Konkurs "Kompleksowa pielęgnacja z Olay Total Effects"

Dla mnie idealny krem przeciwzmarszczkowy powoduje:
1. zazdrość koleżanek, z oczu których mogę wyczytać nurtujące pytanie: "dlaczego ona ciągle wygląda jak nastolatka",
2. Zachwyt w oczach męża - "Ale ze mnie szczęściarz"
3. Radość w oczach dziecka - "Jaka masz ładną i milutką buzię",
4. Zadowolenie w moich oczach gdy patrzę w lustro - "Nie jest jeszcze za mną tak źle, malutka" :)

....że od kremu przeciwzmarszczkowego mocy nie będę potrzebować botoksu pomocy

Czego oczekujesz od idealnego kremu przeciwzmarszczkowego?
Jeszcze na szczęście nie mam zmarszczek ale od idealnego kremu przeciwzmarszczkowego oczekuję cudów aby wyrównał zmarszczki mojej teściowej!!! Gdyż ja jej kupię taki krem pod choinkę a Ona będzie prze szczęśliwa (czyt. cała rodzina będzie miała wspaniałe święta) :D

Od kremu przeciwzmarszczkowego oczekuję tego, by delikatnie moją twarz wygładził - tak, żeby jej wygląd mego wieku nie zdradził;)

cudów o poranku i uwielbienia wieczorem....

Po Kremie Przeciwzmarszczkowym Oczekuje Rezultatów że Inne Kobiety Zazdroszczą Mi Wyglądu I Pytają Się Co Używam że Moja Cera Wygląda ładnie I Na Twarzy Prawie Nie Widać Zmarszczek

żeby stosunek ceny produktu do jego jakości był jak najbardziej korzystny...

Podobno przeciwności w miłości się przyciągają.
Niech więc mój idealny wybranek pokocha moje zmarszczki
na zasadzie takich właśnie przeciwieństw.
Ona smętna, zapadnięta.
On witalny, znikalny.
I niech się dobrze bawią!!! ;)

Byłoby miło wcześnie rano usłyszeć od mojej ukochanej osoby,że wyglądam coraz bardziej młodziej i promienniej.A także to,że wraz z upływem czasu staję się bardziej pociągającą i seksowną kobietą,która coraz częściej się uśmiecha:).I to wszystko jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki-czyli niezwykle skutecznemu działaniu idealnego kremu przeciwzmarszczkowego.

Ci, którzy mnie znają wiedzą, że nie warto mieć we mnie wroga. One nie wzięły tego pod uwagę i pewnego dnia dumnie stanęły na mojej drodze od razu wkraczając na wojenną ścieżkę. Zdawały się być pewne siebie i nieustępliwe. Chodziły ze mną wszędzie i coraz wyraźniej zaznaczały swoją obecność. Wrrr... zmarszczki! I z każdym dniem było ich coraz więcej i więcej. W końcu postanowiłam skorzystać z usług zawodowego likwidatora o pseudonimie "krem przeciwzmarszczkowy". Oczekiwałam i wciąż oczekuję od niego tylko jednego - skuteczności, szybkości i braku litości dla istniejących i potencjalnych zmarszczek!

Od idealnego kremu przeciwzmarszczkowego oczekuję tylko jednego- by był efektywny! Chcę mieć pewność, że z każdym dniem, gdy spojrzę w lustro będę wyglądać lepiej, piękniej i "bardziej gładko " :)