Co Ze Mną Jest????

napisał/a: OlciaB 2007-06-16 12:41
Hej dziewczyny, możecie mi pomóc? Jestem w związku od 5 lat, rok temu wzięliśmy ślub, mamy synka i całkiem dobrze nam się żyje. Mój problem polega na tym, że nie mam ochoty się kochać!!! :(
Wiadomo że mężczyźni to zawsze mają ochotę na seks, ale chyba na kobiety też przychodzi pora i same z siebie zaczepiają swoich facetów...????????
Ja jestem jakaś dziwna :confused: , bo nawet wole unikać takich sytuacji... żeby tylko się nie kochać.
Może za mało szczegółów napisałam, ale jak będą pytania to udzielę dodatkowych informacji.
Dziękuję za jakiekolwiek rady :D
----Zdegustowana----
napisał/a: takaXania 2007-06-16 15:17
Bierzesz tabletki anty?
napisał/a: natuXka01 2007-06-16 16:24
Czsem tak bywa, jeśli np. przychodzisz z pracy i jesteś zmęczona, masz ochote wziąc gorącą kąpiel i położyc sie do łóżka, a ostatnią rzeczą która przychodzi Ci na myśl jest seks. Moze być wiele powodów... Ja mam tak ze czasem nie mam ochoty nawet na to zeby mnie drapał po plecach jak lezymy w łóżku, lub nawet na to zeby mnie masował. Własnie wtedy mam tylko ochote odpocząć. Ale przewaznie nie mam dużo takich "chłodnych" dni. Raczej to ja sama go zachęcam pieszczotami zeby sie ze mną kochał. Moze powinniście o tym porozmawiac i wspólnie dojść do jakichś wniosków. Moze są jakieś inne powody tego ze nie masz ochoty. Pozdrawiam i życzę powodzenia!!
napisał/a: OlciaB 2007-06-18 15:06
Najszczersze podziękowania dziewczyny. Nie stosuje antykoncepcji.
Gdyby "chłodne dni" dopadały mnie sporadycznie, to raczej nie martwiłabym się Właściwie to już nie pamiętam takiej sytuacji, żebym się sama domagała... Wydaje mi się, że nie jest to wina mojego męża, on jest cudowny, delikatny, robi wszystko jak należy, ale jakoś mnie to nie pociąga. Kiedyś może nie było codziennie, ale na pewno częściej i przede wszystkim więcej mnie w tym było, teraz jestem taka oschła, obojętna, nawet nie pomaga wino, czy film...
A może ja nie jestem stworzona do seksu???
napisał/a: nicole10X07 2007-06-19 09:36
ja też miałam ten problem. Tylko że ja ze swoim facetem jestem 9 lat. Ale problem sam się rozwiązał. Nie wiem co było tego przyczyną. Może to że od roku nie mamy możliwości spotykania się częściej niż tylko w weekendy. Więc bardziej za sobą tęsknimy i jeszcze bardziej się pożądamy. A wracając do spraw antykoncepcji to zgadzam się z tym że biorąc tabletki też nie miałam wogóle ochoty na kochanie się. A teraz stosuję plastry evra i wszystko jest w porządku (aż sama się sobie dziwię)
napisał/a: OlciaB 2007-06-19 11:14
Witaj Nicole10.07, a jak myślisz co powoduje niechęć do seksu? Może to jest spowodowane brakiem jakiś hormonów, albo witamin w organizmie :confused:
A teraz jak już w twoim związku jest dobrze, to Ty sama prowokujesz takie sytuacje (wiesz, wstajesz rano i planujesz jak tu swojego mężczyznę wieczorkiem zachęcić)??? Sorki za tak szczere pytanie, ale chodzi mi o to czy kobiety tak jak mężczyźni myślą o seksie, czy tak jest jak u mnie, że jak mąż mnie "dopadnie" i długo zachęca to się kochamy...? Pozdrawiam. :)
napisał/a: nicole10X07 2007-06-19 14:33
teraz jest wszystko super. Mojemu chłopakowi podoba się bardzo to, że ja też potrafię przejąć inicjatywę i zaplanować coś fajnego. A mi coraz bardziej się to podoba. Uwielbiam robić mu niespodzianki
napisał/a: Alireen 2007-06-19 16:04
ja mam dokladnie ten sam problem co Olcia-nie mam ochoty na sex, nie mam nawet ochoty na to zeby o nim myslec. czy moze byc tego powodem fakt ze 4 miesiace temu urodzilam dzidziusia? Olcia tez pisala ze jest mloda mama-wiec moze tu o to chodzi?
napisał/a: OlciaB 2007-06-20 12:27
Witaj Alireen, mój synek ma 3ipół roczku. Nie masz co się zamartwiać, chyba jeszcze za wcześnie, ja dopiero po 8 miesiącach od porodu dałam się w ogóle dotknąć (ale ja ogólnie jestem dziwna). Wierze, że nabierzesz ochoty, tylko daj sobie czasu. Pozdrawiam :)
napisał/a: Bigamia 2007-06-20 15:09
Ja Wam się w ogóle dziwie, że przejmujecie się brakiem ochoty na sex po urodzeniu dziecka, bo to chyba normalnie, a u większość kobiet chyba tak jest. Ja niestety jestem również dziwna, bo wystarcza mi sex raz w miesiącu. Gdy ze swoim facetem mieszkałam osobno, tłumaczyłam to sobie, ze mało czasu mało atmosfery mało okazji, ale skoro od pół roku mieszkamy razem, i nic się nie zmieniło, to z pewnością coś jest nie tak:((
Najgorsze, że wiem że było kiedys zupełnie normalnie. Jak byłam młodsza to mi się chciało i lgnęłam do swoich facetów i do okazji, a teraz lipa.
Mój facet jest wzorem, ostoją dobroci, miłości i zrozumienia, ale wcale nie czuję do niego pociagu:(
Czy możecie mi wytłumaczyć jak to jest? Piszecie, że antykoncepcja ma tu coś do rzeczy? (z dwuletnią przerwą jestem na pigułach od 17 roku życia
pozdrawiam
P.S. Mam prawie 29 i jestetm juz conajmniej kilka lat po szale macicy:)))
napisał/a: OlciaB 2007-06-20 16:03
Ale mój synek ma 3ipół roku, to chyba już dużo czasu minęło od porodu, więc raczej to nie ma nic wspólnego . Ja mam tak samo, że raz na miesiąc to już baaardzo często ;) Wniosek jest taki, że my kobietki zazwyczaj nie mamy ochoty na seks.... a szkoda!
napisał/a: kamila29 2007-06-20 16:55
oh swieta prawda!mnie ostatnio tez sie nic nie chce!a moj by mogl to robic bez przerwy!mam mniejszy temperament,kurcze ale chcialabym zeby mi sie chcialo tak jak mi sie nie chce!