Uwierzyć w tego smsa??

napisał/a: viola150 2007-05-17 13:15
Jestem z moim chłopakiem już 5,5 roku i jest nam ze sobą dobrze. W ciagu tych 5 lat zdarzały się sytuacje kryzysowe, jak chyba w każdym związku. Raz zerwaliśmy ze sobą ponieważ chłopak mnie zdradził (nie chodzi tu o całkowitą zdradę fizyczną tylko o całowanie) ale jednak zabolało mnie to mocno, jednak po tygodniu wróciliśmy do siebie i wszystko było ok. Ma on dużo koleżanek które czasami próbują go zarywać, ale nigdy nic między zadną z nich a nim nie było. Ja go kocham on mnie też. No więc w czym problem?? A no w tym że kilka dni temu dostałam smsa tej treści:
“Czesc... mówi ci coś -tu było podane imię i nazwisko pewnej dziewczyny-? Jesli nie to zapytaj się swojego chłopaka, on swietnie ja zna... nawet za bardzo..dziewczyno gdzie ty masz oczy? On na prawo i lewo cie zdradza a ty tak na to patrzysz???Zal mi ciebie, jedzie na fronty także ledwo wyrabia, pomyśl nad swoja przyszłościa...”
Oczywiście sms był z internetu także nie mam nr telefonu. Tą dziewczynę która był podana w tym smsie znam z widzenia a z tego co wiem to ona była (lub jest?) zabujana w moim chłopaku. On powiedział że to wszystko bzdury i nie będzie się tłumaczył bo tłumaczy się winny a on winnym nie jest. I ze mam to sama przemyslec. No i można powiedzieć ze przemyslalam. Nie mam zadnych dowodów na to że on mnie zdradza, praktycznie cały czas jak on wróci z pracy i ja tzn całe popoludnie do wieczora spredzamy razem także teoretycznie niemiałby szans żeby gdzies jeżdzić lub chodzić do innych. Niby nie wierze w tego smsa ale jednak cały czas mam go w głowie i niemogę przestać myśleć o tym smsie. Co Wy o tym sądzicie?? Co mi poradzicie????
napisał/a: niezapominajka 2007-05-17 13:17
przeczytaj sobie wątek kropelki pt "jestem kochanką"
napisał/a: moncia4 2007-05-17 13:21
Hmmm,ciezka sprawa.natwoim miejscu bylabym czujna,tymbradziej ze juz zdradzil wczesniej,całowanie to tez zdrada.ja tez ufałam mojemu facetowi bezgranicznie a potem sie okazało jaki to byl ,,wierny" i niby tez nie wychodzil nigdzie,nie badz naiwna i przygladaj sie jemu dokladnie.pozdrawiam
napisał/a: viola150 2007-05-17 13:58
Do niezapominajka:
Przeczytałam ale nie za bardzo wiem jak go odnieść do mojego związku i mojego problemu. Napisz o co Ci chodziło. Czytałam też Twoją wypowiedź.
Do moncia:
Hmmm, wiem jestem czujna, czasem nawet aż za bardzo, za bardzo wypytuje, podejrzewam i tym tylko denerwuje swojego faceta, ale dzięki za radę. Czasami mam takie myśli że może rzeczywiście on mnie zdradza, niewiem chyba już jestem przewrażliwiona...
napisał/a: niezapominajka 2007-05-17 14:25
chodzi mi w sumie o to samo co przedmówczyniom. krótko mówiąc KONTROLA PODSTAWĄ ZAUFANIA
napisał/a: viola150 2007-05-17 14:41
No w sumie tak, ale z drugiej strony sie mówi że jeżeli się komuś ufa to nie nalezy go kontrolować. Ale jeśli ktoś już raz zawiódł zaufanie to rzeczywiście nalezy kontrolować. Postaram sie kontrolować tylko boje sie że stane sie za bardzo podejrzliwa i wszystko bedzie dla mnie powodem zazdrosci i tego ze ten sms to prawda. Niepokoi mnie jeszcze to że mój chłopak przeszedł nad tym smsem tak odrazu do porządku dizennego a ja niemogę przestać o tym mysleć. Tak jakby on nie chciał do niego wracać - tylko z jakiego powodu?
napisał/a: moncia4 2007-05-18 08:12
Wiem coas o takim kontrolowaniu,tylk owidzisz jak przylapiesz kogos na klamstwie to potem ciezko zaufac znow...Ja bylam oszukiwana,jak pytalam dlaczego to robi,twierdzil ze to nic takiego,ze to tylko znajoma np a ja robie z igły widły.Popadłam w paranoje,przeszukiwealam jego rzeczy,telefon,czulam sie z tym fatalnie ale sytuacja zmusila mnie do tego,to chore wiem,powinnam byla go rzucic w cholere,ale milosc bywa slepa...
