nie chce pracy "bez papierka"

napisał/a: doty 2008-02-05 12:06
MAM PYTANIE... moze ktos mi pomoze...jesli pracuje u kogos "na czarno" kto ma firme to czy istnieje mozliwosc ze podpisze umowe zlecenie i sama bede oplacac zus ?? czy to pracodawca musi placic ?? chodzi mi o to zeby za mnie podatku nie placil a ja mialabym papier ze pracuje...
napisał/a: viki82 2008-02-05 12:09
doty:) napisal(a):MAM PYTANIE... moze ktos mi pomoze...jesli pracuje u kogos "na czarno" kto ma firme to czy istnieje mozliwosc ze podpisze umowe zlecenie i sama bede oplacac zus ?? czy to pracodawca musi placic ?? chodzi mi o to zeby za mnie podatku nie placil a ja mialabym papier ze pracuje...

mozesz placic zus nawet jesli nie pracujesz wcale, ale minimalna kwota w Polsce to ponad 700 zl w tej chwili
napisał/a: viki82 2008-02-05 12:18
doty:) napisal(a):MAM PYTANIE... moze ktos mi pomoze...jesli pracuje u kogos "na czarno" kto ma firme to czy istnieje mozliwosc ze podpisze umowe zlecenie i sama bede oplacac zus ?? czy to pracodawca musi placic ?? chodzi mi o to zeby za mnie podatku nie placil a ja mialabym papier ze pracuje...

mozesz placic zus nawet jesli nie pracujesz wcale, ale minimalna kwota w Polsce to ponad 700 zl w tej chwili
przy umowie zleceniu tak czy inaczej placisz podatek, to ty go placisz pracowdawca jest tylko "platnikiem" to znaczy ze ma obowiazek przekazac podatek panstwu.
Z tego co wiem masz jeszcze status studenta wiec w Twoim wypadku praca na umowe zlecenie to koniecznosc placenia samego podatku (w wysokosci 19%) i tego nie unikniesz. ZUS natomiast jesli masz do 26 lat i poki jestes studentem teoretycznie oplacają Twoi rodzice. To sa dwa rozne pojecia- na ZUS sklada sie ubezpieczenie zdrowotne i emerytalne- skoro masz dziecko powinnas szukac legalnej pracy, bo gdy skonczysz studia, a chcesz dostac prawo do opieki nad dzieckiem musisz placic skladki zdrowotne chociazby po to zeby chodzic z nim do lekarza. Oszczednosc na kosztach rozwodu to smieszne podejscie w obliczu tego ze mozesz stracic dziecko.
Dodatkowo jesli mieszkasz z innym mezczyzna sad moze uznac rozwod z orzekaniem winy na Ciebie i wtedy poniesiesz wszystkie koszty procedury a dziecka tak czy inaczej mozesz nie dostac.
Zdecydowanie znajdz legalna prace gdzie bedziesz miala wszystkie swiadczenia!!! Nawet jesli masz troche mniej zarabiac, to dostajesz zabezpieczenie na przyszlosc i zdrowotne. Zaden sad nie przyzna Ci dziecka jesli nie oplacasz mu nawet skladki do NFZ.
Rozwiazanie o statucie bezrobotnej byloby moze dobre gdybyscie nie mieli dziecka. Co wiecej nie dostaniesz statusu osoby bezrobotnej, tylko jesli ukonczylas studia to statut absolwenta. I w takiej sytuacji, przy obecnym niskim bezrobociu sąd moze uznac ze specjalnie nie chcesz pracowac, co bedzie Twoim gwozdziem do trumny.
napisał/a: viki82 2008-02-05 12:38
Doty przeczytalam wlasnie Twoje poprzednie posty. Dziewczyno miesiac temu pisalas ze zastanawiasz sie czy rozstac sie z mezem a teraz juz mieszkasz z innym i dziecko oddalas rodzicom?? Haloooo
Jesli bedziesz pracowac legalnie ale bedziesz zarabiac niewiele to takze mozesz sie starac o umorzenie kosztow sadowych ze wzgledu na trudna sytuacje finansowa. Ale jesli maz nie chce sie rozwodzic to mozesz tego rozwodu nie dostac bez orzekania o winie. W takiej sytuacji gdy macie male dziecko i od czasu Twojego postanowienia minelo naprawde starsznie malo czasu- bo co to jest miesiac- NIC najbardziej prawdopodobne jest to ze rozprawa skonczy sie separacja. Owszem w Polsce nie jest latwo kobiecie zabrac dziecko, z tym sie zgadzam, ale jest to mozliwe gdy facet naprawde sie stara....Chociaz powiem szczerze ze mysle ze jemu sie nie bedzie chcialo starac.... Jesli on ci udowodni ze mieszkasz z innym facetem i to po tak krotkim czasie, to jest to zdrada malzenska i nie licz na przychylnosc sądu.
Co wiecej jesli bedziesz sie ubiegac o umorzenie kosztow i przedstawisz zaswiadczenie z u. pracy a faktycznie pracujesz, i pewnie maz o tym wie- to jesli bedzie chcial doniesie na Ciebie a to jest przestepstwo- raz oszukiwanie fiskusa dwa swiadczenie nieprawdy przed sadem do uzyskania wlasnych celow. Zastanow sie nad tym wszystkim dobrze. Odrobina rozsadku.
napisał/a: doty 2008-02-05 14:32
mnie naprawde latwo nie jest... temat rozwodu poruszylam ja ale decyzja jest wspolna... wiem ze to iz mieszkam teraz z innym facetem zle wyglada ale meza nigdy nie zdradzilam... jesli dobrze wszystko zrozumialam to jak najszybciej wezme szefa i powiem ze chce umowe zlecenie i ze sama sobie wszystko pooplacam tylko niech mnie zatrudni... teraz tylko niech jakis cholerny zlobek zadzwoni i powie ze jest miejsce dla mojego maluszka... bede miala mieszkanie oplacane skladki i malego przy sobie...
napisał/a: doty 2008-02-05 14:33
wiem ze to wszystko wyszlo w bardzo krotkim czasie ale nie zaluje... zastanawialam sie nad tym bardzo dlugo a gdybym zwlekala z decyzja byloby jeszcze gorzej...