bezsenność mamy

napisał/a: oliran_ka 2007-08-20 10:54
Ciekawa jestem czy macie/miałyście podobny do mnie problem. Dzieciaki śpią a ja nie mogę zasnąć, albo budzę sie po dwóch godzinach i nie moge usnąc ponownie. Albo któreś kwęknie i śpi dalej a ja już jestem w 300% gotowości i ze spania nici. Która z Was czuje sie w nocy ja na 24 godzinnym dyżurze? Każde zmartwienie, niepokój = bezzenność. Czy to minie? Kiedy? Jestem mamą od prawie 3 lat i jakoś nie mija (od 8 miesięcy podwójną mamą). Gdy mój mąż idzie np do starszej córki w nocy, utuli ją i po przyłożeniu głowy do poduszki śpi dalej. A ja nadal czuwam. Generalnie śpię jak zając. O dziennych drzemkach nie mam mowy, bo dzieciaki rożnie śpią tzn. młodsze zwykle krócej, a ja przez 20 min nawet nie usnę. Jak to jest w Wami? Jak sobie z tym radzić, bo to nie sa już nawet nieprzespane noce z powodu dizecka tylko bezsenne noce...
Pozdrawiam i czekam na Wasze refleksje.
napisał/a: ~dunia 2007-08-20 16:24
ja mam tak, że po całym dniu po prostu padam...ale sądzę, że ciebie obowiązki pobudzają i nakręcają na tyle, że nie możesz się wyciszyć przed snem i wciąż jesteś w stanie gotowości
wiem, że przy małym dziecku trudno jest wygospodarować sobie chwilę na relax, ale co jakiś czas można sobie na to pozwolić...ciepla, pachnąca kąpiel, czuły wieczor z mężem ulubiona muzyka lub dobra książka naprawde pomagają
musisz o siebie zadbać, bo Twój organizm w końcu nie wytrzyma takiegio tempa
Pozdrawiam:)











0,
napisał/a: pata1 2007-08-23 23:44
Witam,
ciekawi mnie, czy przed pojawieniem się dzieci przesypiałaś całe noce.

Sen przychodzi szybko, gdy po męczącym dniu sięgnie się po coś do czytania.
To mój sprawdzony sposób z dawnych czasów, bo teraz nie mam problemów z zasypianiem. W ciągu dnia synek stara się jak może, żebym wieczorem zasypiała w ciągu 3 minut. :)

Ja dla odmiany mam inny "problem" - nie mogę położyć się wcześniej niż o 0:00, bo inaczej się nie wysypiam albo śnią mi się "męczące" sny.
Ostatnio dwa razy się wyłamałam i poszłam spać wcześniej i za pierwszym razem całą noc śniło mi się, że zmywam naczynia i od tego stania nad zlewem boli mnie kręgosłup (rano rzeczywiście mnie bolał), a wczoraj przez cały sen ganiałam za synkiem, bo uciekał mi ze sklepu albo wyrywał się na ulicę itd.
Po takich nocnych wrażeniach budziłam się spocona i baaardzo zmęczona, no i niewyspanna - co mnie tylko upewniło w przekonaniu, że wczesne chodzenie spać to nie dla mnie :).

Gdzie te czasy, gdy w ciąży zasypiałam o 20:00? ;) :D
Potem nie było już tak słodko :) ;)
Gdy synek był młodszy też "czuwałam" w nocy, ale u mnie to minęło po kilku miesiącach.

Pozdrawiam i życzę przespanych nocy:
napisał/a: oliran_ka 2007-08-24 15:35
Witajcie, zanim przyszły na świat moje dzieci spalam raczej dobrze. Od 22.00 do 6.00. Budziłam się wypoczęta i zadowolona. Nawet jak zachcialo mi się pić, to łykalam trochę wody (stoi przy łóżku) i spałam dalej bez problemów. Wyjątkowo były jakies kłopoty np. przed podróżą lub gdy dopadł mnie jakiś stres w pracy, ale nie miało to charakteru wielogodzinnej bezsenności. Czasem jakaś impreza u sąsiadów budzila mnie i irytowala, a zdenerwowanie nie pozwalal usnąc ponownie. Ale poza tym spałam tak mocno, że nie slyszałam chrapiącego obok męża. Gdzie te czasy...
Dziękuję za odzew i pozdrawiam serdecznie!
napisał/a: happylucky 2009-02-24 14:04
witam, mogę powiedzieć z własnego doświadczenia, że wiem co czujesz..sama miałam zawsze sen nastawiony na opcję "czuwania" i niestety to chyba jest na tle nerwowym. Jedynie w weekend potrafię spać dość spokojnie, w tyg. wciąż śpię snem przerywanym, dlatego mam dwa sposoby żeby sobie z tym radzić: piję ciepłe mleko z miodem (zasypiam po nim w ciągu 15 minut), albo stosuję valeriana heel (nie wiem czy nie przekręciłam nazwy)ale pomaga bardzo. Może i ty spróbuj? Martwiąc się o dzieci ciężko zmrużyć oko, ale może sie uda, trzymam kciuki
napisał/a: emila3000 2009-02-24 17:00
Ja potrafie nie spac przez 3 dni... i nic nie pomaga... normalnie zasypiem kolo 8 rano dopiero... ;/
napisał/a: emila3000 2009-02-24 17:01
a zaczelo si keidy miala pol roku i poszla spac do swojego lozeczka i rownoczesnie zaczelam jej rozszerzac diete... i tak zostalo...
napisał/a: alik 2009-06-07 01:37
Też miałam taki problem ale na http://abcbezsennosc.pl/pytania są lekarze, którzy nieodpłatnie udzielają porad na temat bezsenności. No i jeden z nich bardzo mi pomógł. Chyba dobrze poradzić się specjalisty, a na dodatek za darmo...!
la_luna
napisał/a: la_luna 2010-02-04 13:55
ja też czasem stosuję valeriana heel gdy mam problemy z bezsennościa, jestem zestresowana (głównie gdy ktoś mnie zdenerwuje w ciągu dnia lub gdy ze zmęczenia az nie mogę zasnąć). Wtedy te krople przynoszą efekty, bo sie uspokajam i zasypiam szybciutko. Ostatnio czytałam, że jak się za mało śpi to to sprzyja przeziębieniom - możecie sobie poczytać tu o tym http://www.homeopatiaok.pl/portal/aktualnosci/artykul.aspx?id=52
magda_apotex
napisał/a: magda_apotex 2014-08-20 17:44
W leczeniu bezsenności same ziołowe preparaty nie wystarczą. W kuracji warto również zastosować melatoninę, która pomoże w regulacji rytmu okołodobowego organizmu.

Pozdrawiam.
anna_k
napisał/a: anna_k 2014-08-24 10:18
a czy melatonina nie uzależnia?
magda_apotex
napisał/a: magda_apotex 2014-08-24 12:08
Nie. Melatonia jest bezpiecznym środkiem. Nie posiada właściwości uzależniających. Można ją stosować bez obaw. :)

Pozdrawiam.
Magda,
doradca online Sen Apotex.