Jak odzwyczaiłaś małego ssaka od smoczka?

Redakcja_Babyonline
napisał/a: Redakcja_Babyonline 2009-04-14 10:59
Przez pierwsze miesiące smoczek jest prawdziwym dobrodziejstwem. Potem przestaje być niezbędny i zaczyna przeszkadzać. Co zrobić, gdy dziecko nie chce nawet słyszeć o oddaniu smoczka?
napisał/a: ola_miko21 2009-04-14 11:55
Zgubic go, sklep z ulubionym smokiem miec w innym miescie, a nastepnie przetrwac kilka wieczorow wielkiego ryku:) Mysle, ze najpozniejsza tego typu akcja to ok roku zycia dziecka im pozniej tym gorzej.
napisał/a: julik 2009-04-16 20:06
przyznam się że moja Jula póżno pożegnała się ze smokiem. Ale poszło za to szybko i bezstresowo. Miała prawie 2 latka - kupiłam w aptece preparat "gorzki paluszek" -( to dla dzieci obgryzających paznokcie ) i pomalowałam smoka. Julka wypluła go od razu i po dwóch dniach takich prób już nie chciała smoczka. Wyrzuciłśmy go bo " mamuniu psiuł się i niedobly jeśt". I mam teraz spokój.
napisał/a: antalis 2009-04-18 17:11
Wiadomo jak to jest:w ciazy zarzekamy sie "zero smoczka" a pozniej np kolki sklaniaja nas do podania go maluszkowi.Wtedy smok-wrog staje sie przyjacielem. Moja znajoma opowiedziala swej corce bajke na zasadziec "wrozki zebuszki" - Tosia ( 2,5 latka ) wlozyla smoczek do koperty i wraz z mama wyslala go wrozce-na wieczorne prosby "mamo daj moka" slyszala "Wyslalas go Wrósi Smoczusi".Po paru dniach Wrozka ( czyt babcia ;) )przyslala nagrode - lalke o ktorej mala marzyla. Juz nie ma smoczka :)
napisał/a: mamaXsamotna 2009-04-24 09:16
My po prostu wyrzuciliśmy smoka. Pokazałam dla niego, że smok został wyrzucony. Tzn oczywiście nie muszę wspominać że najpierw przygotowałam go do tego, wytłumaczyłam że smoczek już jest niedobry, ble i w ogóle i trzeba go wyrzucić. Syn patrzył na mnie jak zaczarowany i się zastanawiałam czy rozumie co się ma za moment stać. I spytałam czy wyrzucimy smoka. Na jego zgodę sam wyrzucił smoka i grzecznie usnął w łóżeczku. I nie było krzyku. Na następny dzień i chyba bodajże jeszcze przez kilka kolejnych pokazywał że smoczek wyrzucony i nie ma. I tak się sam odzwyczaił od niego. Nadmieniam również że oduczanie trwało długo przed, ponieważ odstawiałam smoka mu na dzień i dawałam tylko do spania.
cohenna
napisał/a: cohenna 2009-07-19 19:31
Ja nie miałam takiego problemu bo moja mała od razu nie lubiła smoczka. Czasem tylko posmoktała dosłownie 5 minut i wypluwała. Rozstanie ze smoczkiem więc nie było trudne. Po prostu go odłożyliśmy na półkę. Mała wie że tam leży ale go nie rusza.

Czsem zdarza mi się widzieć dziecko 4-5 letnie które idzie z mamą za rękę i doi smoka......pozostawię ten fakt bez komentarza

Ciotka jak nie mogła oduczyć syna (3 letniego) od smoczka to schowała go i powiedziała mu że myszka zabrała go dla swoich małych dzieci. Ze dwa dni pojęczał i dał spokój. Czasem tylko wspomni że myszka ma smoczek
napisał/a: anija2404 2009-07-19 20:00
Mój synek sam go zgubił jak jechaliśmy wózkiem. Miał już skończony roczek, może 1,5. Nie pamiętam. Ale rozumial że sam go zgubił i teraz nie ma drugiego w domu. Oczywiście miałam, tak na wszelki wypadek gdybym już nerwowo wieczorem nie wytrzymywała. Na szczęście wcale tak przed zasypianiem nie było ciężko. Trochę tylko było noszenia i leżenia koło łóżeczka. No a następnego dnia to już poszlo gładko. Poza tym byłoby szkoda zaprzepaścić poprzedni wieczór.
napisał/a: ~malgosiamaciejka 2009-08-02 18:09
ja odzwyczajałam córkę od smoczka stopniowo;najpierw ograniczyłam smoka tylko do spania ,gdy mała się obudziła miała go obok na podusi ale mówiłam ze teraz to idziemy na śniadanko a potem będziemy się bawić a monia dostanie jak będzie szła spać ,robiła mu jeszcze pa pa na pożegnanie :) i dopiero wieczorem dostawała po kąpieli ( gdy się upomniała);ostatnio stwierdziłam że pora już go całkiem wyrzucić bo córcia przy usypianiu nie trzymała go juz w buzi tylko wyjmowała i przekładała z rączki do rączki ;gdy jednego wieczoru upominała sie o monia powiedziałam ze zabrała go wróżka i dała malutkiej dzidzi która płakała a ty jesteś już duża i nie potrzebujesz monia ,opowiedziałam jej ulubioną bajeczkę przytuliłam i zasnęła ,potem jeszcze kilka dni pytała o monia ale zawsze mówiłam o wrózce i płaczącej dzidzi a potem odwracałam jej uwagę bajeczką , cieszę się że udało nam się wyrzucić smoka bez awantur i płaczu :))
kasia89tn
napisał/a: kasia89tn 2009-08-03 21:55
Jak mój synek był niemowlakiem to wręcz na siłę próbowałam go przyzwyczaić do smoka... Zwłaszcza, gdy zaczął ząbkować. Nie udało mi się to, więc odzwyczajanie zostało mi darowane.
Ale myślę, że dobrze jest to zrobić, kiedy maluch ma tak mniej więcej 1-1,5 roku. Można wtedy urządzić pożegnalne przyjęcie dla smoczka, pozwolić dziecku na pożegnanie się z nim, a w zamian podarować np. misia do przytulania.
cohenna
napisał/a: cohenna 2009-08-03 22:03
A co byś poweidziała jak widzi się na ulicy 4 - 5 letnie dziecko ze smokiem w buzi....??
Zgrozo aż żal patrzeć
kasia89tn
napisał/a: kasia89tn 2009-08-04 01:48
ostatnio nad jeziorem widziałam 4-letnią dziewczynkę ze smoczkiem... na dodatek ta mała zabrała Mateuszowi foremkę i zaczęła nią bić swoją mamę (która to oczywiście nie zareagowała). szlag mnie trafia jak widzę coś takiego
cohenna
napisał/a: cohenna 2009-08-04 19:38
Za bardzo rozpieszczona jest.......