Konkurs "Magiczna podróż"

Redakcja
napisał/a: Redakcja 2013-03-06 17:50
Weź udział w konkursie i wygraj fantastyczne filmowe gadżety - szałową torbę podróżną oraz t-shirt z nadrukiem!

[CENTER]
fot. serwis prasowy[/CENTER]

„Oz: Wielki i Potężny”, najnowsza produkcja twórców filmu „Alicja w Krainie Czarów”, to zrealizowana z wielkim rozmachem, fantastyczna opowieść o jednym z najbardziej znanych czarodziejów na świecie. Film w reżyserii Sama Raimiego z udziałem Mili Kunis, Rachel Weisz, Michelle Williams i Jamesa Franco został zainspirowany postacią znaną z książek L. Franka Bauma, Czarnoksiężnikiem z Krainy Oz.

Film trafi do polskich kin 8 marca 2013 w dwóch wersjach językowych: oryginalnej z napisami oraz polskiej z dubbingiem. W polskiej wersji językowej usłyszymy m.in. Antoniego Pawlickiego (Oz) i Jacka Braciaka (Franek). Trzem pięknym czarownicom głosów użyczyły: Agnieszka Więdłocha, Magdalena Różczka i Marieta Żukowska.

Opowieść Sama Raimiego oparta jest na fantastycznych przygodach magika cyrkowego Oscara Diggsa. Lekkoduch i cwaniaczek, Oscar zostaje przeniesiony z zakurzonego Kansas do tętniącej życiem, fantastycznej Krainy Oz. Wydaje mu się, że wygrał los na loterii. Jednak nic nie trwa wiecznie. Sława i bogactwo zdają się leżeć u jego stóp do chwili, w której spotyka trzy piękne i tajemnicze czarownice… Kraina Oz przestaje być tym, czym była wcześniej...

A gdyby tak jakaś magiczna siła mogła porwać Ciebie i Twój dom i przenieść w inne miejsce na ziemi...? Do jakiej krainy chciałabyś się wybrać? Co tam robić? Kogo spotkać?


Przenieś się do wyśnionego świata i podziel się nami Twoimi marzeniami! Czekamy na najbardziej inspirujące, odjechane i chwytające za serce odpowiedzi!

[CENTER][LEFT]Co należy zrobić?[/LEFT]
[/CENTER]

Napisz nam, gdzie przy pomocy magicznej siły chciałabyś się przenieść i dlaczego. Może to być zarówno istniejące miejsce, jak i fantastyczna kraina. Opowiedz nam, jak spędzałabyś tam czas i kogo chciałabyś spotkać. Czekamy na Twoją odpowiedź!


[CENTER][LEFT]Co możesz wygrać?[/LEFT]
[/CENTER]

Pięć osób, które udzielą najciekawszych odpowiedzi na pytanie konkursowe, otrzymają fantastyczną torbę podróżną firmy Doctor Bag oraz t-shirt z nadrukiem! To idealny zestaw każdej podróżnicznki!

[CENTER][/CENTER]

Zgłoszenia konkursowe można przesyłać od 7 do 21 marca 2013 roku.

Wyniki konkursu ogłosimy najpóźniej 4 kwietnia 2013.
Laureatki konkursu powiadomimy o wygranej mailem.

