Konkurs „Wygraj książki 10-10-10”

Redakcja
napisał/a: Redakcja 2010-01-15 16:45
Konkurs rozwiązany!!!

Laureatami zostają:
1. pplatyna
2. bazylekk
3. ala610
4. malutka5
5. adivinanza
6. asiasia
7. marilyn27
8. bidoneczka
9. NATIK999
10. annkug

Laureatom serdecznie gratulujemy!!! Informację o wygranej wyślemy na skrzynkę forumową.

Napisz na forum.polki.pl, co robisz, żeby polepszyć swoje samopoczucie i być szczęśliwą na co dzień.

Swoją wypowiedź zamieść jako post

Nagrody w konkursie
Do wygrania 10 książek „10-10-10” autorstwa Suzy Welch.
Cikitusia
napisał/a: Cikitusia 2010-01-15 17:16
Bardzo często ostatnimi czasy mam zły humor, brak chęci do uśmiechu itp. Sposobów jako takich nie mam, ale są rzeczy które działają na mnie np. włączenie swojej ulubionej muzyki, kieliszek czerwonego wina oraz piękny SMS od ukochanego, że tęskni, że kocha, że nadal jestem dla niego piękna i mądra (choć tak się nie czuje). To bardzo na mnie działa, takie docenienie że jest ktoś dla kogo pomimo swoich wad i kaprysów jestem wyjątkowa.
napisał/a: pplatyna 2010-01-15 21:01
po pierwsze staram sie być zawsze optymistką i patrzec przez różowe okulary...Ale gdy nadejdą gorsze dni wykonuje telefon do przyjaciela i ustalamy jakieś spotkanko bo nie ma to jak wygadać się i pobawić wśród bliskich osób, na które zawsze można liczyć.
Oczywisćie sprawiam sobie niebiańskie przyjemności czyli lody waniliowe, czekoladowe, truskawkowe z polewą toffi :D czekolada wszelakiej maści by endorfinki przybywały na ratunek... Gorąca kąpiel w pianie do tego muzyczka i olejki w blasku swiec uspokoją nawet najbardziej zdenerwowana czy smutna osobę...
Uprawiam tez sport bo to poprawia mi samopoczucie i figurę nie ma to jak dobra zabawa na kursie tańca czy mega wysiłek na siłowni i nastepnego dnia zakwasy normalnie wiem że żyje ;) Lubie tez dobry film może to być horror czy komedia romantyczna.... czasem tez sięgam po dobra ksiazkę... a jak nic nie pomaga to ide spać wtedy wsio mija nabieram energi na kolejny dzień licząc, iż jutro zaświeci słońce na moim niebie i świat znowu zacznie być kolorowy...

bycie szcześliwą=bycie piękną
+bycie spełnioną+goniaca za marzeniami+żyjącą wśród bliskich ludzi+bycie sobą
kasia89tn
napisał/a: kasia89tn 2010-01-15 22:30
Aby poprawić sobie samopoczucie wyjmuję z pudełka swoje pamiętniki sprzed kilku lat i czytam o swoich ówczesnych problemach. Po takiej kuracji zawsze dochodzę do wniosku, że zawsze wszystko się jakoś układa i przejmowanie się czymkolwiek jest nie potrzebne. A jak przy okazji zjem sobie pyszną czekoladę, to od razu patrzę na świat przez różowe okulary i jestem szczęśliwa, że żyję :)
ilapop
napisał/a: ilapop 2010-01-16 00:08
Jak lapie mnie zły humor i nic mi sie nie chce, to najlepszym sposobem na pokonanie tego jest mój synek....Jak widzi że mama jest smutna, to przychodzi, wchodzi na kolana, przeslicznie się usmiecha daje buziaczka i mocno przytula...A po chwili...CYCY!!!I grzebie pod bluzka w poszukiwaniu swoich skarbów:D i jak tu nie ma powrócic humor?! Od razu wraca uśmiech na buzię.
napisał/a: melsner 2010-01-16 17:28
Dla mnie na poprawę nastroju najlepsze jest GOTOWANIE a potem JEDZENIE! Nic tak nie działa jak roznoszące się po domu smakowite zapachy :) No bo co jest lepsze niż zrobiona samodzielnie chrupiąca pizza lub naleśniki z serem albo tarta czekoladowa... Wtedy smutki i smuteczki uciekają szybko, tak jak "mały głód" w reklamie jednego z serków. Największą radość jednak daje mi satysfakcja, kiedy moja córeczka Lidka zachwyca się tym co jej ugotuję a robi to bardzo ekspresyjnie :) Ja jej tego nie uczyłam, więc może radość z jedzenia ma w genach :D
napisał/a: bazylekk 2010-01-16 17:34
Kiedy łapie mnie zły humor, zawsze sięgam po książkę, krzyżówkę, kartkę i ołówek. Najbardziej zawsze pobudzał mnie wysiłek intelektualny - często wtedy powstawały wiersze lub rysunki. Czuję wtedy, że robię to, co lubię i co potrafię najlepiej, a przy okazji, że nie marnuję czasu na użalanie się nad sobą, tylko zdobywam wiedzę, poszerzam słownictwo, tworzę coś może niekoniecznie wyjątkowego, ale dla mnie wartościowego. Wtedy myślę sobie, po co się smucić, kiedy jest jeszcze tyle do przeczytania i do zobaczenia. W złym humorze nie da się z tego czerpać należytej przyjemności, więc głowa do góry.
napisał/a: izabela_77 2010-01-16 18:01
Mój sposób na poprawę humoru to sięgnięcie po dobrze mi znane książki Joanny Chmielewskiej. "Lesio", "Całe zdanie nieboszczyka", czy też "Wszyscy jesteśmy podejrzani" to powieści, które rozbawią największego ponuraka. Dzieki nim świat staje się piękny i taki.... zabawny.
bluangel
napisał/a: bluangel 2010-01-16 18:49
Ostatnio bardzo często mam zły humor! myślę że spowodowane jest to niedostateczną ilością światła . Samopoczucie poprawiam sobie bardzo często :)
Umawiam sie z przyjaciółkami na kawkę w kawiarni ,razem plotkujemy a później idziemy wspólnie do kina by obejrzeć super film :) Najczęsciej są to komedie romatyczne :)
napisał/a: miszel17 2010-01-16 18:57
Mężczyźni swoje humory poprawiają najczęściej przy piwku w barze lub na boisku .
Ja często wybieram to drugie ! W ZDROWYM CIELE ZDROWY DUCH!!!!
Do pełni szczęścia brakuje zgranej drużyny !!!! I wbicia kilku bramek !!!! wówczas humor murowany !!!!
cohenna
napisał/a: cohenna 2010-01-16 19:10
Aby poprawić sobie humor muszę się troszkę zrelaksować
A nie ma do tego nic lepszego jak: kubek ulubionej ciepłej herbaty, moja muzyczka, zapalone kadzidełko zapachowe i zajęcie się swoim hobby :D
napisał/a: nadzieja6 2010-01-16 20:04
Nie od dziś się mówi, ze sport wyzwala endorfiny - hormony szczęścia. Chyba coś jest w tym powiedzeniu, bowiem ćwicząc codziennie, tryskam optymizmem. Czy to jest kwestia wyładowania w ruchu złego nastroju, czy kwestia rzeczywiście wyzwolonych endorfin - nie wiem... Wiem tylko, że codziennie chodzę uśmiechnięta i mogłabym tulić świat do swego łona. A to jest najważniejsze!