Konkurs "Bądź gotowa na wiosnę"

Redakcja
napisał/a: Redakcja 2011-01-17 14:07
Konkurs rozwiązany!

- Nagroda za zajęcie I Miejsca: Weekendowy pobyt w SPA dla dwóch osób trafi do jolunia559

- Nagrody za zajęcie II i III miejsca: Zestaw Centrum Multiefekt(AZ + Silver 50+) trafią do:
1. ji26
2. Nekropolis


Serdecznie gratulujemy! Redakcja wyśle informacje o wygranej na prywatną skrzynkę na forum.


Masz już dosyć zimy? Ciągle chodzisz ospała i nic Ci się nie chce? Z utęsknieniem czekasz na nadejście wiosny? Już teraz pomyśl o sobie, żeby powitać ją w pełni sił. Weź udział w konkursie i wygraj nagrody, które ci to ułatwią.

Zadanie konkursowe:

Napisz w jaki sposób przygotowujesz swoje ciało i umysł na nadejście wiosny?

Konkurs trwa w terminie: 17.01 - 13.02.2011

Przeczytaj Regulamin


Nagrody w konkursie:
- Nagroda za zajęcie I Miejsca: Weekendowy pobyt w SPA dla dwóch osób



- Nagrody za zajęcie II i III miejsca: Zestaw Centrum Multiefekt(AZ + Silver 50+)




Sponsorem nagród jest:

