on i jego rodzinka, czyli bieg z przeszkodami

napisał/a: mad 2007-07-16 11:17
Jestem z chłopakiem od 4 czterech lat. W tym roku zamieszkaliśmy ze sobą ale po dwóch miesiącach wyprowadziłam sie i zerwałam z nim. Powód - myślałam ze mieszkając z chlopakiem dotrzemy do siebie bardziej, ale wszystkie wieczory spedzalam sama. Wieczorami moj chlopak chodzil do domu swoich rodzicow, a ja zostawalam sama, musial pomagac choremu bratu. Tak naprawde bedac z nim czulam sie jak na drugim planie. Zawsze wazniejsza byla dla niego rodzina - rodzice i rodzenstwo, ja bylam w miedzy czasie. ... ale to mi zarzucano ze probuje oddzielic go od rodziny! Na wakacje musieliśmy jezdzic z cala jego rodzina, a kiedy rok temu zbuntowalam sie i chcialam jechac tylko z nim to jego ojciec przez dwa miesiace nie odzywal sie do mnie. Na wakacjach pisal smski do siostry zeby nie byla zazdrosna.

Myslalam ze sie od niego uwolnilam ze to juz jest za mna i nie wroci. Jednak po jakims czasie tak za nim zatesknilam ze wrocilismy do siebie. W ukryciu przed jego rodzina zaczelismy sie spotykac. Był cudowny zmienil sie widzialam ze mu na mnie zalezy, ze chce ze mna byc... ale znow nie jest kolorowo i nie wiem co zrobic.. Jego rodzice juz wiedza ze mamy kontakt i sa wściekli.

Nie wiem czy trwac w tym zwiazku, ale jezeli tak to nie widze dla nas zadnej przyszlosci.. Jezeli znow odejde zostane z dziwnym uczuciem.. przeciez go kocham a wiem ze on jest manipulowany przez rodzicow.. ma 26 lat i tez sie nie moze od nich uwolnic.. Robia wszytsko by zaangazowac go w ich zycie rodzinne..
napisał/a: Angel4 2007-07-16 20:28
Mad wydaje mi sie ze Ty sama tak do konca nie wiesz czego chcesz...Piszesz ze go kochasz a potem stwierdzasz ze jak bedziecie razem to y nie widzisz dla was wspolnej przyszlosci.To wlasnie swiadczy o Twoim niezdecydowaniu.Wiesz zycie z mamin synkiem nie jest latwe.Porozmawiaj z nim tak szczerze powiedz mu co do niego czujesz i ile ak naprawde dla Ciebie znaczy i daj mu wybor-Ty albo jego rodzina.Oczywiscie nie zeby zrozumial to tak ze ma nie utrzymywac kontaktow ze swoja rodzina czy cos takiego.Powiedz mu ze chialabys zebyscie wiecej czasu spedzali sami we dwoje.Spruboj go namowic na jakis wspolny wyjazd moze wtedy sie przekona jak moze byc wspaniale bez osob trzecich.Moze tez troche odseparuje sie od rodziny nie bedzie juz taki od nich uzalezniony.
napisał/a: mad 2007-07-17 06:33
Po prostu teraz mam inne podejscie do zycia bardzo mnie zmienila ostatnia rozlaka juz nie mysle o tym zeby z nim zamieszkac zeby miec z nim dzieci dojrzalam i wiem ze to nie jest mozliwe dlatego poszlam na ustepstwa i nic juz wiecej od zycia nie chce chyba nie zasluguje na to bym mogla byc choc troche szczesliwsza. wiem ze moj chlopak musi zajmowac sie bratem mimo ze ma rodzicow i siostre chociaz jak zerwalismy ze soba to spedzal duzo czasu z kolegami i wtedy rodzice go nie absorbowali do roznych zajec moze to jest smieszne ale teraz juz wiem ze w ten sposob chcieli nas rozdzielic... oni mnie nienawidza i zrobia wszystko zebysmy ze soba nie byli czasami mysle ze dla mojego chlopaka lepiej byloby zebysmy zerwali ze soba bo ja jestem ta zla co krzyczy robi awantury jest impulsywna a on lagodny
napisał/a: Angel4 2007-07-17 15:32
Mad nie mozesz myslec takimi kategoriami ze nie zaslugujesz na szczescie bo kazdy ma do tego prawo i kazdy chce byc kochanym.Nie mozesz tez cale zycie rezygnowac z wlasnego sczesciaz ze wzgledu na innych.