Czy uważacie, że stringi są seksowne?

Ja bardziej lubię takie z koronki .Co do stringów to zawsze miałem wrażenie że kiedy wejdą pomiędzy pośladki to ten pasek wyjdzie brudny .Niechciałbym osobiście wyjmować ich z żadnej pupy kobiety.

Stringi nie każdemu pasują.Odpowiednia figura, higiena,może opalone ciało...? Tak, teraz pasują,nie tylko kobiecie... Ale nie każdy lubi je nosić.

piotr388 napisal(a):

Ja bardziej lubię takie z koronki .Co do stringów to zawsze miałem wrażenie że kiedy wejdą pomiędzy pośladki to ten pasek wyjdzie brudny .Niechciałbym osobiście wyjmować ich z żadnej pupy kobiety.

Drogi piotrze czy uwazasz ze kobiety sa brudnymi stworzeniami i majtki typu stringi tez beda brudne. Nie podobaja ci sie kobiety w ciazy, kobiety w skąpych stringach - kim ty wogole jestes? :confused:

Ja noszę głównie stringi, zazwyczaj koronkowe i uważam, że są bardzo seksowne. Ale trzeba mieć odpowiednią figurę.
I jakoś nigdy mi się nie ubrudziły jak to zasugerował nasz forumowy pajac. Dla twojej wiadomości: tyłek się myje, a nie wietrzy.

kiedyś byłam maniaczką stringów dopóki nie przeziębiłam sobie pęcherza, a teraz wole majtki z koronki oraz bokserki lub półbokserki oczywiście całe z koronki

Koronkowe półbokserki też są bardzo seksowne :)

Zdecydowanie preferuje bokserki,pół- bokserki i wszytsko co jest do tego podobne.

Ja tez :)
Ale mam stroj kapielowy ze stringami, ktory bardzo lubie :)

Nie założyłabym stringów na plażę, chociaż tyłek mam bardzo zgrabny. Moje pośladki, podobnie jak biust, to części ciała zarezerwowane dla mojego Narzeczonego :) (dlatego też nie uznaję opalania się topless, co, swoją drogą, i tak jest niezdrowe)

jak dla mnie bokserki i pół bokserki z koronki albo z jakimis zabawnymi ozdobami są najlepsze.. ale do spodni materiałowych czy jakiejs obcisłej spódnicy zawsze stringi

aguś123 napisal(a):

Nie założyłabym stringów na plażę, chociaż tyłek mam bardzo zgrabny. Moje pośladki, podobnie jak biust, to części ciała zarezerwowane dla mojego Narzeczonego :) (dlatego też nie uznaję opalania się topless, co, swoją drogą, i tak jest niezdrowe)

Ja jestem bezwstydnica ;)
Tez mam swietny tylek i zero problemow z jego pokazywaniem, choc mysle iz akurat nie tyle o pokazywanie mi chodzi, ile bardziej o unikniecie jasnych sladow po kostiumie na opalonym ciele :)
Z tego tez powodu w sprzyjajacych okolicznosciach czasem opalam sie topless.