zaangażowana...

napisał/a: bombolada 2007-07-04 15:16
problemy problemiki my kobiety mamy ciężko z facetami... :( ja też opowiem swoją historię...
ok. 2 lata temu przeprowadził sie obok mnie "on".. za kumplowaliśmy się i było fajnie... ;) no właśnie było, bo wtedy "on" miał 17 a ja 15... wtedy byliśmy gówniarzami którzy razem lubili się wygłupiać i chodzić razem na imprezy, ale wszystko sie zmieniło... ja mam teraz 17 a "on" 19... rok temu "on" znalazł sobie dziewczynę a ja chłopaka... nasze kontaktu stosunkowo sie zmniejszyły... już nie było wspólnych wypadów... ale długo to nie trwało... ja i on znów byliśmy sami... 9 miesięcy temu pewnego wieczoru spotkaliśmy sie u niego i umówiliśmy sie ze obejrzymy sobie razem jakiś film... no i tak tez było... tego wieczoru miedzy nami sie "coś" wydarzyło... od tego wieczoru spotykaliśmy sie częściej, dużo częściej...obydwoje nic do siebie nie czuliśmy wiec umówiliśmy sie tak, że to co jest miedzy nami to tylko i wyłącznie zabawa...3 tygodnie temu nasi rodzice pojechali na kilka dni na wycieczkę i obydwoje mieliśmy wolną chatę... mogliśmy więcej czasu spędzać z sobą... było tak że spędziłam u niego dwie noce... kochaliśmy się.... było miło wtedy... ale teraz znów nasze kontakty są mniejsze... a ja akurat po tych 2 nocach zrozumiałam co chciałabym.... że chciałbym z nim być ale "on" tego nie chce, bo to jest tylko zabawa... teraz wiem, że za bardzo sie zaangażowałam i cierpię przez sama sobie, bo dopuściłam do takiej sytuacji... :( nie wiem co ma zrobić... a nie chce mu o tym mówić, bo i tak niczego to zmieni...

byłabym wdzięczna gdybyście napisały co zrobiłybyście na moim miejscu...
pozdrawiam :*
napisał/a: Angel4 2007-07-04 17:01
Kochana jezeli on nic do Ciebie nie czuje pomimo tego ze byliscie tak blisko to moze dla niego to faktycznie tylko zabawa:(Nie mowie ze Cie wykorzystal bo z tego co piszesz to jestes dla niego kims bliskim i waznym ale nie az tak zeby chcial z Toba byc.Wiesz trudna sprawa.Ja na Twoim miejscu kochajac go a wiedzac ze on nic do mnie nie czuje to ograniczylabym z nim kontakt do minimum.Probowalabym zapomniec chociaz to trudne codziennie go widzac.Sama juz nie wiem bo z drugiej strony...Jezeli masz dosc sily to nie poddawaj sie i walcz o ta milosc.A moze on cos do Ciebie czuje tylko boi sie tego uczucia bo przeciez nie jestes mu obojetna..Jezeli tak jest to musisz obrac odpowiednia taktyke zeby go do tego przekonac.Staraj sie zawsze ladnie wygladac wtedy przekonasz sie czy naprawde mu sie podobasz.Poolewaj go troche,zacznij sie z kims spotykac wowczas zobaczysz jak on na to zareaguje i wszystko sie wyjasni.Bo faceci zazwyczaj sami nie wiedza czego chca.
napisał/a: bombolada 2007-07-04 18:49
Angel masz racje... ale już tak daleko sie posunęliśmy, że mi teraz jest trudno z niego zrezygnować, a z drugiej strony nie mam sił już walczyć o to żeby chociaż próbować z nim być... czasem mi jest nawet trudno obok niego przechodzić albo jeździć autobusem... nie żałuje tego, że coś takiego miało w ogóle miejsce ale boli mnie teraz to, że nie możemy ze sobą normalnie pogadać... a seks podobno zbliża ludzi do siebie, a nie oddala :( widocznie w naszym wypadku było inaczej...
napisał/a: Angel4 2007-07-08 17:18
Wiesz juz tacy sa faceci...!Jak sie dobrze bawia to jest ok a potem to...Mi wydaje sie ze pomimo wszystko jestes kims waznym dla niego bo przeciez sex was tylko nie laczyl,przyjazniliscie sie i on nadal chce sie przyjaznic,co swiadczy o tym ze obojetna mu nie jestes.Oby tylko chlopak nie zrozumial tego za pozno.Trzymaj sie:*
napisał/a: ucja 2007-07-08 17:48
dla mnie pójście do łóżka z kimś dla zabawy jest głupotą.... Moze jestem staroświecka...
napisał/a: Marissa21 2007-07-09 09:35
Mysle że nic nie mozesz juz zrobić. Jeśli spróbujesz o niego walczyc to tylko sie upokorzysz i poniżysz. Nie bądź naiwna. skoro sam ci powiedzial, że to dla niego zabawa, to nie licz że nagle cos drgnie w jego sercu i nagle sie zakocha. Dałas sie wykorzystać i jest to nauczka dla Ciebie. Oczywiście sama tez jestes sobie winna, godząc sie najpierw na niezobowiazujacy układ. Owszem możesz nadal spróbowac sie z nim przyjźnić, ale nie zdziw się jeśli prędzej czy później znów pójdziecie do łózka, co dla niego i tak nic znaczyć nie będzie a ty znów bedziesz cierpieć. Jeśli mu powiesz o tym co czujesz najpewniej sam ograniczy z tobą kontakt, bo tacu faceci jak on boją sie uczuć, więc Twój problem sam sie rozwiąże.