czy jestem chora z zazdrości??

napisał/a: wariatka 2007-05-21 11:38
mam straszny problem jestemz chłopakiem od 6 lat, ale wogole mu nie ufam, choć nie mam do tego najmniejszych powodow, nigdy mnie nie oszukal, nie zdradzil. Zabraniam mu samemu gdziekolwiek chodzic tzn chodzi mi o jego wypady z kolegami, kontroluje jak nie widzi jego gg maila tel, wsciekam sie jak ma zapisana jakas kobiete -poprostu dostaje białej gorączki, płacze wyobrażam sobie bóg wie co?w nocy snia mi sie koszmary zwiazane z nim. Kiedys on tez o mnie byl tak zazdrosy ale od roku mu przeszlo mowi ze moge np z koleaznkami isc na piwo a ja już mysle bog wie co! Dodam ze spedzamy ze soba mnostwo czasu!Pozmozcie mi czy to choroba? jak wybrnac z tego
napisał/a: ucja 2007-05-21 11:44
dokładnie miałam to samo - oprócz sprawdzania jego gg, maila i telefonu - to jego osobiste sfery. Ale z tymi kolegami to faktycznie tak samo... I wiesz co? Rzucił mnie... Wiem, że mnie nadal kocha, ale miał mi to za złe, a koledzy mnie nie lubili, zazdrościli mu i zawsze mu o mnie źle mówili, zeby mnie zostawił i w koncu tak zrobił - teraz spędza z nimi całe dnie i noce, a ja umieram z rozpaczy... Wylecz się z tego jak najszybciej, bo to śmiertelne! Póki nie jest za późno... I przeczytaj moją historię - może znajdziesz więcej podobieństw...
napisał/a: wariatka 2007-05-21 13:57
dziekuje za rade. u mnie jest inaczej bo jego koledzy mnie lubia, chodzimi czesto gdzies razem z nimi na impry itp i jest spoko wiem ze go buntuja tylko ze ja go nie puszczam! ale jak sie wyleczyc?/ jestesmy tyle lat razem
napisał/a: ucja 2007-05-21 14:08
wiesz co, mnie na początku też lubili, ale jak mój chłopak wolał mnie niż ich, stał się lepszym człowiekiem, nie pił z nimi, nie szlajał się, to mu pozazdrościli, wszystkie "tylko moje" koleżanki mówią, ze oni zazdrościli mu, że nie jest takim frajerem jak oni, i postanowili mi go odbić - głupio brzmi... ale udało im się, dlatego napisałam, ze mnie nie lubią, nie okazywali tego, ale tak jest, niczym nie dorastają nam do pięt, my do wszystkiego doszliśmy sami, mieliśmy plany na przyszłość, wiedzieliśmy zego chcemy, kochaliśmy się... a im zabrakło awnego ... i mi go "zabrali" koledzy i ich gadanie ma duży wpływ na faceta, on nie wiedział co ze sobą zrobić chciał być i ze mną i z nimi, a to się wykluczało, a oni to wykorzystali (zaczęłam pracę popołudniami do wieczora i mniej się widywaliśmy, więc wychodził z nimi) to się nazywa oddziaływanie grupy, w naszym przypadku negatywne.... więc proszę pozbądź się zazdrości pokaż mu, że zależy ci, zeby on się dobrze bawił, nie okazuj mu tej zazdrości - może się jej nie pozbędziesz, ale ją ogranicz i nie sprawdzaj mu tel, gg i maila!!! Jakbyś Ty się czuła, gdyby on Ci tak robił??? Bądź jego oparciem
napisał/a: 12toja 2007-05-25 11:57
staraj się nie okazywać tej zadrości, to może dowiesz się więcej (zapraszam na moj post), albo nie i nabierzesz więcje zaufania. Oj ja sie dowiedziałam. Trzymam kciuki, że trafiłaś na lepszy egzemplarz.
napisał/a: viola150 2007-05-25 13:16
Wiesz co Ja też jestem zazdrosna ale nie aż tak jak Ty piszesz. Zdarza się że wkurzam się i robie sceny jak mój chłopak powie mi że chce np. wyjść dziś z kumplami na piwo. Pokłócimy się i jest i mi i jemu potem źle. Ale było też tak że powiedziałam mu żeby się dobrze bawił i było wtedy super. Bo i ja zostając sama zorganizowałam sobie czas dla siebie (a jeśli się pokłóciliśmy to płakałam i myślałam co on tam wyprawia - w końcu on też wychodził wkurzony) i on lepiej się czuł wiedząc że nie wkurzyłam sie o to że wyszedł z kumplem. Chociaż muszę się szczerze przyznać że jeszcze do teraz częściej zdarza mi się wybuchnąć niż powiedzieć "kochanie baw się dobrze" :) Ale pracuje nad tym. Więc postaraj się opanować swoją zazdrość i wyjdz w ten wieczór gdzieś z koleżankami żebyś nie siedziała sama w domu i nie myslała...
napisał/a: zdrowa 2007-05-26 14:22
tak, dokladnie, lepiej zaplanowac czas dla siebie niz dorabiac jakies wlasne scenariusze do tego, co robi Twoj chlopak i z kim. skoro jestescie tak dlugo i On nadal chce z Toba byc to trzymaj sie Go, nie zadreczaj sie jakimis drobnostkami, jesli nie masz najmniejszych powodow, aby sie o to martwic. powodzenia!
napisał/a: dorisecek 2007-05-27 15:24
mam to samo,ale ja mam taka sytuacje ze jego "była" wciaż pisze do niego ( mówi że mnie kocha, ale ja się boje że go strace :( chce mu ufac itd.zadreczam sie ciagle o czym pisza itd.potrzebuje pomocy bo juz nie wiem jak reagować na takie sytuacje,jestem z nim juz 13 miesiecy. Wiem ze tamta zdradził.mam nieodparta chęć napisania "tamtej" jakiegos smsa.poradzcie mi cos :(
napisał/a: zdrowa 2007-05-27 20:57
dorisecek, nic takiego nawet nie probuj robic! niech sobie pisza, w koncu kiedys cos ich laczylo prawda? glupio by bylo gdyby sie teraz w ogole do siebie nie odzywali
napisał/a: viola150 2007-05-28 09:43
Ale nie dziwie się dorisecek że jest zazdrosna o to że pisze do niego jego była. W końcu tą była tez zdradził. Owszem nie może mu za każdym razem robić scen że napisała on do niego ale spokojnie podejść do tego i powiedzieć że jest jej przykro jak on pisze ze swoja eks, może to zrozumie skoro Cie kocha.
napisał/a: dorisecek 2007-05-28 13:17
może coś zrozumiał, bo powidziałam co się ze mna dzieje wewnętrznie.myśle że bedzie O.K wszystko.nie wiem czy to normalne ze nieraz zastanawiam sie jak mu było w tamtych związkach,często wracam do przeszłości,powiedział mi wczoraj że "tamta" go wogóle nie obchodzi,
napisał/a: XonnaX 2007-05-29 16:16
viola chyba mam podobnie do ciebie. Tez jestem zazdrosna, ale nie az tak jak autorka.. Chociarz szczerze powiem, ze samo to "wybuchanie" o głupie spotkania z kumplami juz i mnie drażnia. Nie wiem zupełnie jak przestać, jak "wyluzować" i zamiast pokłucić sie o kolejne wyjście, powiedzieć "baw sie dobrze kochanie" i zorganizować cos dla siebie..