Zapoznaj się z regulaminem konkursu.
napisał/a: emikru1 2013-03-07 12:24
Gdybym miała taką możliwość najbardziej na świecie chciałabym się przenieść do krainy,w której mogłabym spotkać wszystkich, o których zawsze marzyłam. Gwiazdy filmowe, pisarzy, artystów, sportowców, postacie z kreskówek...Na miejscu chciałabym mieć czas żeby ze wszystkimi porozmawiać i nauczyć się od nich jak najwięcej. Wybrawiałabym również wielkie kolacje z gośćmi...jak i Szalonego Kapelusznika z Alicji w Krainie Czarów. Byłoby faaaaajnie...:)
napisał/a: AERDNA 2013-03-07 14:31
[CENTER]Przeniosę się w krainę odległą, gdzie zwierzęta na trawę wylegną,
gdzie słonce tylko na noc zachodzi, gdzie do skarbów pod ziemię się schodzi,
gdzie zapach trawy jest silny, a smak winogron mocno winny,
gdzie piasek łaskocze w stopy, zatapiając w marzenia snute niejednej nocy,
gdzie palmy kołyszą się tak delikatnie, jak dotyk motyla - który osiądzie na Tobie nagle,
noc pochmurna nie będzie, ale oświetlona fioletem i wiele gwiazd przybędzie,
lekki wiaterek poruszy kokosem na drzewie i zobaczymy gwiazdę spadającą na niebie,
z moja bratnią duszą, te magiczne chwile tylko wtedy się udać muszą,
Przyjaciółka to moje odbicie w lustrze, dlatego razem pojedziemy - świat poruszę,
kto lepiej obudzi mnie rano, żeby poobserwować puste bocianie gniazdo,
kto na skały mnie zaprowadzi, Ona ma nosa - na dobrą drogę naprowadzi,
wynajmiemy jeepa i wyspę przemierzymy, wzdłuż wybrzeża, niejednego delfina zobaczymy,
rozgwiazdę na brzeg wyrzuconą, z Przyjaciółką odbędę podroż wymarzoną!
[/CENTER]
napisał/a: AERDNA 2013-03-07 14:32
[CENTER]Przeniosę się w krainę odległą, gdzie zwierzęta na trawę wylegną,
gdzie słonce tylko na noc zachodzi, gdzie do skarbów pod ziemię się schodzi,
gdzie zapach trawy jest silny, a smak winogron mocno winny,
gdzie piasek łaskocze w stopy, zatapiając w marzenia snute niejednej nocy,
gdzie palmy kołyszą się tak delikatnie, jak dotyk motyla - który osiądzie na Tobie nagle,
noc pochmurna nie będzie, ale oświetlona fioletem i wiele gwiazd przybędzie,
lekki wiaterek poruszy kokosem na drzewie i zobaczymy gwiazdę spadającą na niebie,
z moja bratnią duszą, te magiczne chwile tylko wtedy się udać muszą,
Przyjaciółka to moje odbicie w lustrze, dlatego razem pojedziemy - świat poruszę,
kto lepiej obudzi mnie rano, żeby poobserwować puste bocianie gniazdo,
kto na skały mnie zaprowadzi, Ona ma nosa - na dobrą drogę naprowadzi,
wynajmiemy jeepa i wyspę przemierzymy, wzdłuż wybrzeża, niejednego delfina zobaczymy,
rozgwiazdę na brzeg wyrzuconą, z Przyjaciółką odbędę podroż wymarzoną!
[/CENTER]
napisał/a: agnesj77 2013-03-07 15:24
Gdyby tylko było to możliwe przeniosłabym się do Krainy Ludzi Szczęśliwych. W krainie tej nieznane są cierpienia ani ból. Ludzie nie potrafią krzywdzić siebie nawzajem a z ich ust nigdy nie znika uśmiech. I właśnie ten uśmiech byłby celem mojej podróży. Zabrałabym go ze sobą wracając na ziemię ( tu jest mój dom więc nie planuję zmieniać innej planety na miejsce zamieszkania). Wsadziłabym usmiech do wielkiego wora i chodząc po ulicach rozdawałabym go smutnym napotkanym ludziom....
napisał/a: bbo 2013-03-07 15:36
MOJA WYMARZONA KRETA

A gdyby naprawdę, a gdyby tak!
To ja Wam napiszę, że marzę jak…

Biały samolot unosi mnie go góry,
Spoglądam na dół i widzę chmury.
Trzęsę się bardzo, to pierwszy mój lot,
A w domu została rodzina i kot.
Przede mną Grecja i wyspa wspaniała,
I Morze Śródziemne – ja oniemiała…
A tu już Bradley Cooper mnie wita
A razem z nim Werner Anita.
Wspaniały hotel, życzliwi ludzie,
Czy kiedyś marzyłam o takim cudzie?
A potem fitness i trener uroczy,
Ze szczęścia aż przymykam oczy.
Na plaży leżę i ciało opalam,
Hormony szczęścia w sobie wyzwalam.
I Megalonissos zwiedzam dokładnie,
By móc opowiedzieć, jak jest tu ładnie.
Kwiaty, oliwki, zioła, cykady,
Tak nie bawiłam się od dekady.
Morze i plaża, słońce i skały,
Dla mnie to duet jest doskonały.
A kuchnia kretońska jest wyśmienita,
Każda potrawa – wprost znakomita.
Moussaka, tzazyki, baklavas i inne,
A po jedzeniu spanie godzinne.
I chociaż bawię się wyśmienicie,
To czas realne rozpocząć życie.
Pora do Polski wracać z powrotem,
Zająć się znowu domem i kotem.

