Konkurs "Pomysł na wolny czas"

Redakcja
napisał/a: Redakcja 2010-11-25 13:40
Aby wygrać jedną z 5 gier Scrabble, napisz w kilku krótkich zdaniach nam: Jak organizujesz wolny czas swojemu dziecku? Swoją wypowiedź zamieść w odpowiednim wątku konkursowym na forum Polki.pl. Przyłącz się do zabawy!

Konkurs zakończono!

Zestawy Scrabble Deluxe otrzymują:
Majeczka5
walecka17

Zestawy Scrabble Travel otrzymują:
laurence
muchowa
dagstar

gratulujemy!


Nagrody to:


2 zestawy Scrabble Deluxe



3 gry Scrabble Travel




O tym, kto otrzyma, którą nagrodę zadecyduje Jury.

Przed przystąpieniem do konkursu przeczytaj regulamin!
napisał/a: niania5 2010-11-25 16:24
"Sport to zdrowie!"
To maksyma, którą mi i siostrze zawsze powtarzali rodzice. Zaszczepili w nas ducha sportu, ducha rywalizacji. Od najmłodszych lat uprawiałyśmy najróżniejsze sporty: od pływania, jazdy na rowerze, po jazdę konną i tenis.

Wychowane w takim domu, w którym sport i zdrowa sportowa rywalizacja były codziennością, teraz same zaszczepiamy w naszych pociechach sportowego ducha.

To połączenie przyjemnego z pożytecznym - dziecko ćwicząc rozładowuje skumulowaną energię, odreagowuje stres, uczy się przegrywać, hartuje się, a przy tym świetnie się bawi - czy może być dla małych szkrabów lepszy sposób spędzania wolnego czasu??
Monroe1591
napisał/a: Monroe1591 2010-11-25 20:39
Nie mam dzieci,ale obracam się często w ich gronie;)
Ostatnio mnóstwo czasu spędzam z synkiem mojego znajomego,z którym bardzo często chodzę na spacery i bawimy się w zgadywanki ,typu:"jest zielona,rośnie tu i tam itp,itd" a on odgaduje"trawa" tudzież "kontynent na którym żyją żyrafy - afryka":)
Mamy przy tym niezły ubaw a przy okazji mały Mieszko przebywa często na świeżym powietrzu,uczy się i odkrywa kawałek świata :))
Lubimy też kręcić małym globusem szkolnym,zamykamy uczy i zatrzymujemy globus palcem a następnie odgadujemy jakie zwierzęta żyją w danym miejscu(niekiedy odgrywamy je też fizycznie wydając odgłosy ;P) hihih..
napisał/a: agnieszkamen 2010-11-25 22:47
Wolny czas-a co to jest zapytają dzieci!!!
To moi kochani jest wtedy gdy pomagacie mi ubijać pianę z białek do biszkoptu,lub siadacie na kolanach i patrzymy w niebo.
A to już wiemy-mówią.Wolny czas to jesteś Ty dla nas mamo.
napisał/a: ~niechcemisie 2010-11-25 23:04
Nieraz dorabiałam sobie opiekując się dzieciakami. Opiekunka cały swój czas spędzony z dziećmi musi przeznaczyć właśnie im. Pomysły przychodziły spontanicznie. Najważniejsze to brać udział w zabawach, uczestniczyć w czymś razem z nimi. Opracowałam też system wspólnego sprzątania. Wystarczy wprowadzić element rywalizacji np. zrobić zawody w celnym rzucaniu klockami lub maskotkami do pojemnika. Przed snem wspaniale jest przeczytać dzieciakom prawdziwą bajkę. Oderwać ich i siebie od świata telewizorów i komputerów. Super są też zajęcia rozwijające umiejętności manualne, np. takie - oto nasz paw zrobiony z żołędzi i liści.
napisał/a: 19790411 2010-11-26 09:17
staram się, aby wolny czas mojego dziecka był mile spędzony, uczył czegoś nowego i nie był obciążeniem. I tak:
poniedziałek - idziemy na salę zabaw - córeczka szaleje w basenie z kulkami, zjeżdża na zjeżdżalni, bawi się z innymi dziećmi,
wtorek - odwiedzamy rodzinę brata - mają 2 dzieci w podobnym wieku do Oli - dzieci bawią się razem, grają w gry, rysują,
środa - ten dzień spędzamy w domu, bawimy się, rysujemy, układamy puzzle, razem gotujemy itp.
czwartek - zaprowadzam córeczkę na tańce,
piątek - dzieci brata przychodzą do nas, grają w piłkarzyki, ping ponga, skaczą na tampolinie itp.
sobota - Ola pomaga w domowych porządkach, piecze ciasteczka ze mną, po południu jedziemy na basen,
niedziela - zwykle robimy to, co chce córeczka - spacer, wyjazd do dziadka, babci, zabawa w ogrodzie itp.
Oczywiście nie trzymamy się ściśle tego schematu - zależy to od pogody, samopoczucia itp., ale zajęcia dodatkowe są podobne. Ponadto każdego dnia znajdujemy przynajmniej pół godzinki na spacer na świeżym powietrzu i wieczorynkę.
napisał/a: jaga12Xj1 2010-11-26 10:05
Staram się aby wolny czas z chrześnicą która mieszka zemną Wymyślam takie zabawy które przyszłości Jej się przydadzą ,czytam dużo książek
napisał/a: kasiazt 2010-11-26 11:25
Mam w rodzinie dziecko - chłopca, z którym spędzam bardzo dużo czasu. Jeśli akurat nie ucinamy sobie pogawędki na temat przedszkola, to wymyślamy emocjonujące i wesołe zabawy, np. w czary - zamieniamy się w kurę albo jesteśmy niewidzialni. Lubimy tez malować farbami i śpiewać piosenki z przedszkola.
olkab
napisał/a: olkab 2010-11-26 11:25
Mó synek jest jeszcze za malutki na to, abym organizowała mu czas-jak narazie to on mi go organizuje. Jednak mam w tym pewne doświadczenie-młodsza o 13(!)lat siostra i dzieci mojej siostry. Najbardziej lubią, kiedy cała moja uwaga jest skupiona na nich i ich potrzebach. Wypisujemy na karteczkach zabawy, w które chcielibyśmy się pobawić(każdy ma kilka pomysłów). Potem losujemy i bez kłótni po kolei realizujemy każdy zapis na karteczce. Oczywiście moje propozycje też się tam znajdują. Najbardziej lubimy się bawić w bajki.Ja jestem narratorem,a oni bohaterami,np. czerwony kapturek, babcia i wilk. Przy takiej opowieści jest śmiechu co niemiara. Poza tym prym wiedzie u nas zabawa w biuro podróży, restaurację(jedzenie zrobione z plasteliny) i bibliotekę(wtedy wszytskie książki "lądują"na ziemi i są wypożyczane.

