Chlopak mnie rani:(

napisał/a: niewinna 2007-11-24 20:00
Mam problem Chlopak mnie rani ... Wyzywa mnie jak sie poklocimy od dziwek kurw szmat... ostatnio popchal mnie o sciane uderzylam glowa i mialam guzka;( .../ Bardzo go kocham czesto mowi ''idz do tego do tegi niech Ci wylize Cipe'' Tak mnie rani wciaz placze jestes z nim ponad rok :(
napisał/a: lilXdi 2007-11-24 20:45
haha to niezle ten koles jest widocznie z jakiegos marginesu społecznego, bez szkoly i pewnie mowi "zara, tera" wiesniak jak nic :) znam takie typy zerwij z nim stac cie na cos lepszego zapewne...
napisał/a: Tikitaki 2007-11-24 22:58
Witam widzę ze nikt raczej nie kwapi sie żeby pomóc. Nie dziwie się bo każdy przypadek napisany na jakimkolwiek forum mój też... Tak naprawdę nie znajdzie na forum rozwiązania. Nie jesteś w stanie napisać w kilku postach wszystkiego a mi nie chce się zagłębiać w to czy tamto bo to i tak nic nie da...
No dobrze ale dość gadania pora na konkrety...
Chodzi o to że jak by ci to powiedzieć... Obojętnie jakiego chłopaka będziesz miała, bedzie on nieco do niego podobny... Chodzi o wartości i rozwój ... Dobrze te zasady tłumaczą książki... Czyli problemy z młodości...
No cóż jedyną droga jest poradnia psychologiczna dla par jezeli chcesz byc z nim trzeba go pokierować inaczej to wszystko co w dziecinstwie było zle będzie dalej procentować i pamietaj nikt nie zmienia się z dnia na dzien na to potrzeba niekiedy kilku lat...
A co do mojej opinii Hm mało dowartościowany ty zresztą również skoro na te obelgi nie reagujesz w taki sposób jaki powinna reagować osoba dowartościowana i znająca swoją wartość
Troche sie może pomieszało bo niestety wiedze czerpie tylko z ksiazek... Tak wiec czym predzej oboje do psychologa jezeli chcecie cos ratować!!

On ma powazne problemy... mozna by powiedziec nie potrafi sie odnalesc w dzisiejszym swiecie
napisał/a: Tikitaki 2007-11-24 23:03
PS wina nie lezy tylko po jego stronie jezeli chodzi o kłótnie ...
napisał/a: Kasia2010 2007-11-24 23:17
Dziewczyno na co ty czekasz rzuć go!Wiem co mówię.Z nim nie będziesz miała żadnej przyszłości.Skoro juz teraz cię tak traktuje pomyśl co będzie za kilka lat po ślubie.Albo jak będziecie mieli dzieci.Chcesz takiego męża i ojca dlaa siebie i dla swojich dzieci?Nie zastanawiaj się tylko rzuć go!Bo będzie coraz gorzej a ty bedziesz w coraz gorszym stanie psychicznym.Miteż nie było łatwo ale zrobiłam to w końcu.Może trochę inna historia ale inał ten sam-zszargane nerwy i to ze zostałam samotną mamą.Nie daj się trzymaj się powodzenia.
napisał/a: Tikitaki 2007-11-24 23:47
fakt jest jeden nie mowie żuć czy bądź mowie zrób coś z tym. Dlaczego to mowie... Bo napewno nie codziennie sa takie sytuacje juz pisalem ze nie da się tu napisać wszystkiego... A słuchanie innych to zła rada... Lepiej siebie słuchaj albo rozmawiaj z kimś kompetentnym nad wyraz czyli z psychologiem
napisał/a: lilXdi 2007-11-25 10:19
moim zdaniem do takiego problemu psycholog nie jest potrzebny bo jesli kots cie nie szanuje i ci ubliza to chyba łatwo sie skapnac ze temu komus na tobie nie zalezy. trzeba ruszyc glowa i zakonczyc ta chora sytuacje a na psychologa szkoda kasy :) zreszta nieiwem jaki jest w tym problem zeby zerwac z facetem, po prostu sie to robi i tyle.
napisał/a: lilXdi 2007-11-25 10:23
poza tym kazdy facet jest inny (mimo ze wszyscy gadaja ze faceci sa tacy sami i bla bla) znalezc faceta ktory szanuje kobiety nie jest trudno i blagam nie robcie z takich blachostek problemu na mega skale bo takie decyzje potrafia nawet podejmowac nastolatki...smiesza mnie tu niektore wypowiedzi :) hahaha i dajcie spokoj z tym psychologiem. Jesli koles całe zycie mial nasrane w bani to po rozmowie z kims obcym (czy.psycholog) sie nie zmieni...facet to facet uparta rasa.
napisał/a: Tikitaki 2007-11-25 13:37
Nie zgadzam sie moze mu cholernie zalezec ale może też mieć problem ze zrozumieniem ze to ją krzywdzi. Psycholog na kase chorych jest za darmo!!
napisał/a: lilXdi 2007-11-25 13:57
buhahahahaaahaahahahhahaha!!!!! no nie moge...tacy ludzie nie istnieja. Zreszta co tu nie rozumiec: "ty głupia suko", "ty dziwko" to chyba kazdy uzna za obraze...to jakis popaprany wiesniak z brakiem szacunku do kobiet.
napisał/a: Tikitaki 2007-11-25 14:48
Wiesz nie powiedziałem ze jest kulturalny raczej wspomnialem ze ma powazne problemy... Ale nie nazwał bym go burakiem. Dlaczego? Bo go nie znam... A pozatym ona jednak go kocha i hmm raczej nie jest to dla mniej mile ze ktos mowi o jej miłości "burak" kimkolwiek by był ...
napisał/a: Iwonnkka 2007-11-25 17:11
O boże!! Jak można z kimś takim być?? Rozumiem Cię, że go kochasz, ale trzeba mieć jakiś honor i nie można dać sobą tak pomiatać!! On jest nienormalny, zerwij z nim jak najszybciej, dopóki nie zrobi Ci gorszej krzywdy.