Kończę już pisać, lecz powiem szczerze:
Moje marzenie jest na tym papierze…
napisał/a: marta_z1907 2013-03-07 16:11
Zawsze pasjonowała mnie powieść "Alicja z krainy czarów". Czytałam tą książkę kilka razy i za każdym razem chciałam przenieść się do tych magicznych miejsc. Przede wszystkim chciałabym poznać bohaterów. Swój czas spędzałabym na rozmowach z nimi i poznawaniu ich otoczenia.
goskaf1
napisał/a: goskaf1 2013-03-07 16:38
Zamkam Oczy I Czuję Jak Lecę...wysoko, Wysoko I Jeszcze Wyżej!
Nagle Czuję Jak Upadam, Zjeżdżam...otwieram Oczy, Obracam Się I Widzę Tęczę, Po Której Zjęchałam.
Pierwszy Raz Widzę Koniec Tęczy, Nie Ma Tam Skarbu Ale Jest Malą Myszka, Która Wskakuje Mi Do Kieszeni. Wokół Mnie Jest Raj....raj Dla Zwierząt, Które Mówią.
Zaczepia Mnie Zając, Który Częstuje Marchewką. Niedźwiedź Jedzie Na Hulajnodze I Krzyczy "uwaga Bo Rozjadę"!! Kilka Kroków Dalej Mróki Grają W Szachy Ze Słoniem, A Obok Nich Wiewiórka Buduje Nowy Domek Razem Z Jeżem. Wilk I Tygrys Nie Chcą Mnie Zjeść Tylko Zapraszają Na Owocowy Podwieczorek, Hipopotam Pyta Się Czy Nie Widziałam Jego Kaloszy....

