Szkoła językowa czy indywidualne lekcje dla dzieci?

napisał/a: WyluzowanaMama 2011-02-23 08:15
Chciałam zapytać jakie macie doświadczenia i czy lepiej posłać dziecko w wieku 8-9 lat do szkoły językowej czy na indywidualne lekcje? Jak to wygląda z perspektywy Waszych doświadczeń? Moja córka bardzo chce chodzić na angielski i wydaje mi się, że nauka z dziećmi w małych grupach na początek może być lepsza. Słyszałam sporo o szkole Axon Glob, można też u nich rozłożyć opłaty na raty co jest dość istotne, bo czasami jest krucho z pieniążkami. :)
napisał/a: kobietka29 2011-02-23 17:11
ja Ci powiem jak to jest z punktu widzenia nauczyciela. dzieci w tym wieku lepiej poslac do szkoly. indywidualne lekcje, chocby nie wiadomo jak nauczyciel sie staral, zawsze beda bardziej nudne niz nauka w grupie. dla dzieci lepsza szkola, wiecej sie dzieje, zajecia sa bardziej interaktywne, zabawy w grupach, wymiana 'doswiadczen' z rowiesnikami.
moim zdaniem zdecydowanie szkola.
napisał/a: kamyczak 2011-03-02 10:22
Zgadzam się z kobietka29.Żadne zajęcia indywidulane nie zainteresują dziecka, tak jak lekcje prowadzone w szkole językowej, bo w grupie nauczyciel ma możliwość zorganizowania różnych gier i zabaw, których indywidualnie nie da się przeprowadzić. A szkołę faktycznie najlepiej wybrać z polecenia, więc jak koleżanka poleciła Ci tego Axona, to ja bym spróbowała dziecko jednak na kurs zapisać.
napisał/a: celinkaa 2011-04-13 11:29
Powiem Wam, że faktycznie macie dużo racji w tym co mówicie - ale ja przez kilka lat sama dawałam dzieciom w różnym wieku korepetycje z języka angielskiego i rzeczywiście najtrudniej skupiały się najmłodsze - ale i tak zawsze przygotowywałam jakieś fajne zabawy ;) Natomiast w szkole językowej dzieci mają styczność ze swoimi rówieśnikami, moga więc z nimi porozmawiać w innym języku - a to jest im potrzebne i cieszy je to :) U mnie np. jest właśnie ten axon i po zajęciach w szkole wiele dzieciaków chodzi prosto na kurs.
napisał/a: Lalunka 2011-05-13 20:06
A ja jestem za np. obozem językowym- nauka przez zabawę. To fajna sprawa sprawa, bo dziecko uczy się języka w praktyce- rozmawiając w codziennych sytuacjach, bo taki obóz jest w innym kraju- np. w Niemczech lub w Anglii. Polecam!
napisał/a: Lalunka 2011-05-20 21:46
jezuuuuuu.....
napisał/a: coco-chan 2011-05-26 23:26
Tak jak Lalunka, polecam obozy językowe w wakacje, a najlepiej wysłać starsze dzieci na rok szkolny za granicę. Teraz jest tyle możliwości a języki w dzisiejszym świecie są bardzo ważne.
napisał/a: anastazja88 2011-05-27 00:27
Ja, jak byłam mlodsza, chodziłam i na kursy grupowe i na indywidualne, jak również rodzice wysłali mnie na zorganizowane kursy językowe w wakacje. Tego typu wyjazdy to super uzupełnienie stacjonarnych kursów. Człowiek się odblokowuje i nabiera pewności w mówieniu, co jest najważniejsze. Polecam
napisał/a: grape 2011-06-01 18:58
Też jestem za nauką w grupie. Kiedyś uczyłam dzieci właśnie w wieku 8-9 lat i wiem, że lekcje indywidualne są męczące dla obu stron. Nauka przez zabawę sprawdza się świetnie no i dzieci mobilizują się nawzajem. Widzę to po mojej córci, która jest w przedszkolu dwujęzycznym i podłapuje dużo słówek zasłyszanych w ciągu dnia.
napisał/a: joannast 2011-06-06 16:34
Moja córkaa chodziła na cos takiego w speak up :D Jej się bardzo podobało no a dzieciakom chyba tym bardziej by przypadło do gustu. Pewnie wola siedzieć z kolegami a nie samemu zakuwać z jakąś korepetytorką. Pozdrawiam
napisał/a: klarek 2011-06-10 15:18
Zgadzam się. Jaka przyjemność z zakuwania na korkach? W grupie jest o wiele ciekawiej. Nie ma przeładowanych grup a w sumie lepiej z kimś pogadać po angielsku. Dla dzieciaków to chyba szczególnie ważne, bo im trudniej usiedzieć z jedna osobą z maksymalnym skupieniem. Takie duże szkoły jak choćby ten Speak Up mają fajne warunki. Lepiej wybrać coś sprawdzonego.
napisał/a: fajnarenia 2011-06-11 14:25
oczywiście ze w grupach jest lepiej, fajniej i nie jest nudno. Indywidualne zajecia są dobre na zajęcia korekcyjne lub wyrównawcze aby nadrobić materiał. W grupach to nacisk na zabawę i takie tam. Praca z lektorem, wspólna wymiana doświadczeń i dialogów. Na rosyjski chodziłam indywidualnie i tam nadrabiałam materiał, bo nauczycielka w szkole była straszna. W gimnazjum i liceum różne szkoły - m.in. Empik, później na studiach SpeakUp.
Ogólnie rzecz biorąc tym bym się kierowała przy wyborze zajęć indywidualnych lub grupowych. Przy czym grupy są ogólnie ostatnio w modzie.