Konkurs "Twój idealny plan"

Redakcja
napisał/a: Redakcja 2013-04-05 10:49
Plan: żyć długo i szczęśliwie! Jak to zrobić? Zdradź nam swój idealny plan na szczęście i wygraj wyjątkowe nagrody!

[CENTER]
fot. Fotolia[/CENTER]

Jak ratować swój związek, gdy skończy się bajka? Wszyscy marzymy o długim, szczęśliwym życiu, tylko jak to zrobić? Zdradź nam swój przepis na szczęście i wygraj 1 z 10 wyjątkowych książek!

Co możesz wygrać?

Do rozdania mamy aż 10 egzemplarzy książki "Plan: żyć długo i szczęśliwie" Alisy Bowman.

Książka to prawdziwa historia dziennikarki, która postanowiła walczyć o swój związek, gdy z fazy wielkiej miłości przeszedł w fazę stagnacji i niezrozumienia. Zdecydowała się na ryzykowny eksperyment: sprawdziła wszystkie mądrości... terapeutów, poradników i przyjaciółek.

[CENTER][/CENTER]

Co musisz zrobić?

Masz swój własny przepis na szczęśliwy związek? A może już realizujesz swój idealny plan? Podziel się z nami swoim pomysłem!

[CENTER]Opisz w kilku zdaniach swój plan na szczęście i zgarnij super nagrody![/CENTER]

Autorów najciekawszych wypowiedzi nagrodzimy egzemplarzami książki "Plan: żyć długo i szczęśliwie" Alisy Bowman a ich odpowiedzi opublikujemy na łamach portalu Polki.pl. Na Wasze odpowiedzi czekamy do 16 kwietnia 2013.

Wyniki konkursu ogłosimy najpóźniej 23 kwietnia 20013. Laureatów powiadomimy o wygranej mailem.

Zapoznaj się z regulaminem konkursu
Cikitusia
napisał/a: Cikitusia 2013-04-05 11:33
Moja recepta na szczęśliwy związek jest tylko jedna: MIŁOŚĆ
Uważam, że niezależnie od wszystkich przeciwności losu, problemów i kłopotów dnia codziennego, ludzie, którzy kochają i są kochani są szczęśliwsi nie tylko w związku, ale i w życiu.
Wielu z nas mówi, że kocha i chce być kochanym, a nie zawsze jest to prawdą taką do końca, bo miłość to nie tylko uczucie o którym mówimy w chwilach dobrych i szczęśliwych dla nas, ale miłość to przede wszystkim stan, kiedy mamy pod górkę, kiedy druga strona ma swoje inne i odmienne zdanie, kiedy zdarzają się problemy i kłopoty dnia codziennego, a my pomimo tych przeciwności potrafimy powiedzieć KOCHAM i to z pełną odpowiedzialnością za te słowa.
napisał/a: sylwia-7 2013-04-05 13:17
Mój przepis na szczęśliwy związek.
Mogła bym właściwie ułożyć z niego cały alfabet ale skupię się na najważniejszych dla mnie sprawach.

A - akceptacja - nikt nie jest idealny, ważne to czuć się pewnie przy drugiej osobie, nie wstydzić się swoich wad i mieć pewność że druga połowa akceptuje nas takimi jakimi jesteśmy.
B - brak podejrzeń bez powodu oraz kontroli - najważniejsze jest zaufanie.
C - cierpliwość, czułość - zdolność do poświęceń, okazywanie uczuć które są w związku bardzo ważne.
D - dotyk - czuły, dający poczucie bezpieczeństwa, okazywany z miłości.
E - emocje - czasem trzeba je wyrazić a czasem po prostu nad nimi zapanować.
F - flirt z druga połową - dodaje lekkiej pikanterii i wzbudza iskrę porządania na nowo.
G - gospodarność - dobre zarządzanie finansami które daje nam poczucie stabilności finansowej oraz oszczędza niepotrzebnych sporów i kłopotów.
H - harmonia - życie w zgodzie ze sobą oraz partnerem, spokój wewnętrzny.
I - intymność - dostępna tylko dla nas pozwalająca cieszyć się sobą nawzajem w najbliższych kontaktach.
J - jak najwięcej ze sobą rozmawiać, być szczerym, oraz nie poddawać się w trudnych sytuacjach.
K - komplementy - z ust ukochanej osoby są dopełnieniem, dodają nam skrzydeł oraz pewności siebie.
L - lojalność - uczciwość wobec swojego partnera.
M - MIŁOŚĆ - najważniejsza!
KOCHAĆ nie za coś lecz mimo WSZYSTKO :)
napisał/a: sylwia-7 2013-04-05 13:19
Moja recepta na szczęśliwy związek.
Mogła bym właściwie ułożyć z niej cały alfabet ale skupię się na najważniejszych dla mnie sprawach.

