Jak go sobie odbić???

napisał/a: Aribeth 2007-06-11 12:01
Mam potworny problem...bardzo mi się jeden chłpoak podoba...ale ma on już dziewczynę...Chcę go sobie odbić ale wiem że nie dam rady...i wiem że odbijanie to straszne ku***stwo.. Jednak ja już nie umiem żyć...wszystko mi się zawaliło...codziennie muszę patrzeć na jego twarz, i myślę zawsze że ma dziewczynę, że ja już nic nie mogę na to poradzić, że nie mam szans...TA OKROPNA BEZSILNOŚĆ Nawet już nie umiem o niczym innym myśleć...to mnie strasznie męczy-nie śpię, nie jem, uciekam w prochy...Mówią-odpuść sobie- ale jak mam go sobie odpuścić kiedy go kocham?! :( :( :( Wiem że to co mam zamiar zrobić jest obrzydliwe i nieludzkie (zaczynam siebie za to nienawidzić) ale ja go muszę odbić...nie mam szczęścia do chłopów, nie wiem jak uśmierzyć swój ból, nie wiem jak go odbić...Muszę się z nim na razie zaprzyjaźnić...ale nie wiem jak POMOCY!!!
napisał/a: moniadr 2007-06-11 16:39
Tak to jest ze ciagnie do kogos kto jest niedostepny.... a tobie to potrzebna jest fachowa pomoc psychologa dziewczyno, bo ty masz obsesje... DAJ SOBIE Z NIM SPOKOJ...
napisał/a: Aribeth 2007-06-12 07:07
Byłam u lekarza bo sama myślałam że ze mną jest coś nie tak...ale nie, nie mam żadnej obsesji!!! Ja mam raczej problem z tym w jaki sposób się z facetem zaprzyjaźnić...Oczekuję bardziej konkretnej odpowiedzi niż ta której udzielił/iła moniadr...
napisał/a: moniadr 2007-06-12 14:48
Bardziej konkretnie to ty masz niepokolei w glowie................... wiesz co skoro masz juz taka obsesje to po ci rady jak sie zaprzyjaznic, co sumienie gryzie?? Wez go spij idz z nim do lozka, zrob mu bachora i bedziesz miala swojego wymarzonego "chlopa"....ludzie co za zenada......
napisał/a: Aribeth 2007-06-12 23:29
Monidar...ty jesteś żenująca...kiedy czytam co tutaj piszesz, normalnie żal mi dupę ściska. Nie wspominając już o tym że nie umiesz czytać ze zrozumieniem. Kiedy nie wiesz co napisać to nie rób tego. Łapiesz? Nadążasz? Monidar, nawet się nie wysilaj...
napisał/a: Aribeth 2007-06-12 23:32
Monidar...tak w ogóle, po tym co piszesz, raczej ja mogę wywnioskować że jesteś chora...najlepiej weź rozpęd a ściana się sama znajdzie, bo tobie to już nic nie pomoże.
napisał/a: Martyna7 2007-06-13 18:41
Dziewczyny nie ma sensu sie kłócić! Jesteśmy tutaj, aby sobie doradzać itp. Aribeth długo się znacie z tym chłopakiem? A on kocha ta dziewczynę?
napisał/a: Aribeth 2007-06-13 18:51
Powiedzmy, że ja go znam ale on nawet nie wie o moim istnieniu...A on? Może i tak...
napisał/a: Martyna7 2007-06-13 18:55
Czyli podoba Ci sie fizycznie? Jeżeli on dla Ciebie coś znaczy to nie ingeruj w ten związek. Bo jeśli kocha dziewczynę i Ty będziesz chciała go podrywać to od razu Ciebie skreśli (nawet z listy znajomych). Lepiej by było oglądać sie za kimś innym. Takie jest moje zdanie.
napisał/a: moniadr 2007-06-13 23:48
Ekhm...no coz.... jezeli stac cie tylko na wypowiedzenie slow "zal mi d** sciska" to chyba nie warto marnowac na ciebie mojego czasu pusta panno......
--------------------

Lecisz na kogos kto jest w zwiazku i nawet cie nie zna...... a po wypowiedzi "musze go miec!!" i "nie mam szczescia do chlopow" widac ze musisz byc baaaardzo zdesperowana, przykre to...... ale jak tu ktos napisal znajdz sobie kogos innego nie rozwalaj czyjegos zwiazku tylko dlatego ze "chcesz go miec i koniec"....to takie zenujace.......
napisał/a: lady 2007-06-14 10:38
Aribeth to ty tego chłopaka nawet nie znasz? Bo jak rozumiec słowa, że on nie wie o twoim istnieniu? Rozmawiałas z nim kiedyś?Podoba ci sie fizycznie, ale skąd wiesz, czy przy blizszym poznaniu nadal byś go chciała? Wygląd to przeciez nie wszystko. Twoja historia przypomina mi "miłość" nastolatki do jakiegos gwiazdora...
napisał/a: jaania 2007-06-19 10:58
Z tego co piszesz wychodzi na to ze jestes kims zauroczona, to nie moze byc milosc, bo ona opiera sie na blizszym poznaniu. Nie mozna kochac kogos kogo sie nie zna. To tylko zachochanie w wyobrazeniu.
Lepiej nie baw sie w takie odbijanie bo nawet jesli ci sie uda to on nie bedzie toba zainteresowany na dluzej.
Jesli jednak uwazasz ze naprawde kochasz to radze stac obok, ale nie ingeruj bo jesli on uwaza kogos innego za najwazniejsza osobe i ty to zniszczysz to nigdy na ciebie nawet nie spojrzy drugi raz.
Pozdrawiam