Zamykam Oczy I Znowu Jestem U Siebie, Po Drugiej Stronie Tęczy...i Wiem, że Zwierzęta Mówią I Czują. A Ja Byłam W Ich świecie.
napisał/a: koliber31 2013-03-07 17:12
Jako że jestem wielką zwolenniczką podróżowania, jak i pewnie większość ludzi nie raz snułam plany o wymarzonych miejscach na spędzenie wolnego czasu po roku zasuwania:) Każdy w swoim życiu ma jakieś jedno wymarzone miejsce, które sprawia ,że sam widok w telewizji zapiera mu dech w piersi, serce szybciej bije obracając kolejne strony przewodnika, a każdy kolejny dzień w pracy jest okazją do zaoszczędzenia i odłożenia kilku groszy ,bo może kiedyś się uda stanąć na tamtej ziemi i ujrzeć całe to piękno, które dotąd oglądane było na odległość. Mam przed sobą wiele takich miejsc i zakątków, które chciałabym zobaczyć, ale na chwilę obecną chyba o niczym bardziej nie marzę jak o podróży do Hiszpanii a konkretniej, do Barcelony. Od dziecka uwielbiam podróżować, poznawać nowych ludzi, nowe miejsca, kulturę i obyczaje. Przeglądając przewodniki i szukając wymarzonego miejsca na odpoczynek od razu pomyślałam o Hiszpanii. Gdyby tak magiczna siła mogła by mnie tam zabrać, ach Dlaczego akurat Hiszpania? Bo to piękny kraj a Barcelonę można z całą pewnością zaliczyć do grupy najpiękniejszych miast Europy. Na każdym kroku można spotkać zabytkową architekturę, urokliwe uliczki i parki. To miasto, gdzie słońce świeci bardzo często, miasto o wspaniałym krajobrazie, uwielbiane i kochane przez turystów, miejsce mojego wymarzonego odpoczynku. Ale nawet na tak pięknym zakątku ziemi podróż w pojedynkę to nie dla mnie. W moją wymarzoną podróż wybrałabym się z najlepszą koleżanką. Ona podobnie jak ja to szalona, niespokojna dusza, uwielbiająca zabawę, podróże, poznawanie nowych miejsc i ludzi. Od razu zakochałabym się w tym wspaniałym mieście. Wyobrażam sobie, że wita mnie tam słońce, że zachwycona mam problem ze znalezieniem chociaż jednej małej chmurki, że czuję specyficzny klimat, widzę wspaniałe zabytki, morze, które jest niebieskie a nie zielone i czyste plaże. Całe miasto to nie tylko zabytki, gdzie liczne kościoły, meczety i wąskie kamienne uliczki stwarzają idealny klimat do romantycznych spacerów. To również serce nocnego życia. Marzę by zobaczyć na własne oczy Sagrada Familia –tę niepowtarzalną secesyjną świątynię rzymsko- katolicką. Nie jestem osobą ,która lubi bezczynne wylegiwanie się na słońcu, zatem wieczorem zwiedziłabym dalszą część miasta. Wybrałabym się na spacer ulicą La Rambla. Znajdę tam wiele kafejek, ulicznych teatrów, mimów oraz barwnych straganów. Federico Garcia Lorca, hiszpański poeta powiedział kiedyś: "Rambla to jedyna ulica na świecie, która mogłaby nie mieć końca". To tutaj, w sporym centrum handlowym, z dużą ilością sklepików kupiłabym wiele ciekawych pamiątek, wyrobów skórzanych i biżuterii ,by później móc wywołać wspomnienia lub by się pochwalić przed znajomymi. Kupiłabym i wysłała również kartkę pocztową dla portalu Polki Ponieważ uwielbiam piłkę nożną, nie wyobrażam sobie by mogło mnie nie być na Camp Nou. To obowiązkowy punkt programu . Przyznam, że zobaczyć ten stadion na żywo to moje najskrytsze marzenie. Barcelona słynie ze swej architektury i niepowtarzalnego stylu. Jest to zarazem jedno z najładniejszych miast Europy, pełne urokliwych zaułków i zabytkowych budowli. Tam na pewno było by co zwiedzać. Nie zapomniałabym również zahaczyć o Park Guell, duży ogród z elementami architektonicznymi zaprojektowany przez katalońskiego architekta Antonio Gaudíego na życzenie jego przyjaciela Eusebio Güella, przemysłowca barcelońskiego, który - zauroczony angielskimi "miastami-ogrodami" - przedsięwzięcie sfinansował. Będąc w Barcelonie na pewno przeszłabym się na spacer po dzielnicy gotyckiej. Barri Gótic to jedna z najstarszych części Barcelony, usytuowana w centralnej części Starego Miasta. Tu, w labiryncie uliczek, znajduje się mnóstwo zabytkowych budynków, które prezentują różne okresy z historii miasta, jak również zróżnicowane style architektoniczne. Niektóre z nich pochodzą z czasów średniowiecza, inne nawet z ery romańskiej. Wiele z tych małych, wąskich uliczek otwiera się w niewielkie, ale bardzo atmosferyczne place. Zwiedziłabym również Casa Milá, znaną również jako La Pedrera, tę nadzwyczajną konstrukcję autorstwa słynnego hiszpańskiego architekta Antoniego Gaudí stworzoną przez niego dla rodziny Milá. Po takiej podróży i tylu ilości niezapomnianych wrażeń wróciłabym szczęśliwa, zrelaksowana, wypoczęta