A - akceptacja - nikt nie jest idealny, ważne to czuć się pewnie przy drugiej osobie, nie wstydzić się swoich wad i mieć pewność że druga połowa akceptuje nas takimi jakimi jesteśmy.
B - brak podejrzeń bez powodu oraz kontroli - najważniejsze jest zaufanie.
C - cierpliwość, czułość - zdolność do poświęceń, okazywanie uczuć które są w związku bardzo ważne.
D - dotyk - czuły, dający poczucie bezpieczeństwa, okazywany z miłości.
E - emocje - czasem trzeba je wyrazić a czasem po prostu nad nimi zapanować.
F - flirt z druga połową - dodaje lekkiej pikanterii i wzbudza iskrę porządania na nowo.
G - gospodarność - dobre zarządzanie finansami które daje nam poczucie stabilności finansowej oraz oszczędza niepotrzebnych sporów i kłopotów.
H - harmonia - życie w zgodzie ze sobą oraz partnerem, spokój wewnętrzny.
I - intymność - dostępna tylko dla nas pozwalająca cieszyć się sobą nawzajem w najbliższych kontaktach.
J - jak najwięcej ze sobą rozmawiać, być szczerym, oraz nie poddawać się w trudnych sytuacjach.
K - komplementy - z ust ukochanej osoby są dopełnieniem, dodają nam skrzydeł oraz pewności siebie.
L - lojalność - uczciwość wobec swojego partnera.
M - MIŁOŚĆ - najważniejsza!
KOCHAĆ nie za coś lecz mimo WSZYSTKO :)
evelinek13
napisał/a: evelinek13 2013-04-05 13:28
Idealny plan na szczescie...hmmm chyba zycia nigdy nie uda sie zaplanowac a tym bardziej na szczesliwe, z tego co troszke przedsatiwliscie na temat tej ksiazki wydaje mi sie ze mam podobnie jak Autorka. Byla bajka minely lata od slubu i nagle taka dziwna pustka w sercu, rutyna i monotonnia. A gdzie te szczescie?? Czyzby o mnie zapomnialo?? Rady przyjaciol, bliskich nie pomagają... on swoje ja swoje... ale mimo wszystkiego tez trawamy w tym zwiazku i chcemy zeby bylo ja kkiedys tylko jak ? :( nie znam jeszcze tego zlotego srodka na wieczne szczescie ale moze ud mi sie przeczytac ta ksiazke kiedys i choc troszke pomoze, a moze uda sie szybciej niz mysle :)
Wierze ze zawsze mamy pod górkę po to zeby zaraz z niej schodzic z uśmiechem na twarzy od ucha do ucha:) Wiara czyni cuda:) ja wierzę! I mimo ze tego idealnego planu nei ułożyłam wierzę że zycie zrobi to za mnie, ułoży się szcześliwie!
napisał/a: marta_z1907 2013-04-05 13:37
Mój plan na szczęście jest prosty- obracać się w towarzystwie szczęśliwych i zadowolonych osób. Nawet gdy jest źle, potrafią oni "zarazić" dobrym humorem i nastrojem. Ich uśmiechy mogą rozpogodzić każdy pochmurny dzień i sprawić, że będzie on lepszy.
napisał/a: koliber31 2013-04-05 13:41
Uważam że nie ma jednego, uniwersalnego przepisu na szczęście i szczęśliwy związek. Każdy z nas jest inny, każdy związek jest inny, dla każdego z nas co innego jest szczęściem i inne rzeczy mogą nas cieszyć. Dla jednych to rodzina, miłość, spokój, dla drugich kariera, samorealizacja, spełnianie marzeń, są też tacy dla których szczęście to posiadanie grubego portfela i wspinanie się po szczeblach kariery. Dla mnie szczęście to pogodzenie się sama ze sobą, akceptacja siebie i pogodzenie się z tym kim jestem i jaka jestem. Uważam że dopiero wtedy gdy prawdziwie pokochamy siebie będziemy mogli obdarzyć uczuciem drugiego człowieka. Najważniejsze umiejętności które pomagają nam godnie i pogodnie żyć to odpowiedzialność, akceptacja i adaptacja.Dla mnie osobiście moim antidotum na wszelkie smutki i chandrę jest drugi człowiek. To lekarstwo na wszystkie złe nastroje. Może nim być mama, ukochany ale jesli nie mamy wokół siebie bliskich ludzi, to pomóc może nawet ukochany pies.Ważne, żeby miec