Mam nadzieję, że mój Synuś równie chętnie będzie się ze mną bawił w te zabawy:)
napisał/a: Izabella30 2010-11-26 11:38
Rodzinną pasją jest gotowanie,dlatego najczęściej wolny czas spędzamy w naszej ukochanej kuchni.Po ciężkim i wyczerpującym dniu,zarówno w pracy,jak i szkole zawsze chętnie zaczynamy nasze wspólne gotowanie.W ciągu tygodnia kucharzenie sprawia nam wiele radości,bowiem wtedy zawsze jesteśmy razem i przy okazji świetnie się bawimy.Dodatkowo największym pomieszczeniem w domu jest właśnie kuchnia,która jest dla nas miejscem,w którym staramy się spędzać jak najwięcej czasu.Tu mamy na parapecie akwarium z malutkimi rybkami,w oknie wiszą ręcznie robione aniołki,na szafie zawsze patrzy na nas ciekawski kot Barnaby. Oprócz tego zawsze towarzyszą nam pełne werwy bracia-psy rasy mieszanej-Kajko i Kokosz,to oni niekiedy podkradają przypadkiem pozostawione smakołyki.:) Każdy ma tu swoje ulubione zajęcia,w których stara się być prawdziwym mistrzem.Podczas codziennych rytuałów opowiadamy o tym jak minął nam dzień i co mamy jeszcze zaplanowane.Uwielbiam wtedy jak mąż wyjmuje z szafy starą harmonię i nam gra.Wtedy nawet zmywanie naczyń po obiedzie nie jest takie nudne;)
napisał/a: plumka6 2010-11-26 11:53
A ja zaszczepiłam w mojej córeczce miłość do przyrody. Dużo więc czasu spędzamy na podziwianiu jej uroków, ale to nie wszystko...
Razem urządziłyśmy w domu mini ogródek.Są w nim aromatyczne zioła, kwitnące kwiaty, kolorowe kaktusiki. Córka miała mnóstwo frajdy ozdabiając puszki po konserwach i robiąc z nich cudne doniczki.
Dużo czasu spędzamy też na pielęgnacji roślinek- nauczyła się,że jest za nie odpowiedzialna, a jej praca przynosi plony. Co dzień wyczekuje nowego kwiatu lub pąku. Daje je to mnóstwo radości.
Zachęcam wszystkie mamy do tworzenia z dziećmi takich mini ogródków. Jest to świetna zabawa, która uczy a dodatkowo przynosi wiele korzyści takich jak np. zioła własnej produkcji i cudownie udekorowany dom.
kathiee
napisał/a: kathiee 2010-11-26 12:44
Najważniejsze jest to, żeby od jak najwcześniejszych lat uczyć dziecka kreatywności. Żeby dziecko było szczęśliwe nie potrzebuje drugich zabawek, wystarczy wyobraźnia ( najpierw mamy, potem jak podrośnie - dziecka..) i parę przedmiotów. Kiedy Amelia zaczęła się interesować czymkolwiek, wzięłyśmy się za gazety. Dlaczego za gazety a nie za książki? Książki jak na razie jej się nie podobają. Woli gazety. Konieczna będzie gazeta z dużą ilością obrazków czy reklam. Oglądamy, komentując. Ja - że ta Pani tu ma oczko a tu nosek, a Amelka " Buuu blll grrr dlll" ale i tak wszyscy wiedzą o co chodzi. Po etapie "gazetowym" był etap "ludzki" czyli pokazywanie tego, co nauczyliśmy się oglądając gazetkę. Mama: "Amelko idź pokaż gdzie dziadziuś na rękę ( nogę, nosek, buzię, oczko...)" Dość szybko nam się udało to załapać - choć bez błędów się nie obyło;) Rączką była nóżką a usta oczkiem;) Grunt to nie rezygnować. Miski i drewniane łyżki bardzo nam się przydają podczas oglądania reklam czy teledysków - czegokolwiek, byleby leciała muzyka. Wtedy oby dwie bierzemy swoje instrumenty do rąk i gramy do melodii reklam. Często bywa tak, że mama musi zostać z jedną łyżką podczas gdy córka gra równocześnie trzema.
Staram się jak najwięcej czasu spędzać z córką bawiąc się i kreować jej wyobraźnię. Zarazem wiem, że takie zabawy nas do siebie zbliżają ( szczególnie te, w których to brzuszek mamusi zastępuje bębenek;)) )