on-ja-on

napisał/a: niunia83 2007-07-14 17:03
od pewnego czasu pracuje i tak sie zlozylo ze z samymi mezczyznami, wszystko jest super bo atmosfera jest mila i wogole...pracuje tam pewnien chlopak ktory od samego poczatku bardzo stara sie zblizyc do mnie i w sumie udaje mu sie pomalutku....usmieszki....niechcace dotkniecia i wogole..najgorszej jest to ze oboje jestesmy w zwiazku malzenskim...a on nie jest mi obojetny...chyba mnie zauroczyl..nie wiem co mam zrobic, kocham swojego meza ale ten chlopaK NIE jest mi obojetny..wiem ze nie mge doprowadzic by to sie bardziej rozwinelo bo praca i nasze malzenstwa....ale dusza moja placze gdy go nie ma obok:(pomozcie!!
napisał/a: Angel4 2007-07-15 22:36
Skoro jestes mezatka to to ogranicza Twoje kontakty z tym drugim do minimum.Przyjazn i tyle do niczego wiecej nie dopusc bo potem obydwoje mozecie tego zalowac.Sama piszesz ze to tylko zauroczenie a nie milosc.A z tgo co mi wiadomo to zauroczenie potrafi byc mocne ale takze szybko mijaja.Jezeli pozwolisz temu facetowi zblizyc sie do siebie to to pewnie bedzie kiedys powodem rozpadu zarowno Twojego malzenstwa jak i jego a tego chyba nie chcesz.Na pierwszym miejscu stawiaj malzenstwo bo to mezowi slubowalas "...milosc wiernosc i uczciwosc malzenska oraz..."Tym sie kieruj nie pozwalaj poddac sie chwilowym emocjom.Ja na woim miejscu to od razu zaczelabym szukac nowej pracy.Teraz jest troche mozliwosci wiec poszukaj czegos innego dla swojego dobra.
napisał/a: Ankaaaa 2007-07-16 23:23
zmien prace zrob cokolwiek ale zrob to natychmiast!! sa az dwa powody-Twoj maz i jego zona.unieszczesliwic na raz conajmniej dwoje ludzi byloby zbrodnia. a przede wszystkim powiedz mezowi o tym,niech ci doradzi.a moze dodatkowo sie przkonasz jakiego masz wspanialego meza:) w kazdym razie w zwiazku-szczerosc a reszte robic zgodnie z swoim sercem,nawet jesli czasem szkoda troche, ale na swiecie jest miliard ludzi,jescze nie raz moe sie pojawic ktos ciekawy...jesli zdecydowalas byc z kims na zawsze to ze swiadomoscia przeciez, ze sa na swiecie inny ludzie i mezczyznie i na pewno liczylas sie z tym, ze nie jeden ci sie jeszcze spodoba.wiec sie tego trzymaj.pozdrawiam:)
napisał/a: Kasiunia94 2007-07-16 23:48
Próbuj docenić to co widzisz u swojego kolegi w mężu. Masz męża jesteś zajęta, możesz żałować zdrady. Na świecie są miliony facetów a ty pokochałaś GO-męża. Chcesz zniszczyć to co zbudowałaś z nim dla kolegi z pracy? Przemyśl to dobrze, please..
napisał/a: niunia83 2007-07-24 17:08
nie wiem naprawde co mam robic,mam straszna rozterke sercowa
z mezem nie jest tak jak powinno byc, jak probuje z nim rozmawiac on nie widzi problemu, a ja go widze za dobrze,pozatym ostatnio sie zmienil sa pewne syglaly ktore mowia ze cos z nim sie dzieje
a co do kolegi z pracy-zbyt dlugo szukalam pracy by teraz ja stracic-nie wiem czy w miasteczku ktorym mieszkam znajde cos lepszego bo niestety ciezko cos tutaj naprawde dobrego znalezc.
w malzenstwie kolegi od 2 lat sie nie powodzi do tego stopnia ze ieprzyznajac sie do tego juz nie mieszka z zona
prosz pomozcie....
napisał/a: niunia83 2007-08-20 19:51
mielsiscie racje.posluchalAM was i nie posunelam sie dalej...teraz nie zaluje....jestesmy na kontaktach kolega-kolezanka, i choc pociuchu gdzies w serduszku odzywa sie chec..pokusa...walcze z nia i narazie wygrywam...on nie jes chyba az taki wazny by rezygnowac dla niego ze wszystkiego...wszytsko poswiecac...zrozumialam to...dziekuje