z kim obcować. Gdy jestem zła i smutna nie lubię być sama. najważniejsze, by znaleźć kogoś, kto da nam szansę wyrazić uczucia, nie wyśmieje, nie obrazi się, ale będzie wspierac i pocieszać a przede wszystkim nie pozwoli trzymać smutków w sobie. Ja zawsze pamiętam, że za to, co teraz dzieję się w moim życiu, jestem odpowiedzialna przede wszystkim ja. Staram się sama kierować swoim losem. Przepisu na związek nie mam, każdy z nas jest inny, każda sytuacja inna. To banalne ale myślę że trzeba kierować sie uczuciem, nie bać się miłości ale też nie szukać jej na siłe. Gdy czujemy że kochamy walczmy o miłośc , o uczucie, nie odtracajmy miłości ale nie możemy trwać na siłe w związku który nas niszczy, bojąc się bycia samemu. Ja, gdy mam doła i zły humor angazuję się w wolontariat. Zyskuję temu doświadczenie, ciekawe kontakty a przede wszystkim ludzką wdzięczność. W moim mieście jest mnóstwo miejsc i ludzi, którym trzeba pomóc. Kwestuję dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, pomagam w organizowaniu festiwali, gdy ma czas pomagam w szpitalu lub schronisku dla zwierząt.To pomaga mi uciec od moich własnych problemów. Staram się cieszyć każda chwilą i czerpać radość nawet wtedy , gdy dokucza samotność. I oczywiście kochać-ludzi, otaczający nas świat, uśmiechać się do samej siebie i innych.
napisał/a: jaga12Xj1 2013-04-05 23:12
Szczęście To Ja Mąż I Dzieci I Kochająca Rodzina I żeby Jeszcze Ludzie Byli Bardziej życzliwszy Mniej Zawistni
HOLLYWODD
napisał/a: HOLLYWODD 2013-04-06 12:32
Moje sposób na udany szczęśliwy związek to między innymi dialog !
Unikam cichych dni bo wiem że wielkim niebezpieczeństwem dla związku jest milczenie. Więc trzeba codziennie znaleźć czas na to by porozmawiać o tym , co mnie i partnera martwi , jakie mamy oczekiwania. Rozmawianie ze sobą to jedna z form bycia razem. W trakcie rozmowy okazujemy wzajemne zainteresowanie , wyrażamy wzajemne uczucia . Nie unikamy trudnych,kłopotliwych tematów, nie odkładamy ich na później. Każdy z nas ma prawo do wyrażania własnego zdania ,spojrzenia na sytuację .Trzeba o tym pamiętać bo gdy nie ma dialogu partnerzy się oddalają od siebie .
napisał/a: nagietkaa 2013-04-06 13:35
[CENTER]Mój sposób na udany związek to prawdziwa przyjazń łącząca dwojga ludzi, "doprawiona" szczyptą namiętności i pożądania. W efekcie czego więż emocjaolana z drugą połówką trwa przez całe życie. [/CENTER]
napisał/a: aneta1114 2013-04-06 16:56
Gdyby istniała skuteczna recepta na udany związek,to byłoby mniej złamanych
serc i rozwodów.
Ale w związku liczy się miłość, szczerość,szacunek,zaufanie,i akceptacja
drugiej osoby bez względu na jej poglądy-tak uważam.A o miłość przede
wszystkim trzeba dbać,pielęgnować ją jak roślinkę ,która potrzebuje słońca
czy wody żeby żyć. Warto kochać i walczyć o miłość ,bo to najpiękniejsze co
nas mogło spotkać w życiu!. Ważne też jest by rutyna i monotonność nie
wkradła się do związku ,dlatego warto od czasu do czasu zrobić coś szalonego
tylko we dwoje.W związku należy dużo rozmawiać o swoich pragnieniach,
marzeniach ,problemach.Nie oczekujmy ,ze partner się domyśli -przecież nie
czyta w myślach.. .Razem dzielmy radości,smutki,,pocieszajmy się w trudnych
chwilach naszego życia i rozmawiajmy ze sobą jak dobrzy przyjaciele,
wygłupiajmy się jak szalone dzieciaki a kłóćmy się jak stare ,dobre
małżeństwo(bo czasami dobrze oczyścić atmosferę niż milczeć-bo ciche dni
zabijają uczucia..).
Nigdy nie wolno nam też osiadać na laurach,trzeba dbać o siebie ,o partnera,
