Grzybica pochwy

napisał/a: Kunia 2007-07-11 22:57
proponuję założyć taki wątek, bo to chyba jedna z najczęstszych dolegliwości kobiecych, a wstydzimy się (przynajmniej ja) poza netem o tym rozmawiać.

Jak sobie radzicie ? Co Wam radzą lekarze? Co stosujecie profilaktycznie? Ja leczę się już ponad 9 lat, z nawrotami jakoś już sobie radzę i rozpoznaję początek infekcji na tyle dobrze, ze zazwyczaj udaje mi się ją zatrzymać. Jednak wymaga to ode mnie dyscypliny i niestety także nakłądów finansowych (codziennie lacibios femina na odbudowę mikrofolory, jednorazowe ręczniki, płyny do higieny intymnej, clotrimazol zawsze pod ręką, żel KY do seksu by nie było otarć, czasami flumycon lub inne doustne leki antygrzyb.). Nie zrezygnowałam jedynie z tamponów, ale nie noszę już stringów.

Ale chętnie przyjmę każdą poradę, bo życie z nawrotami grzybicy nie jest czasem łatwe :(
napisał/a: Kirea 2007-07-12 00:47
Ja stosuję clotrimazol, jeśli czuję, że coś mnie zaczyna swędzieć, w razie czego to do podmywania tantum rosa. Ale chciałam się Ciebie zapytać o to odbudowywanie flory bakteryjnej, bo wiem, że to trzeba stosować pałeczki kwasu mlekowego, ty piszesz o lacibios femina, co to dokładniej jest? Z tego co podaje google to jest probiotyk, ale to mi niewiele mówi, bo ja się na tym kompletnie nie znam.
napisał/a: Hania9 2007-07-12 09:11
Również mogę podzielić się z Wami moim doświadczeniem…
Szczerze powiem, że kiedy usłyszałam od lekarki, że mam grzybicę (na cytologii ie określono nawet grupy czystości) miałam łzy w oczach… wiedziałam, że coś jest nie tak, ale nie byłam świadoma tego, że przez następne kilka miesięcy będę na lekach, cytologia co dwa tygodnie, kremy, płyny, o sporadyczności współżycia już nie wspomnę, itd. a najlepsze jest to, że poprzedni dwaj lekarze twierdzili, że wszystko jest ok. i krem wystarczy! Może dzięki temu, że w końcu trafiłam na lekarza kobietę, która ‘wie jak to jest’, udało mi się wyleczyć, a kosztowało mnie to fortunę. To było jakieś 5 lat temu, ale do dzisiaj zdarza mi się swędzenie i plamienia. Zawsze mam w domu płyn do higieny intymnej, którego używa też mój chłopak + clotrimazolum. Staram się nie nosić stringów, i oczywiście sama bawełna!
do Kirei... dobrym prostym sposobem na odbudowanie flory jest najprostszy kefir... brzmi nieciekawie, ale działa - w końcu to też mleko i naturalne bakterie... hihi.
a i muszę się pochwalić, że mój bardzo przejęty chłopak sam zaproponował, że pójdzie do urologa sprawdzić czy czasami z tą grzybicą to nie jego sprawka - jestem naprawdę dymna, że pokonał wstyd... wiecie jak to jest z nami, a co dopiero faceci! :p
pozdrawiam
napisał/a: Kirea 2007-07-12 16:17
Kurcze, to fajnego masz faceta, tylko pozazdrościć, bo mojego to trudno wysłać do jakiegokolwiek lekarza, o urologu już nie wspominając. A nystatynę brałyście? Bo ja ostatnio byłam już w takim stanie, że musiałam, bo clotrimazol nie dawał rady. Sęk w tym, że ja nie znoszę kefiru, na sam zapach mnie odrzuca, a dwa, nie wiem czy w kefirze są odpowiednie szczepy bakterii, bo raczej to nie mogą być jakiekolwiek szczepy tylko chyba specjalne?
napisał/a: Diablica1 2007-07-12 18:46
Mam pytanie jak sie stosuje clotrimazorum mam rozumiec ze to masc? slyszalam o tym leku i nawet go stosowałam ale w globułkach
napisał/a: lady 2007-07-12 19:51
Jest i maść i są tabletki które stosuje się dopochwowo.
napisał/a: Kirea 2007-07-13 01:28
Maść jest do stosowania zewnętrznego i jest bez recepty.
napisał/a: Hania9 2007-07-13 07:39
nie wiem jak to jest z tą nystatyną przy grzybicy pochwy, ale brałam ją jako osłona do antybiotyku przy grypie hihihi - oczywiście to były tabletki, a ty Kirea w jakiej postaci ja masz?