napisał/a: jaga12Xj1 2011-01-17 15:17
Przygotowuję Moje Ciało Na Nadejście Wiosny W Ten Sposób że Zaczynam ćwiczyć Jem Witaminy I Piję Dużo Wody Mineralnej Nie Gazowanej Odżywiam Moją Skurę Dobrymi Kosmetykami , Balsamami
napisał/a: beza2010 2011-01-17 15:46
Do wiosny przygotowuje się od grudnia-zapisałam się na fitness-chodzę z córka raz w tygodniu,również korzystam z biezni-nie biegam-narazie jestem na szybkim marszu.Do ciała używam ulubionych kosmetyków,kąpiele w solach morskich,odżywcze balsamy do ciała,zeby skóra była świeża kiedy będzie można juz zrzucić spodnie,rajstopy oraz długie rękawy:)zafarbowałam sobie włosy na brąz,zeby poprawić sobie humor
napisał/a: Brzoskwinkaa 2011-01-17 17:13
Kupiłam płyny do kapieli o zapachu wiosny i lata. Odprężając sie w wannie po naprawdę cięzkim dniu napawam się zapachem wiosny: wybieram płyny o zapachu kwiatów lub owoców. Włosy myję owocowym szamponem, robie sobie owocowe maseczki do twarzy... Uda, pośladki i brzuch masuje szorstką rękawicą, wcieram odpowiednie balsamy: nawilżające, antycellulitowe. W biust wmasowuję specjalne serum. Dwa razy w tygodniu chodzę na fitness, raz w tygodniu na basen... Myśle, ze to pozwoli mi w 100% poczuć nadchodząca wiosnę.
napisał/a: ~marionetka26 2011-01-17 17:35
Wiosna to szczególny czas.Przygotowuje swoje ciało na jej nadejscie przez cała zime madrze sie odzywiając stosując suplementy oraz ćwiczac na siłowni.
Uwazam ze same kremy i balsamy nie zastąpią ciału ruchu a przez beczynnosc przed telewizorem wiosną wraz z kwiatami,na udach zakwitnie mi cellulit. ;p
Uwazam ze duza dawka ruchu daje poczucie szczescia a depresja zimowa wywołana brakiem swiezego powietrza i ruchu to najgorsze co moze spotkać nasze wypielegnowane ciała.
Zabiegi u kosmetyczki tez potrafia zdziałac cuda a zabiegi w spa odzywia nie tylko ciało ale tez umysł bo kto powiedział ze tylko latem warto dbac o dobre sapopoczucie?
NIE ŁYKAM SUPLEMENTÓW-JADAM WARZYWA I OWOCE ZAMROZONE LATEM by teraz cieszyć sie ich smakiem i dobroczynnym działaniem
Tak przygotowuje sie do wiosny.
ulmich
napisał/a: ulmich 2011-01-17 17:44
Wiosna to czas odnowy :)
Już teraz przygotowuje się do niej ! Postawiłam na ruch pod każdą postacią! jak przysłowie mówi " w zdrowym ciele zdrowy duch"
Jazda na nartach wspaniale rzeźbi moje ciało,dlatego też staram się ferie zimowe spędzać na stoku.
Pływanie -pozwala mi zregenerować się i odprężyć :) wyszczuplić sylwetkę , usprawnić krążenie krwi,dotlenić organizm.
Siłownia -ćwiczenia ujędrniają moje ciało
Taniec -wysmukla moje ciało i poprawia samopoczucie ! sprawia że nie dopada mnie chandra ! ponieważ podczas wysiłku wytwarzają się endorfiny "hormony szczęścia "
napisał/a: ji26 2011-01-17 18:17
Wiosna to cud natury – sam fakt, że się pojawia wystarcza by rozbudzić z ponurej zimy wszystko i wszystkich. Rozkwitnie najcieńsza gałązka, najmniej gadatliwy ptak zaśpiewa i nawet największa maruda spojrzy na świat łaskawiej. By rozkwitnąć wiosną nie trzeba robić nic, wystarczy się jej poddać. Trzeba tylko, a może aż nie przegapić jej nadejścia.
Mam taki coroczny rytuał, autorski, ale z pewnością niezbyt oryginalny – grunt, że skuteczny! Gdy nadchodzą pierwsze cieplejsze dni, słońce coraz śmielej wychyla się zza chmur, a w powietrzu czuć wiosenną nutę, korzystam z pierwszego wolnego dnia i uciekam za miasto. Zakładam kolorowy sweter, uwalniam szyję od golfów i szalików tak by ciepły wiatr mógł tańczyć dookoła niej (hmm… nawet teraz uśmiecham się na myśl o tym błogim uczuciu) i uzbrojona w aparat fotograficzny ruszam na poszukiwanie wiosny tam, gdzie najpiękniej wita ją ptasi chór z prześcigającymi się solistami. Pierwsze pąki, listki, kwiaty, przyjazny błękit nieba – kawałek po kawałku nasiąkam tą wiosenna aurą. Fotografowanie mnie odpręża, przyroda wycisza, a wiosna uszczęśliwia. Rozkwitam gdzieś pomiędzy krokusem a zawilcem, w rytmie stukania dzięcioła i treli szpaka.
Potem wiosna już wszystko sama załatwia – pogodna buzia, podwójna dawka energii i oczy pełne nadziei. Lubię z jej nadejściem zmienić perfumy na lżejsze, o wyraźnej cytrusowej nucie. Od kilku lat przez cieplejszą część roku używam tego samego zapachu. Dzięki temu, nawet gdy wiosna płata nam figle, ja zawsze pachnę słońcem.
napisał/a: annna84 2011-01-17 22:05
Łatwo nie jest, bo zima nie sprzyja dbaniu o siebie, szczególnie, gdy ktoś nie jest fanem sportów zimowych i nie potrafi zmusić się do aktywności fizycznej, gdy za oknem zimno i ponuro. Mimo, że należę do tej grupy osób, staram się nie dopuścić do sytuacji, że na wiosnę będę musiała w panice zrzucać zbędne kilogramy spowodowane zimowym lenistwem. Niedawno kupiłam sobie stepper i łącząc przyjemne z pożytecznym, ćwiczę podczas oglądania telewizji. W dbaniu o formę pomagają mi też długie spacery, którym staram się poświęcić każdą wolną chwilę. Dzięki stepperowi i spacerom, mam nadzieję bez problemu wcisnąć się w wiosenne ciuszki. Staram się też nie zapominać o stosowaniu kosmetyków przeznaczonych do zimowej pielęgnacji, jak i domowych maseczek, które sprawią, że nie powitam wiosny z szarą, przesuszoną skórą.
napisał/a: klaczmal 2011-01-17 22:25
co roku przygotowania są podobne! zaczynamy od stycznia: ćwiczenia, dieta, dużo wody 3 razy w tygodniu bieganie i duuuzo tanca ( sprzyja karnawał) zero alkocholu i słodyczy i cos dla skóry czyli peelingi i balsamy na cellulit i ujedrnienie i oczywoiście owocowe żele i płyny do kąpieli.
W tym roku troszke mniej ćwiczen i tańca (mam małe dziecko i brakuje mi czasu), ale za to duuuzo spacerów :)
napisał/a: gdziesens 2011-01-17 23:32
w tym roku do wiosny przygotowuje sie w sposob szczegolny :) pewnego dnia spojrzałam w duze lustro i zobaczylam wylewajace sie boczki, suche kolana, za grube uda i biodra za szerokie .. takie martwe to moje ciało zupelnie bez zycia.. wiec pierwsze co zrobilam to kupilam stepper :) i codziennie na nim cwicze godzine plus cwiczenia 8min Abs, Legs i Buns. do tego w koncu ZDROWA dieta :) regularne i zdrowe posiłki, 2 litry wody ah uwielbiam wode.. 2-3 razy w tyg peeling z kawy i codziennie po prysznicu balsamik. i wkroczyłam na droge do sukcesu..
Jakie są moje cele??
1. Schudnąć odrobinkę, w cm a nie w kg!
2. Skończyć z długimi kąpielami w gorącej wodzie! pokochałam prysznic!
3. Zdrowo się odżywiać cały rok!
4. Wysmuklić ciało!
5. Przywitam wiosnę nie jako MAMUŚKA tylko jako SEKSOWNA SZCZĘŚLIWA WE WŁASNYM CIELE MAMUSIA ZUZI I KUBUSIA..
enigma10
napisał/a: enigma10 2011-01-17 23:33
Przede wszystkim wyciągam lżejsze ubrania - gdy na nie patrzę, od razu lżej robi mi się na duszy.
Poza tym zamieniam kosmetyki na takie, które pachną wiosną - mocne, kwiatowe i owocowe zapachy pobudzają mnie do życia, sprawiają, że dostaję skrzydeł u ramion;) i mam ochotę śpiewać razem z wracającymi z ciepłych krajów ptakami.

