co robic........

napisał/a: Diablica1 2007-07-05 19:18
Czuje ze moja zazdrosc niszczy nasz zwiazek? Czy da sie cos z tym zrobic
napisał/a: pyza 2007-07-05 21:54
No wiesz, to zależy czy Twoja zazdrość jest uzasadniona, czy nie... Podaj szczegóły
napisał/a: Diablica1 2007-07-05 22:05
moj chlopak pracuje na stacji i bardzo nielubie tego jak czasami zamieni pare zdan ze swoimi znajomymi czasami mi sie wydaje ze przesadzam z ta zazdroscia ale nie lubie jego pracy to przyznam
napisał/a: Diablica1 2007-07-05 22:08
nie wiem dlaczego jestem o kazda dziewczyne zazdrosna przeciez on nie ma zadnych kolezanek z ktorymi np mialby wychodzic na piwo (to tylko przyklad) ja juz nie daje sobie z tym rady
napisał/a: Diablica1 2007-07-05 22:11
niecierpie jak w jego pracy przychodza czasami jego koledzy z dziewczynami albo sami
i przesiaduja tam popijajac piwko czy moje zachowanie jest nienormalne?
napisał/a: pyza 2007-07-05 22:21
Sama nie wiem. Ja też jestem wielką zazdrośnicą, więc doskonale Cię rozumiem. Z tego co piszesz to Twój chłopak nien daje Ci specjalnych powodów do zazdrości, chyba, że ogląda się za tymi dziewczynami, które przewijają się przez tę jego stację... Wydaje mi się, że każda dziewczyna intuicyjnie wyczuwa kiedy jej chłopak kręci a wtedy on próbuje jej wmówić, że przesadza... Wydaje mi się, że najlepszą rzeczą jaką możesz zrobić to nie pokazywać mu tego, że jesteś o niego zazdrosna, ale jednocześnie miej go na oku. Zaufanie to piękna rzecz, ale ja osobiście nigdy nie będę ślepo wierzyć swojemu facetowi, bo za dużo razy zetknęłam się ze zdradą. A ja myślę, że gdyby Twój chłopak był w 100% ok, to na pewno byś to czuła i niczego sobie nie wymyślała. Aczkolwiek oczywiście mogę się mylić, bo też jestem przewrażliwiona (zostałam zdradzona). Trzymaj się i pilnuj go! Buźka
napisał/a: ucja 2007-07-06 05:52
Ja przez moją niepochamowaną zazdrość nieświadomie zniszczyłam mój związek, to był największy błąd, jaki w życiu zrobiłam, człowiek, tórego kocham ponad wszystko nie chce ze mna nawet rozmawiać... Łudzę się, ze w głębi serca mnie jeszcze kocha i kiedyś będziemy znowu razem... Mam nadzieje, ze się z tego wyzwolisz, uwierz, jeśli to tak pozostawisz, prędzej czy później, on będzie miał tego dość, i bez względu na to, czy cię kocha czy nie, zrezygnuje z Waszego związku, bo będzie się w nim męczył... Staraj się to ograniczać, idź do specjalisty, jeśli sobie z tym nie radzisz - ja poszłam... Powodzenia a jak będziesz miała potrzebę to pisz do mnie prywatnie / łucja
napisał/a: wikiXheh 2007-07-06 17:43
Umieściłam post na temat zazdrości i otrzymałam kilka odp wiec jeśli masz ochotę poczytać to "Chorobliwa zazdrość". pozdrawiam
napisał/a: Angel4 2007-07-06 18:26
Zgadzam sie z "pyza" i "łucja" kobitki maja racje.Jesli jestes zazdrosna to chyba nie bez powodów.No chyba ze jestes zbyt przewrazliwiona.porozmawiaj moze o tym z Twoim partnerem,o tym co Cie gnebi wiesz to czasami bardzo pomaga.Nie warto sie tak meczyc:(
napisał/a: niunia239 2007-07-06 18:45
wiesz jednemu moze sie podobac ze kobieta jest o niego zazdrosna ale jesli przesadzasz to moze to miec odwrotne skutki.ze rozmawia z dziewczynami to nic nie znaczy!a ty nie masz zadnych kolegow?
napisał/a: Angel4 2007-07-06 19:06
niunia23 napisal(a):wiesz jednemu moze sie podobac ze kobieta jest o niego zazdrosna ale jesli przesadzasz to moze to miec odwrotne skutki.ze rozmawia z dziewczynami to nic nie znaczy!a ty nie masz zadnych kolegow?


Niunia23 troche sie z Toba zgadzam.Pisze troche bo mam tez na ten temat odmienne zdanie.Wiesz zadna z nas nie zna szczegoulow chodzi mi jak jest naprawde.Z dwoch zdan nie mozna wiele wywnioskowac no ale kazda z nas ma inne doswiadczenia i kazda odbiera to w inny sposob.
napisał/a: nitka1987 2007-07-06 23:07
Nie martw sie mam tak samo! albo i gorzej! jestem zazdrosna bo niezly towar z niego i cichy tez nie jest. strasznie mi na nim zalezy i bardzo go kocham. ja juz zdradzona sie czuje gdy ma sie spotkac z kolega. i doszlo do tego ze albo mnie tak kocha i nie spotyka sie tak o na dluzsze pogaduchy czy piwo, albo mnie tak kocha i chce mnie chronic przed sama soba i jakimis zalami czy klutniami i po prostu nie mowi ze sie spotyka. ale non stop jestesmy w kontakcie wiec raczej nie chodzi na piwo, moze tylko z sasiadem zamieni 2zdana pod blokiem...
a gorzej? bo to dziala u nas i w druga strone. zazdrosc byla i bedzie w moim zwiazku. mala ale bedzie. choc caly czas z tym walczymi nawet z dob. skutkiem. :) jestem atrakcyjna i mam kolegow o ktorych moj chlopak wie ze im sie podobam, czy podobalam i byla zdrada. z mojej strony. przynajmniej on tak uwaza, nikt inny. po mimo ze to chore sie wydaje to nie jest to naszym glownym problemem. kiedys owszem. o golnie jest nam ze soba zajefajnie!!!

twoj chlopak musi sie wykazac wyrozumilaoscia wobec ciebie i twojej slabosci. musicie razem o tym porozmawiac. on musi zrozumiec co sie tak naprawde z toba dzieje i ci w tym pomoc-niech nie stwarza sytuacji w ktorych ty bedziesz zazdrsna. a jesli po takiej rozmowie i takiej prosbie nic sie nie zmieni, byc moze twoj chlopak jest nie dojrzaly a wrecz moze specjalnie prowokowac takie sytuacje.
moze dodaj ze go bardzo kochasz i nie chcesz aby tak bylo, aby cos trulo wasz zwiazek.
ale oko miej na niego bo bardzo wiele naczytalam sie na polki.pl :P
buziale! ;)