clotrimazol w globulkach jest na receptę, kosztuje parę złotych, ale jest bardzo dobry! używałam też Lactovaginal, ale kosztuje prawie 30zł.

aaa i rzecz najważniejsza - biorąc pigułki antykoncepcyjne jesteśmy bardziej narażone na zakażenia, m.in. grzybicę. dlatego leczenie nie idzie w parze z ich braniem!

a i jeszcze jedno - współżycie podczas leczenia też nie jest wskazane, bo grzybica to po prostu 'ranki', które należy wyleczyć, a dodatkowe obtarcia to utrudniają!
napisał/a: Mari 2007-07-13 16:10
Dołączę do ogródka:),witam cieplutko...Nie mam problemów tego typu !!!,od kiedy nie stosuję płynów do higieny intymnej..Przed...często dostawałam.Widocznie ,ginekolog miał rację ,żeby odstawić te płyny ,ponieważ w moim przypadku one niszczą florę bakteryjną "broszki" i wtedy częściej zapadałam na różnego rodzaju infekcje.Woda,mydło,rumianek i spoko...


pozdrawiam..... oczywiście napletki wyszorowane :)
napisał/a: Kunia 2007-07-15 21:36
Mari ma nieco racji z tymi płynami do higieny intymnej - niektóre nazywają się ładnie, a naprawdę niewiele się różnią od mydła i są do bani :/// Ale mydło ogólnie chyba jeszcze gorsze, bo na pewno nie ma właściwego pH - bo jeśli nawet ma takie jak skóra czyli 5,5 to i tak jest za wysokie, bo powinno być ok. 4,2. Rumianek z kolei jest antybakteryjny więc wybija i dobre i złe bakterie i jeśli już to bym go stosowała sporadycznie tylko przy bakteryjnych infekcjach.

O kfeirach i jogurtach do wewnątrz to już też i się naczytałam i napróbowałam, ale baaaaaaardzo nie polecam. Każda irygacja, nawet ta z jogurtu czy leków czy kwasu mlekowego narusza naturalną barierę ochronną i jałowi środowisko i potem sa nawroty infkecji :/ A w kefirze na dodatek do fermentacji są jakieś grzybki kefirowe dodawane :/// a jak już kto bardzo się uprze na irygację z jogurtu to bardziej polecam okład na wargi sromowe - na gazik i przytrzymać najlepiej zimny jogurt z lodówki, bo to lekko złagodzi swędzenie, byle nie za długo, żeby się nie przeziębić tam. No i koniecznie bez cukru żeby ten jogurt był, bo cukier grzyba żywi :)
nimlot
napisał/a: nimlot 2007-07-16 13:34
Znalazłam super artykul na temat leczenia grzybic na forum kafeterii. Podaję link. Po zastosowaniu się do kilku porad pani doktór zauważyłam fenomenalną poprawę.
Polecam gorąco
http://www.naturalnamedycyna.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=162&Itemid=84
napisał/a: Moniczka3 2007-07-16 16:38
Czym objawia się grzybica?Podejrzewam, ze ją mogę mieć ale nie jestem pewna.Moge ją sama spróbować wyleczyć wg. tej porady, którą podajesz w linku, czy jednak wizyta u lekarza jest konieczna? :( Wizyty u ginekologa są przecież tak nieprzyjemne, z resztą nie pamietam juz kiedy byłam na badaniu, że aż wstyd.Aha...i jeszcze jedno pytanie:czy u zdrowej kobiety powinno sie coś wydzielać, tzn. zostawac coś na majteczkach, czy jednak ma być kompletnie sucho?Jesli ma, to jak ta wydzielina powinna wyglądać?