partnerkę .Rozwijajmy wspólnie nasze pasje,zainteresowania .Wybierzmy się do
kina,teatru czy na romantyczną kolację (dzieci w tym czasie zostawmy pod
opieką babci czy opiekunki)i powspominajmy lata minione,i to co nas urzekło
w drugiej połówce.Ja czasami puszczam esemesa mężowi ,że go kocham ,lub
wkładam mu do torby mały liścik miłosny ,który wyraża to co czuję(a jaki
jest efekt....!)Na koniec dodam ,ze związek wymaga też wyrzeczeń,poświeceń,
pracowania nad swoimi wadami czy nawykami-przepraszajmy się za
najdrobniejsze błędy ,nieporozumienia i szybko o nich zapominajmy by
cieszyć się sobą na wzajem.Jak wiadomo kobiety i mężczyźni różnią się miedzy
sobą-to prawda powszechnie znana ,ale to co nas różni jednocześnie nas
pociąga . ALE JEDNO JEST PEWNE ZARÓWNO KOBIETY JAK I MĘŻCZYŹNI POTRZEBUJĄ
MIŁOŚCI I ZROZUMIENIA.
napisał/a: paullucha 2013-04-06 19:38
Temat bardzo aktualny jak dla mnie. Mój związek od pewnego czasu nie wygląda tak, jak na początku. Mój ukochany zaniedbał się, nie stara się być dla mnie atrakcyjny, często nie możemy się porozumieć, są krzyki, łzy, przykre słowa. Głupia różnica zdań na zupełnie nieistotnym polu potrafi zamienić się w absolutną burzę. A że mamy mocne charaktery, to zwykle idzie na noże. Jesteśmy młodzi, nie spotykamy się wyjątkowo długo i nasza relacja nie powinna tak wyglądać. Wkrótce mamy razem zamieszkać i ten czas będzie zapewne odpowiedzią na wszelkie nasze wątpliwości. Żeby jednak dotrwać, przyjęłam kilka zasad, które bardzo staram się stosować na co dzień:
(1) słucham uważnie, co do mnie mówi. Kiedy coś mi opowiada, staram się oderwać od swoich zajęć i poświęcić mu czas. On też tak robi;
(2) kultura - nie odzywamy się do siebie w nieuprzejmy, nieładny sposób. Mówimy proszę, dziękuję, przepraszam (tak, dokładnie jak małe dzieci. Małe dzieci często mogą dawać nam przykład). Jemu zdarza się krzyczeć, za co bardzo go ganię. Szanuję siebie, jego i tego też wymagam;
(3) chińska mądrość - "Mądry człowiek nie mówi wszystkiego" - to chyba moja dewiza życiowa. Nie żebym miała się za jakże mądrego człowieka, chodzi tu tylko o umiarkowaną szczerość. Czasem mam ochotę coś powiedzieć, czepnąć się, wytknąć, zwrócić uwagę - w zupełnie dobrej wierze. Wiem jednak, jaki przyniesie to efekt i zwyczajnie gryzę się w jęzor.
(4) Pogoda ducha - proste, a jakże ważne. Uśmiech czasem pomoże rozładować napiętą atmosferę i pozwoli uniknąć awantury.
(5) Duma - to dla mnie ciężki temat, bo jestem osobą dumną. Rzadko mi to wychodzi ale czasem trzeba schować dumę do kieszeni i dla dobra związku nie dochodzić swojej świętej racji. Przyznaję, że to dla mnie wyzwanie. Mój mężczyzna radzi sobie z tym lepiej. Mam nadzieję, że wie, jak bardzo to doceniam.
Bardzo miło mi czytać wypowiedzi innych użytkowniczek, dla których miłość jest odpowiedzią na wszystko i determinuje ich działania. Jestem przykra i nie wierzę w czystą miłość. Moja miłość to kalkulacja - bardzo długo waham się zanim zdecyduję się zaangażować w jakąś relację. Zastanawiam się czy opłaca mi się inwestować czas, czy z tego ma prawo coś wyrosnąć, czy przed nami jest przyszłość. Uściślę, że mówiąc o kalkulacji absolutnie nie mam na myśli stanu konta i przedmiotów materialnych. Gdy już się jednak angażuję, to robię to szczerze i z serca. Czasem wyjściem jest rozstanie. To też plan na szczęście. Swoje szczęście. Z kimś innym. Po co się spalać? W imię miłości? A czym jest miłość, jeśli nie szczęściem dwojga ludzi? Jeśli jedno jest nieszczęśliwe, to ta miłość traci sens i trzeba go poszukać gdzieś indziej.