Konkurs "Kobiece książki"

Redakcja
napisał/a: Redakcja 2014-03-24 10:34
Wygraj zestaw książek dla kobiet!



Ten moment, kiedy mamy wreszcie czas dla siebie i możemy zasiąść wygodnie w fotelu z ulubioną książką... Wybór tytułów jest naprawdę spory, ale szczególną uwagę warto zwrócić na książki polskich autorek. Mamy wiele naprawdę wspaniałych literatek i zdecydowanie możemy stwierdzić, że to właśnie kobiety rządzą polską literaturą! Dlatego specjalnie dla Was mamy konkurs, w którym do wygrania jest pięć kompletów książek od Wydawnictwa Prószyński i S-ka!
Zadanie konkursowe jest naprawdę proste...

[h=3]Zadanie konkursowe[/h] Opisz nam swoją ulubioną kobiecą książkę i uzasadnij dlaczego lubisz ją najbardziej. Swoją odpowiedź umieść na naszym forum, a później już tylko czekaj na ogłoszenie wyników. Może to właśnie Twoja odpowiedź okaże się jedną z tych najciekawszych?

[h=3]Nagrody[/h] Redakcja nagrodzi aż 5 osób! Każdy ze zwycięzców otrzyma komplet książek, w skład którego wchodzi 5 tytułów: "Urlop nad morzem", "Monogram", "Tajemnica szkoły dla panien", "Tam gdzie twój dom" oraz "Kilka przypadków szczęśliwych". Powodzenia! Więcej informacji o nowościach z polskiej literatury kobiecej znajdziecie na Facebooku Wydawnictwa Prószyński i S-ka.



Przed udziałem zapoznaj się z REGULAMINEM

Konkurs trwa od 24.03.2014 do 06.04.2014.
napisał/a: marta_z1907 2014-03-24 12:38
Mój typ w literaturze kobiecej to " Duma i uprzedzenie".

Po przeczytaniu tej książki w czasach gimnazjalnych, czyli dawno temu doszłam do wniosku, że opowiada trochę o mojej rodzinie. Duża sieć powiązań oraz kontaktów oraz pilnowanie mnie, zebym była grzeczną dziewczynką, co czasem nie dokońca się udawało.
napisał/a: 19790411 2014-03-24 13:14
"Burka miłości" to prawdziwa historia miłości i poświęcenia. Książka obok wątku miłosnego opisuje ciężkie życie w Afganistanie, bezsilność, zmaganie z biurokracja i prymitywnymi warunkami życia. Warto sięgnąć po tę książkę, by docenić swoje życie.
napisał/a: nick6 2014-03-24 14:23
''Sto dni po ślubie'' autorstwa Emily Giffin. Życie potrafi zaskoczyć w najmniej oczekiwanym momencie , wywrócić się o 180stopni mimo ,że planowaliśmy co innego. ''Sto dni po ślubie'' to idealna kobieca i jakże życiowa lektura. Idealny mąż , idealny dom , idealne życie ...Aż nagle spotykasz swoją wielką miłość z przed lat i ożywa tęsknota do tego co było. Zadajemy sobie mnóstwo pytań '' Czy na pewno wybraliśmy tą drogę co trzeba ? '' . Kocham tą książkę za to ,że nie ma w niej miłości po grób ze szczęśliwym, pięknym , kolorowym bajkowym zakończeniem dla każdego.Ktoś musi cierpieć by ktoś mógł być szczęśliwy. Historia i problemy głównej bohaterki jest historią wielu kobiet na świecie. Życie jest skomplikowane i nie da się nic zaplanować perfect tak właśnie jak w tej książce. Polecam! :)
napisał/a: izka3 2014-03-24 16:15
„Miłość wymaga zaufania. Jeżeli ma być prawdziwa, trzeba się otworzyć i wpuścić drugą osobę bardzo głęboko we własne życie. Można dzięki temu bardzo wiele zyskać, ale tyleż samo stracić. Dlatego ludzie, którzy się boją, nie potrafią naprawdę kochać” Krystyna Mirek (z książki „Miłość z jasnego nieba”)- to mój ulubiony cytat z mojej ulubionej kobiecej książki, skłania mnie do wielu refleksji, intryguje i wzbudza do zastanowienia. Moja ukochana pisarka to Pani Krystyna Mirek. Autorka przeprowadza subtelne wiwisekcje relacji międzyludzkich i to tych najtrudniejszych, w których serce walczy z rozumem. Darzę żarliwym płomieniem sentymentalizmu i szczerej kobiecej przyjaźni twórczość Pani Mirek. Urzekająca, zajmująca, przykuwająca moją uwagę… Wartka akcja Jej książek sprawia, że nie można się od nich oderwać. Jej twórczość to literki optymizmem emanujące. Krystyna Mirek pokazuje, jak nieobliczalna bywa miłość i jak trudno o racjonalizm, kiedy serce dyktuje swoje warunki. Jej twórczość utwierdza w przekonaniu, że strzała Amora potrafi trafić z rażącą siłą w najmniej spodziewanym momencie i to nie tylko na kartkach książki. To dla mnie „kapłanka kobiecości”. Zawsze mam niewymowną ochotę wchodzić z Nią w Jej świat, dać się poprowadzić, przeżyć swoiste katharsis, spojrzeć w lustrze na siebie samą, znaleźć to, co najpewniej niedoskonałe, wreszcie zapomnieć się choć na chwilę w tym studium indywidualnego przypadku… Prowadzi naprawdę ciekawie swoje historie, czyta się Ją rewelacyjnie, w mgnieniu oka i trudno uwolnić się od Jej książek choćby na minutę. Podoba mi się styl i język, którym się posługuje Pani Mirek. Sprawia on, że czytanie staje się przyjemnością. Dzięki Niej pokochałam na nowo czytanie! Wirujące wiatrem empatii, spadające uśmiechem na niwę kobiecego ego. To 100 procentowa kobiecość. Uwielbiam, gdy mam wolny wieczór, wygodnie usiąść w ciepłym kocu do tego kubek gorącej czekolady, spokój i czytanie.. Już czekam z niecierpliwością na kolejną książkę Pani Krystyny Mirek :)
napisał/a: wandaalek 2014-03-24 16:55
Kobieca książka jest jak pierwsza miłość.

