zyc,zalamuje sie,zamartwiam i nie wiem co dalej.nie wiem jak sie pozbierac,ale wiem ze dzidzia jest dla mnie najwazniejsza mimo wszystko za kazdym razem jak wychodze od lekarza szczesliwa to uswiadamiam sobie ze jestem sama i placze;(
napisał/a: izabela_kubiak 2008-07-04 23:07
Nie zalamuj sie kobieto... pokochasz ta dzidzie trzy razy mocniej niz tego "narzeczonego". Za jakis czas napewno ktos podbije znow Twe serce. Pomysl o dziecku, ze lepiej dla niego byloby gdybys sie nie denerwowala. Wiem, ze Ci trudno, bo nikt nie zastapi wsparcia mezczyzny gdy kobieta jest w ciazy. Zapomnij o smutkach i pomysl o nowym zyciu z dzieckiem ktore bedziesz kochac jak nikogo na swiecie;)

pozdrawiam
Cikitusia
napisał/a: Cikitusia 2008-07-05 11:44
Zgadzam się. A twój "narzeczony" nawet nie wie co stracił i kiedyś będzie żałował. Staraj sie nie stresować. A jeżeli nie radzisz sobie z emocjami itp. to może udaj się do psychologa? Może on Ci pomoże? Tym bardziej że jesteś w ciąży i nie powinnaś się denerwować, ani płakać. POWODZENIA będzie dobrze
napisał/a: elwiamsti 2008-07-05 14:59
jej nie sadzilam ze ktos odpisze,,, wiem ze nerwy,stres itd.w niczym niepomoga tylko moga zaszkodzic;(niechce tego. chcielismy dziecka staralismy sie od ponad roku i wkoncu gdy juz to mnie opuscil-jest zle ale mowie sobie .."zycie jest piekne,gdy zyc sie umie,gdy jedno serce drugie rozumie.." tak chcialam,juz pokochalam dzidzie ze uwarzam zycie za piekne,lecz to on nie rozumie mojego serca...najbardziej boli ze jestem sama niema kto poglaskac brzuszka,przytulic ani mnie wspierac;( zostawil mnie kiedy najbardziej go potrzebuje, byl i nagle go niema;( a najgorsze to ze go kocham...
napisał/a: nela 2008-07-05 16:02
Ten człowiek nie jest wart 'funta kłaków'.Wierzę,że jest ci bardzo ciężko,ale zobaczysz czas goji rany,a po wszystkim wyjdziesz z tego silniejsza.Tylko nie daj się!Bądź silna dla siebie i twojej kruszynki,która jest teraz pod twoim serduszkiem!Wsparciem mogą też być rodzice,przyjaciółka...- nie musisz być sama z tym problemem.
Trzymaj się! :)
napisał/a: malenstwo23 2008-07-05 16:08
Dzidziuś jest najważniejszy dbaj o siebie i o maleństwo.Wszystko się jakoś poukłada.Pomyśl że za kilka miesięcy na świecie pojawi się ktoś kto będzie Cię bezgranicznie kochał i potrzebował.Będziesz najważniejszą osobą i całym światem dla tej malutkiej istotki.Trzymam kciuki za Ciebie i pozdrawiam gorąco.
napisał/a: elwiamsti 2008-07-06 05:50
;)mam nadzieje ze tak bedzie i dam rade przetrwac to wszystko.skarba kocham i bede kochac strasznie mnie to cieszy ze we mnie mala istotka;) tylko niewiem jak walczyc ze zranionym sercem mam tego dosc najgorsze jak zaczynam myslec,wspominac wiem niepowinnam-a nawet niechce ale jak;gdy niepotrafie.
napisał/a: nikita2 2008-08-09 10:34
elwiamsti napisal(a):nie wiem czy w dobrym miejscu to pisze,ale chce by ktos mi pomogl..
jestem w 4-ym miesiacu ciazy i zostawil mnie dla innej moj narzeczony-no chyba juz nie narzeczony;( jest mi bardzo z tym zle. a bylo tak dobrze,nie wiem jak z tym zyc,zalamuje sie,zamartwiam i nie wiem co dalej.nie wiem jak sie pozbierac,ale wiem ze dzidzia jest dla mnie najwazniejsza mimo wszystko za kazdym razem jak wychodze od lekarza szczesliwa to uswiadamiam sobie ze jestem sama i placze;(


będzie dobrze, jakoś dasz rade, i nie zalamuj sie KOCHANA, bo to najgorsze co mozesz zrobic w takiej sytuacji, masz malenstwo ktore da ci szczeście!!! Moja kolezanka byla w takiej sytuacji! i jakoś dala rade;) ty też dasz radę!!! Będę trzymać za ciebie kciuki :* i to mocno!!!