i z przekonaniem że na pewno kiedyś tam jeszcze wrócę. Wycieczka pozostała by mi w pamięci na zawsze. Dlatego marzę o podróży do Hiszpanii. Barcelona jest jednym z najbardziej fascynujących miejsc w Europie. Nigdzie indziej nie znajdziemy takiej różnorodności w jednym miejscu: wielu przepięknych parków, pieszych promenad i deptaków, plaży, klimatycznego Starego Miasta, tylu muzeów i historycznych, zabytkowych budowli, i wielu, wielu innych. I dzięki temu z roku na rok przybywa tu coraz więcej turystów, tworząc tu niezapomnianą, wspaniałą atmosferę. Ta podróż dzięki magicznej sile ofiarowała by mi najpiękniejsze chwile i wspomnienia do końca życia.
napisał/a: kalunia9 2013-03-07 17:46
Czytałam dawno temu o pewnym miejscum gdzie Mnisi na bambusowych liściach spisują coś z przeszłości, teraźniejszości i przyszłości KAŻDEJ osoby która tam przybędzie. Są to biblioteki liści palmowych, marzę całym sercem udać się w tajemnicza podróż gdzieś między Indiami a Nepalem i sprawdzić czy i na mnie czeka od tysięcy lat taki właśnie liść...
napisał/a: aniulcia 2013-03-07 18:03
Wszyscy powtarzają, że marzenia się spełniają, wcześniej czy później, ale się spełniają. Jak każdy człowiek ja także mam takie pragnienie. Nie jest to podróż na drugi koniec świata, do miejsc budzących zdziwienie, zafascynowanie. Od kilkunastu lat z całego serca pragnę zobaczyć Rzym i Włochy. Pamiętam, że jako siedemnastolatka przeczytałam biografię Michała Anioła. Ta postać urzekła mnie. Czytałam opowieść o jego życiu, dziełach i myślałam: Kiedyś je zobaczę, kiedyś na pewno je zobaczę. Mijały lata,
a ja nadal pamiętałam o swoim marzeniu. Niestety, zawsze cos stawało na przeszkodzie, aby je zrealizować. To urodzenie dziecka, to kupno mieszkania, to sprawy rodzinne, to studia podyplomowe. Zawsze coś niweczyło moje plany. Jednak wiedziałam, że kiedyś zobaczę Koloseum, o którym tak pięknie, niemal magicznie opowiadał wykładowca na studiach historycznych. Wiedziałam, że zobaczę Campo de Fiori, które znalazło nawet miejsce w poezji Czesława Miłosza. I Fontanna di Trevi, którą podziwiam wraz ze swymi uczniami na lekcjach historii. Nie wspomnę o Forum Romanum czy Panteonie- tych pięknych, wzbudzających szacunek i uwielbienie zabytkach. Ach…i jeszcze Kapitol
z pomnikiem Marka Aureliusza….Czasem wieczorem zamykam oczy i widzę, jak spaceruję Schodami Hiszpańskimi, obserwuję turystów, wsłuchuję się w melodyjny język włoski. Przysiadam na ławce i delektuję się tą zaczarowaną atmosferą. Gwar, śmiech i ja. Pełna zachwytu dla tego miasta opowiadam o nim uczniom, a oni pytają: Ile razy pani była w Rzymie? Ja tylko spoglądam na nich i mówię: Wiele. Tak, Rzym zwiedziłam bardzo często w swojej wyobraźni.
napisał/a: Alciaaa 2013-03-07 18:57
Mając dość życia w ciągłym biegu, liczeniu każdego grosza, harowania 6 dni w tygodniu i tego okrucieństwa o którym się słyszy coraz częściej, nie szanowaniu zwierząt i przyrody chcę znaleźć się na bezludnej wyspie razem z moją rodzina i psem! Sprzedajemy cały nasz dobytek, kupujemy łódź do której zabieramy narzędzia, nici, gwoździe, sztalugi materiałów i inne rzeczy niezbędne do życia na bezludnej wyspie. Zostawiamy komórki, laptopy łączność ze światem i wszystko co do tej pory nas otaczało. Wypływamy i płyniemy gdzie nas wiatr poniesie oby najdalej do naszego nowego domu i życia. Po kilku miesiącach w końcu udaje nam się znaleźć nasze wymarzone miejsce. Bezludną wyspę. Na miejscu od razu zabieramy się do pracy, trzeba postawić dom, póki co śpimy w prowizorycznych namiotach. Budowa domu zajmuje kilka tygodni. Robimy wszystko sami, jemy to co ,,da" nam wyspa i co udaje nam się złowić. Urządzamy swój domek z naturalnych rzeczy z wyspy, wszystko proste prowizoryczne ale jakże jesteśmy szczęśliwi. Jesteśmy razem, nie musimy za niczym gonić, pieniądze są nam zupełnie nie potrzebne a jedynie chęci i trochę wyobraźni. Wszystko można zrobić samemu, można żyć prosto i szczęśliwie. I o tym marzyliśmy! Budzi nas piękny śpiew ptaków, szum fal. Wieczorami podziwiamy zachód słońca, rozpalamy ognisko przy którym śpiewamy piosenki, rozmawiamy, śmiejemy się. Naszą wyspę zamieszkujemy tylko my i przeróżne zwierzęta, które godzinami mogę obserwować. Nawet zaczęłam pisać pamiętnik, chcę aby te piękne chwile zostały opisane. Spacerując brzegiem oceanu, rozmyślam, relaksuję się. Mąż struga miski z drewna. Chłopcy łowią ryby a córka bawi się z naszym psem. Nie tęsknimy za wcześniejszym życiem..