Na początku nie pozwala spać w nocy gdyż ciężko jest oderwać od niej oczy.

Jest to książka która pozostaje w pamięci do końca życia, porusza duszę.

A Kiedy kończy się w tak nieoczekiwanym momencie wzrusza, ściskając serce.


Zawsze wracasz do niej pamięcią i wiesz że dzięki niej stałeś się innym człowiekiem.

Powiem krótko: Jodi Picoult "Bez mojej zgody" jest to książka która oczarowała moje serce.
napisał/a: Olazkrainyoz 2014-03-24 17:34
Zawsze wracasz do niej pamięcią i wiesz że dzięki niej stałeś się innym człowiekiem...

jak Ty to pięknie napisałaś. Tak właśnie jest
napisał/a: jaga12Xj1 2014-03-24 19:23
Nie mam ulubionej książki ponieważ nie czytam książek
napisał/a: anna7325 2014-03-24 19:54
W swoim życiu przeczytałam bardzo dużo książek romantycznych. Ale cały czas nie mam dość. Ktoś kiedyś napisał, że książki romantyczne, są jak czekolada - a ja bardzo lubię czekoladę. Zwłaszcza tę gorzką, bo ma bardziej subtelny smak. Książki też wolę, te które opowiadają historie niejednoznaczne. Książki pełne refleksji nad miłością i życiem w ogóle. Książki, które pokazują prawdziwą miłość. Bo w dzisiejszych czasach już tylko miłość - ta jedyna, prawdziwa, ponadczasowa może jeszcze nasz poruszyć. Spowoduje, że na chwilę się zatrzymamy, że oderwiemy się od szarej codzienności. Czytając takie książki mamy nadzieję, że podobna historia może spotkać każdego z nas niezależnie od tego kim jesteśmy, czy na jakim etapie naszego życia właśnie się znajdujemy.
Nieszczęśliwa miłość, depresja to porusza. Kruchość życia, złożone relacje międzyludzkie na długo zapadają w pamięć. Niejedna łza w oku potrafi się zakręć.
Fabuła książek o miłości jest w zasadzie podobna. Ona niepoprawna idealistka i marzycielka, brak jej siły przebicia, On - pewny siebie przystojniak, zdobywca; Ona ciężko pracuje, On od razu dostaje wszystko o czym marzy; Ona szuka miłości, On - seksu. Czy im się uda? Najczęściej wszystko kończy się dobrze, czyli żyli długo i szczęśliwie. Ale jakość książki zależy od tego, jak to wszystko zostanie opowiedziane.
W przypadku książki "Jeden dzień" ciekawe jest podejście autora Davida Nichollsa do historii miłosnej. Akcja jednego dnia, zawsze 15 lipca, przeskok czasowy z roku na rok, opowieść o 20 latach życia dwojga kochających się ludzi, ale nie zdających sobie z tego sprawy. Począwszy od roku 1988, kiedy oboje dostają dyplomy uniwersyteckie i spędzają ze sobą noc. Emma dostaje pracę w podrzędnej knajpie, Dex robi karierę w telewizji. Później ich drogi będą się jeszcze nieraz schodzić i rozchodzić, będą przeżywać nieudane związki i popełniać falę błędów. Aż w końcu ich długa i wyczerpująca droga do szczęścia znajdzie swój zaskakujący koniec, który skruszy nawet najtwardsze serce.
„Jeden dzień” to wspaniała książka, świetnie napisana, z pięknymi dialogami. Powtarzamy je, przypominamy sobie, cytujemy i jesteśmy szczęśliwsi.
napisał/a: K26 2014-03-24 20:03
"Długa droga do domu" autorstwa Danielle Steel, to najlepszy przykład kobiecej książki, która sprawi, że nie jedna czytelniczka uroni łzę, uśmiechnie się i będzie marzyć o wielkiej miłości.