Tak myślac o tym to stwierdzialam ze ja tez bym mogla w takiej sytuacji być!!!
Mam nadzieje ze mu nie odpuścisz i po urodzeniu twojego szczęścia podasz go o alimenty!!! Przecież musi on nakladać na dziecko, czy chce czy nie chce!!!
Według mnie on przestraszył sie i poprostu zwial zostawil cie sama, nie byl prawdziwym meżczyzna który cie kochał mimo wszystko!!!
I nie myśl że takie kobiety z dzieckiem maja gorzej, wielu meżczyzn lubi takie panie ;) Jak nie on to będzie lepszy po jakimś czasie mężczyzna i będziesz szczęśliwa.. Mówie ci zawsze po smutnych chwilach, nadchodzi słoneczny dzień!!
Ps Odezwij sie czasem i napisz co u ciebie!!!
będzie dobrze!!! :o:o:rolleyes:
napisał/a: tasiuncia 2008-08-16 12:32
coza typ!takiego to bym tlukla!nic sie nie przejmuj,glowa do gory,to wszystko tylko teraz wydaje ci sie takie bardzo straszne.koles nie jest wart ciebie,ani twojego dzidziulka.teraz masz sie skupic na sobie i tej skarbunce ktora nosisz pod sercem.zobaczysz jak tylko bimbus pojawi sie juz na swiecie,zleje cie taka milosc do niego ze nic innego nie bedzie sie liczyc bardziej.i pamietaj,teraz juz nifdy nie bedziesz sama...pozdrawiam serdecznie.
napisał/a: ~anulka25 2008-08-29 20:11
Współczuje Ci ale zobaczysz dzieciątko da Ci dużo radości. Ja sama wychowuje 4 miesięcznego synka. Nie odszedł ode mnie ale nie da się z nim żyć. Nie szanował mnie jak byłam w ciąży i teraz żałuje że wtedy już od niego nie odeszłam. Przynajmniej może ciąża nie byłaby zagrożona. A tak przez stres który mi zapewnił ojciec dziecka, 2 miesiące walczyłam o nie w szpitalu. Nie było go przy mnie. Także lepiej przejść samej przez ciąże a w spokoju, żeby dzidzia się nie denerwowała razem z tobą. Będzie dobrze. Jest dużo samotnych matek i sobie radzą. Jeszcze sobie ułożysz życie. Spodziewaj się tego, że kiedyś on może chcieć do ciebie wrócić, bo zazwyczaj tak robią. Ale nie daj się zwieść pozorom. Bądź silna. Pozdrawiam
napisał/a: ani_mru 2008-09-09 14:28
Drań!!! Nie warto dla takiego uronić choćby jednej łzy, on kiedyś się opamięta i na pewno będzie żałował. Może zechce do Was wrócić, kiedy będzie już "trochę" za późno... Facet w ogóle nieodpowiedzialny egoista, nie dorósł do bycia Tatą. Wiem, że teraz Ci ciężko ale spróbuj się skupić na sobie i na dzieciątku, które nosisz pod serduszkiem. Ono nadaje sens Twojemu życiu, masz dla kogo żyć, ono jest teraz najważniejsze. Trzymaj się dzielnie. Pozdrawiam.
rakastan
napisał/a: rakastan 2008-10-09 09:09
Bądź silna i daj sobie spokój z nieodpowiedzialnym facetem. Na pewno jest ktoś kto będzie wart Twojej miłości. Pomyśl - jak opuścił Ciebie w takim momencie, to co to za facet? Teraz dzieciątko potrzebuje Twojej miłości - dbaj o siebie i o nie.