napisał/a: ucja 2007-05-18 08:36
Hmm... Taka wiadomość napewno każdego by zaniepokoiła... Ale zastanawiam się, czyzwiększona czujność byłaby fair w stosunku do Twojego chłopaka... Jeśli ten sms jest wyssany z palca to napewno nie. Pomyśl, jak Ty byś się czuła, gdyby on Cię obserwował, ograniczył w stosunku do Ciebie swoje zaufanie? Smutne... Ale z drugiej strony, mogła napisać tego smsa osoba, która "widzi więcej". albo jest jedną z tych zazdrosnych dziewczyn (albo tą, o której wspominałaś) i tym sms, zasianiem ttych wątpliwosci w Twojej głowie chce, żebyś Ty straciła zaufanie do swojego chłopaka, chce zniszczyć między wami wszelkie więzi, by osiągnąć swój cel.Wydaje mi się, że Ty najlepiej jesteś w stanie ocenić na ile ten sms może byc wiarygodny, najlepiej znasz swojego mężczyznę... tylko zastanawiam się, czy Ty mu do końca ufasz...? Jeśli by tak było, to nie napisałabys tego posta na forum, nie miałabyś wątpliwości, ze to głupi żart. A te wytłumaczenia? Tak jest naprawdę, czy Ty go tłumaczysz? Wierzę, ze go bardzo kochasz i nie chcesz by to okazało się prawdą - rozumiem to doskonale, sama sobie powarzam, że mój mnie kocha... Jedyne co Ci mogę poradzić to to, zebyś robiła wszystko co potrafisz, okazywała mu swoje uczucia bardzo wyraźnie ale też subtelnie, po to, żebyś nigdy potem nie żałowała, że "nie zdążyłaś, że było za późno..." Po prostu bądź z nim, niech wie, ze na Ciebie zawsze moze liczyć! Uwierz, że nie ma nic gorszego niż stracić zaufanie w związku, bo tego się potem nie da tak łatwo odratować! Życzę powodzenia, ja wierzę, ze o miłość trzeba walczyć i trzeba innym udowadniać, że sie jest wartym tej miłości... Jak będzie mu z Tobą dobrze, to nigdy nie odejdzie do innej i żadne smsy tego nie zmienią!!
napisał/a: viola150 2007-05-18 11:57
Szczerze?? Napisałam tego posta bo niemogę zapomnieć o tym smsie. Właśnie o to chodzi że troche mam wątpliwości czy ten sms to nieprawda. Na początku pomyslałam tak jak ty napisałaś, że tego smsa napisała dziewczyna której on sie podoba i chce zasiać w mojej głowie wątpliwości (co jej się troszeczkę udało), zrobić zamieszanie i być może doprowadzić do tego bym z nim zerwała. Mój chłopak stwierdził podobnie, że może rzeczywiście taki cel był tego smsa. Ale przecież jeden głupi sms nie zniszczy tego co budowaliśmy przez te 5 lat. Też uważam że nie mogę go za bardzo kontrolować bo tylko go tym zdenerwuje ale poczekam na rozwój wydarzeń, jestem tylko ciekawa czy dostane tych smsów wiecej czy to był tylko taki jednorazowy.
Także pisząc tego posta chciałam tak jakby troszeczkę żebyście Wy mi pomogły jak mam postąpić. Dzieki za wszystkie rady i czekam nadal na wsze opinie.
napisał/a: ucja 2007-05-18 12:16
Najlepiej będzie poczekać... masz racje Jak jesteście razem to to jest najważniejsze. Unikaj rozmów na temat tego smsa i tej dziewczyny, bo go tym niepotrzebnie mozesz zdenerwować. Jak dostaniesz kolejnego tajemniczego smsa, to odpisz na ten numer internetowy - napisz, ze w tej sprawie cchiałabyś sie spotkać z autorką - i nic więcej - jeśli ta osoba nie odpisze lub nie bedzie chciała się "ujawniać" to olej to - widocznie ktoś wam zazdrości...
napisał/a: viola150 2007-05-18 12:51
No właśnie tylko jest problem bo ja często mu wypominam tego smsa, wracam do niego w każdej rozmowie i go to rzeczywiście denerwuje. Bede musiała się postarać omijać ten temat.
napisał/a: ucja 2007-05-18 12:58
Zdecydowanie! czyli postanowienie już jest