Agresja u 1,5 rocznego dziecka

napisał/a: Monikaa10 2009-02-01 21:14
Witam
mam pytanie i bardzo proszę o pomoc bądż małe info
mam Synka 1,5 rocznego fajny mądry:)
i wszystko jest ok do momentu gdy spotyka się z innymi dziećmi.
Podczas zabawy bije lub popycha inne dzieci:(
Zauważyłam ze robi to celowo
tłumaczenie ze nie wolno nie pomaga
Nie wiem czy to nie początek "złego":(
Pomóżcie mi jakos bo kazde spotkania z innymi dziecmi to ostatnio
horror!!!!
Monikaa
kasia89tn
napisał/a: kasia89tn 2009-02-01 21:41
Mój synek mając 1,5 roku rzadko widywał się z rówieśnikami, a jeśli już do takich spotkań dochodziło to też bywał agresywny. Był poprostu przyzwyczajony do tego, że bawi się sam i nikt mu się do zabawy nie wtrąca. Na szczęście kiedy skończył 2 latka, wyrósł z tego (chociaż przypuszczam, że gdyby miał częstszy kontak z dziećmi, to przywyczaiłby się jeszcze prędzej do przebywania z dziećmi)
napisał/a: mgs 2009-02-01 21:50
ja miałam taką sytuację: kiedy urodziłam swoją córkę moja siostrzenica miała 1,5 roku. każde spotkanie to była masakra - wszyscy w nerwach i zwykle kończyło się krzykami i płaczem. ale chodziło głównie o to że starsza dziewczynka myslała, że to maleństwo to lalka i trudno było jej wytłumaczyć ze jest inaczej. ciągnęła małą za rączki, biła po główce (jeśli nikt nie zdążył jej odciągnąć), szturchała itp. moja mama była za tym, żeby odizolować dzieci od siebie, żeby uniknąć takich "akcji" jednak ja chciałam inaczej. spotykałyśmy się z siostrą i naszymi dziećmi tak często jak tylko było to możliwe. teraz moja córka ma rok a siostrzenica 2,5. bawią się ze sobą super - wiadomo że czasem któraś chce postawić na swoim ale ogólnie "dogadują się" :)
tak było w moim przypadku ale każda sytuacja jest inna dlatego nie wiem czy pomogłam. generalnie jestem za tym, żeby nie izolować dzieci od innych w takich sytuacjach, niech przebywaja w towarzystwie rówieśników, bo gdzie się mają nauczyć jak się zachowywać?
napisał/a: Monikaa10 2009-02-02 12:33
Dziękuję bardzo za podpowiedzi.
U mnie nie jest to jednak problem ze Syn jest ciągle sam
co chwilę ma kontakt z innymi dziećmi
czy to możliwe ze Syn próbuje sił swoich?
bo czasem to tak wygląda ze uderzy dziecko
i patrzy co się będzie działo.
napisał/a: Lamia1977 2009-09-18 12:56
Witam.
Mam ten sam problem ze swoim synkiem. Ma skończone 19 miesięcy.
Nie miał częstego kontaktu z dziećmi. Pewnego razu ugryzł mojej koleżanki córkę i to tak mocno, że mała miała przez dwa tygodnie ślad jego zębów na ramieniu.
Zapisaliśmy go do przedszkola popołudniowego gdzie chodzimy dwa razy w tygodniu na zajęcia.Chciałam żeby miał częściej kontakt z rówieśnikami i nauczył się funkcjonować w grupie.
I tam zaczęło się na dobre. JaK chłopiec nie chciał mu dać zabawki to podniósł rękę na niego i próbował go kopać.
Ostatnio Pani powiedziała, że chowamy samochodziki i zaczynamy zajęcia to zrobił oczywiście wielką histerię i podeptał po nóżce chłopca stojącego obok.
Było to ewidentnie złośliwe.
Albo ni stąd ni z owąd podlatuje do dziecka i jak go nie zdążę złapać łapie je mocno, ciągnie za ubranka i co najgorsze za włosy!!!
Nas w domu też próbuje bić jak mu się coś nie spodoba albo jest po nie jego mysli.
Raz nie pozwoliłam mu na coś a obok stała jego niania to niby ją obszedł ale na odchodnym uderzył.