Oczywiście na wiosnę zmieniam fryzurę i kolor włosów - bo jak każda kobieta uwielbiam zmieniać swój wygląd wraz ze zmieniającymi się porami roku:)
napisał/a: soszka86 2011-01-18 00:17
Jest taki cudowny czas, kiedy wszystko powoli budzi się do życia...
Czas kiedy w swoim sercu czuję niezwyką lekkość i radość...
To wiosna.
Wyczekiwana, wytęskniona, upragniona.
Czuję ją jescze na długo przed zatopieniem Marzanny, przed tym jak przylecą bociany, zanim pojawią się pierwsze świeże żdźbełka zielonej trawy.
Pomaga mi w tym mój coroczny rytuał:
-odświeżam swoją szafę, dopełniam garderobę nowymi wiosennymi ubraniami;
-wymieniam ciężkie intensywne zapachy perfum i kosmetyków na lżejsze- świeże i owocowe;
-zmieniam wystrój sypialni na typowo wiosenny- zielone i żółte świeczki oraz inne dekoracje;
-kupuję nową roślinkę w doniczce- wybieram taką, która szczególnie kojarzy mi się z tą najpiękniejszą porą roku;
-wyrzucam w niepamięć złe zimowe chwile, by zrobić miejsce nowym świeżym i radosnym, które wiosną mnie czekają.
Jeśli chodzi o ciało, to nie stosuję jakichś specjalnych zabiegów, gdyż moja skóra pieczołowicie pielęgnowana zimą jest w stu procentach gotowa na nadejście wiosny.