Autorka nie bez przyczyny nazywana jest "królową romansu". Sama wracam do niej w najważniejszych momentach mojego życia. Historia przybliża nam dzieciństwo Gabrielli, która bardzo chce być dobrym i idealnym dzieckiem. Niestety, nie potrafi wpasować się w wymagania despotycznej matki. Jako 10 letnia dziewczynka zostaje oddana do klasztoru, gdzie znajduje w końcu spokój i zrozumienie. Pewnego dnia na jej drodze pojawia się pewien mężczyzna, który całkowicie odmienia jej życie. Ta fabuła poruszy nie jedno kobiece serce. Zwrot akcji jest niesamowity. A ludzi, których spotka na swojej drodze główna bohaterka możemy znaleźć w naszym realnym świecie. Czyta się ją jednym tchem. Dzięki niej, miło wspominam studia i zajęcia z literatury, które były dla mnie prawdziwą przyjemnością. Gorąco polecam.
napisał/a: Aagateczka 2014-03-24 20:14
Od kiedy przeczytałam książkę „Świat u stóp” (L. Lokko) wbiła mi się ona w pamięć obok innych kultowych pozycji takich jak „Alchemik” czy „Blaszany bębenek”. Książka opowiada o miłości, przyjaźni i tolerancji w taki sposób, ze na trwale znaczy ślad w sercu. Bohaterką powieści jest piękna, niebieskooka Rianne – córka białych właścicieli kopalni diamentów w RPA. Przyzwyczajona do życia w luksusie i w pogardzie dla rdzennych mieszkańców Czarnego Lądu – Rianne zostaje wysłana do szkoły z internatem do Europy. Tutaj musi dzielić pokój z trzema współtowarzyszkami i dostosować się do życia i obyczajów panujących w większej zbiorowości. Nie przyzwyczajona do nauki oraz do tego, ze nie jest w centrum zainteresowania, zostaje jednak zaakceptowana przez swoje współlokatorki, co na zawsze zmienia jej życie. Dojrzewa, zaczyna podejmować racjonalne decyzje i … zakochuje się w czarnoskórym synu południowoafrykańskiego rewolucjonisty. Niestety tą miłością zraża do siebie rodzinę, ale równocześnie umacnia więź z Gabby, Charmaine i Nathalie. Dziewczyny choć zupełnie różne i pochodzące z innych światów łączy jakaś tajemnicza więź, która każe im być razem na dobre i złe. Mimo iż każda z nich ma swoje problemy, a w pewnym momencie życia mieszkają nawet na różnych kontynentach nie przeszkadza im to we wzajemnym wspieraniu się.
Książka nie jest ani ckliwym romansem, ani bajką, w której wszystko dobrze się układa i dobro zawsze zwycięża. Jest to powieść o prawdziwym życiu, o sile przyjaźni o jakiej marzy każdy z nas. Wreszcie to powieść o miłości pięknej, ale trudnej, miłości praktycznie bez przyszłości i szans na szczęśliwe zakończenie, ale jednak prawdziwej.
napisał/a: kinga1109 2014-03-24 21:30
Najciekawszą książką, którą przeczytałam dosłownie "jednym tchem" jest "Jeden dzień" Davida Nicholls'a. Po prostu nie da się od niej oderwać. Pokazuje jak przewrotne może być życie, jak często coś czego długo szukamy jest obok nas. Jaka miłość może być ślepa i jednocześnie nieosiągalna. Pasuje do niej stwierdzenie, że po burzy zawsze wychodzi słońce. Nieważne ile dzieje się złego, najważniejsze to jest mieć obok siebie ukochaną osobę na którą zawsze można liczyć. Miłość jest najważniejszą wartością w życiu człowieka i każdy (podświadomie bądź nie) do niej dąży. Jest to zdecydowanie książka, która zmienia życie i do której można wracać dziesiątki razy.