Próbowałam mu tłumaczyć( zresztą nadal cały czas powtarzam po sto razy dziennie), że tak nie wolno. Próbowałam krzyczeć i też zero rezultatów.
Znalazłam sposób jak zaczyna coś wymuszać lub histeryzować to albo go sama zaprowadzam albo mu każę iść do drugiego pokoju i dopóki się nie uspokoi nie ma prawa z tamtąd wyjść.
Ale martwi mnie jego agresywne zachowanie wobec dzieci. Boję się, że jak nie zmieni swojego postępowania to żadne dzieci nie będą go lubiły i nie będą się chciały z nim bawić.
Nerwus jest straszny. Jak macie sposoby na takie zachowanie to chętnie skorzystam z rad.
napisał/a: Lamia1977 2009-09-18 13:04
a i jeszcze zapomniałam napisać, że często ostatnio się zdarza, że jak na coś nie pozwolę to uderza głową o szafkę, podłogę itp.
Czytałam, że dziecko wyładowuje swoje emocje w ten sposób. I żeby nie zwracać na to uwagi. ale jaka jest prawda.........
napisał/a: sylwiam35 2009-09-19 22:47
Witam,
Jestem mamą 2 chłopców ( 4 i 2 lata).żadne z nich aniołki,też potrafią się popychać,czasem któryś machnie łapką,młodszy to nawet sie obraża:),ale do większych ekscesów nie dochodzi (nie ma gryzienia czy kopania).
Dziewczyny,nie bójcie się zapytać o radę specjalisty-psychologa dziecięcego.
Dla dobra dzieci,jeżeli nie zaczniecie teraz działać,potem będzie gorzej.
Wasze dzieci są bardzo malutkie,nie wszystko rozumieją.jak takiemu dziecku wytłumaczyć,że gryzienie boli.?
Agresja może być wywołana też przez chęć zwrócenia na siebie uwagi innego dziecka.Malec nie zna innego sposobu,niewiele mówi,a jak kogoś uderzy to reakcja zawsze jest.Ważne tylko,żeby mu tak nie zostało:).
życzę powodzenia
napisał/a: poprostujustyna 2009-09-20 21:30
Córka mojej koleżanki ma 3 latka i jest bardzo grzeczna, ale do czasu gdy nie pojawi się jakieś inne dziecko, wtedy potrafi uderzyć nawet niemowlaka, (oczywiście nie mocno) i jak zobaczy jakieś inne dziecko na kolanach to robi to samo. To chyba jest jej sposób na zachowanie pozycji w grupie, jest agresywna bo czuje się zagrożona.
Dyziaczek13
napisał/a: Dyziaczek13 2009-09-23 14:25
Jak czytam te wasze opowieści to musze przyznać, że napawa mnie lekkie przerażenie. Bardzo chce mieć dzidziusia ale jak sobie wyobrażę, że każdy dzień przez kilka lat będzie tylko nieustanna walką z takim małym niszczycielem to ogarnia mnie wątpliwśoc, czy sobie z tym wszystkim poradzę..
zuz303
napisał/a: zuz303 2009-09-23 16:05
Dyziaczek tego nikt nie wie, dopoki nie zostanie mamą. Zawsze na poczatku się boimy ale kiedy już mały skarb przyjdzie na świat orientujemy się, ze byłysmy na to przygotowane całe zycie. Co nie znaczy oczywiście, że nie przyda się odrobina nauki poki jest na to czas:) Wystarczy zrozumieć, skąd się biora różne agresywne zachowania dziecka, żeby móc na nie odpowiednio reagowac. Tutaj bardzo ładnie wyjaśniła to pani psycholog: http://tnij.org/eegn
Dyziaczek13
napisał/a: Dyziaczek13 2009-09-23 16:48
Wiem, ze panikuje na zaś ale czasem nie potrafię odpędzić od siebie złych myśli..dzięki za linka, takie rzeczy trochę mnie uspokajają..
napisał/a: natalia9087 2009-10-27 13:26
Gdy pracowałam w żłóbku to zauważyłam że zachowuje się tak każde nowe dziecko. Lecz po tygodniu, dwóch spędzonych z rówieśnikami zmieniło się i zaczęło dzielic zabawkami.
Trzeba dziecku tłumaczyc bez przerwy, nawt jezeli wydaje Ci się że on nie rozumie co do niego mówisz. I musisz byc konsekwentna.