Żłobek czy niania?

Moja starsza poszła do żłobka chwilę przed skończeniem roku. Nie powiem, że nie chorowała bo chorowała, ale dla porównania dodam, że mojej koleżanki dziecko (były w tym samym wieku) siedziało z opiekunką w domu i też chorowało. Moja młodsza córeczka poszła do żłobka jak skończyła rok. Nie choruje tyle co moja starsza jak chodziła do żłobka - pewnie to zależy od odporności dziecka. Jestem bardzo zadowolona, bo panie są miłe a dziecko samo do drzwi puka i cieszy się, że idzie do dzieci. Nie płacze i dobrze sie rozwija. Jestem sama zaskoczona ile zna wierszyków i piosenek. Musisz sama zadecydować. Spróbować zawsze można i nie poddawać się przy pierwszej chorobie. Nikt Tobie nie da gwarancji, że jak dziecko skończy 3 lata i pójdzie do przedszkola to nie będzie chorowało. No i niestety nie każdego stać na nianię. I nigdy nie wiesz na jaką nianię trafisz, chyba że masz kogoś znajomego.

Najnowsze badania psychologiczne stwierdzają, że dzieci w grupie rozwijają się lepiej,uczą jedne od drugich. W grupie również mogą uodpornić się na choroby, więc może żłobek nie jest jednak taki zły. Posiadam namiary na super prywatny żłobek w Warszawie, w razie czego piszcie na maila .

Przwatne złobki to jest dobre rozwiązanie, lub niania tyle że wystarczy powiedzieć że się ma kamary i żeby to wiedziała. Na pewno będzie uważać hihi.

Ja wolałabym nianię. Ze względu na możliwość łapania poważniejszych chorób. Bo moim dzieckiem opiekuję się ja i babcia, jak na razie złapał 3 przeziębienia (takie zwykle katarki, w każdym z tych razów zaraził go ktoś z rodziny jak przypuszczam bo byli chorzy) i 3-dniówkę (z placu zabaw pewnie przyniósl). Do przedszkola chcę dać dziecko ale później, gdy już będzie starszy i odchowany.

pierwszy raz slysze ze trzydniowka mozna sie zarazic
kazde dziecko prawie do roku przechodzi

To prawda, dzieci w grupie rozwijają się lepiej i szybciej, tego nie zrobi żadna niania. Jestem jednak zdania, że żobek nie może byc byle jaki. Jakoś mam uraz do tych państwowych- strasznie tam dużo dzieci przypadających na jednego opiekuna. Jakoś wolę te prywatne- są mniejsze, bardziej domowe. Sama już rozglądałam się za jakimś konkretnym i jak na razie wygyrwa Centrum Rozwoju Małego Dziecka na Bielanach. Aha, no i jeszcze jedna kwestia- gdy rozgladałam sie za nianią na gumtree to w zasadzie nie było ofert niższych niż 2000 zł dla takiej pani :eek: Ja tyle nei mam. A na Bielanach jest 1200 zł plus pieluszki, co i tak musiałabym zapewnić przy niani. Zatem żłobek!

Po pierwsze niania to nie tak duży koszt, a po 2 nie pieniądze się liczą. Zdrowy rozwój psychiczny rocznego dziecka jest najważniejszy. Jak można pisać takie bzdury jak to że roczne dziecko potrzebuje innych dzieci i o rozwoju społecznym? Ludzie!!Poczytajcie o rozwoju dziecka, on potrzebuje stałej uwagi i jednej osoby przy której będzie czuł się bezpiecznie. zastanawiające jest to jak łatwo jest zapomnieć o tym co najistotniejsze. Polecam wszystkim osobom które muszą wracać do pracy poczytanie o rozwoju dziecka. Ułatwienie mu dojrzewania. Wasza pociecha potrzebuje czułej troski i miłości do rozwoju:)

moim zdaniem tylko zlobek, jednak z innymi dziecmi zabawa i przebywanie robia swoje
jeszcae w dodatku trudna o porzadna nianie hihi

Ja nie mam zamiaru zostawiać mojego maleństwa samego, chociaż wiadomo, że są takie sytuacje, kiedy trzeba. Wtedy opiekunka. Ja raczej swojego dziecka nie oddałabym do żłobka, jakoś przeraża mnie to, że z moim dzieckiem pani ze żłobka nie byłaby cały czas. Poza tym tak samo jak z opiekunką może być z paniami ze żłobka -mogą być miłe na pozór. A nianię mam zaufaną i sprawdzoną - wychowywała córeczkę mojej kuzynki. Mała ją strasznie kochała i był problem, gdy musiała iść do przedszkola. Również znała masę piosenek, wierszyków, umiała cały alfabet. Poza tym zgadzam się z tą wypowiedzią:

kasia-poswiata napisal(a):

Jak można pisać takie bzdury jak to że roczne dziecko potrzebuje innych dzieci i o rozwoju społecznym? Ludzie!!Poczytajcie o rozwoju dziecka, on potrzebuje stałej uwagi i jednej osoby przy której będzie czuł się bezpiecznie.

Dziecko, gdy idzie do przedszkola w wieku 3 lat również uczy się obcowania z innymi dziećmi i na jego rozwój społeczny na 100% nie jest za późno, nie wiem skąd taki pomysł... A innych dzieci wiadomo, że w jakimś tam stopniu potrzebuje, zostawienie dziecka z opiekunką nie oznacza odcięcie go od świata i innych dzieci!

Monika1984r trzydniówka to choroba wirusowa,więc jest mozliwośc zarazenia się.Moja córka ma 6 lat ale póki co jej nie dopadła :)

Mój syn poszedł do żłobka jak skończył 4 miesiące.Teraz problem pójścia do przedszkola nie istnieje. Rozwija się świetnie,jest samodzielny, śmiały i wygadany. Nie ma problemów z odnajdywaniem się w obcym miejscu, nie boi się ludzi. Nawet najlepsza niania nie zapewni dziecku tylu możliwości rozwiązywania problemów i kontaktów z rówieśnikami co żłobek.Pomijając idee- niania jest potwornie droga.