Kocha nie kocha?

napisał/a: Iwonnkka 2007-11-21 19:27
Witam, jestem pierwszy raz, także proszę o wyrozumiałość, za różne nieścisłości :). Otóż mam taki problem: spotykam się z chłopakiem prawie od roku, jest nam razem bardzo dobrze, oczywiście zdarzają się małe nieporozumienia ale to jak wszędzie, ale ani razu nie powiedział mi,że mnie kocha:(. Raz była taka sytuacja, że przysłał mi smskiem wierszyk, w którym na końcu było napisane "...kocham Cię kochanie". Oczywiście bardzo się ucieszyłam ale słowo to napisane a wypowiedziane to jest chyba ogromna różnica. Dodam również, że ja już mu to powiedziałam, ale niestety odbyło się bez żadnej reakcji tzn. pojawił się delikatny uśmiech na twarzy... i tyle:( Nie wiem co jest?? Czy to jest normalne żeby chłopak po roku czasu nic do Ciebie nie czuł, czy może wstydzi się wyznawać uczucia. Proszę o pomoc... Plisssss....:)
napisał/a: wild_rose 2007-11-21 20:04
A może zwyczajnie spytaj co czuje do Ciebie?
Z zasady jestem za najprostszymi rozwiązaniami :)
Poza tym faceci to z natury mało skomplikowane istoty, więc wszelkie aluzje są niezbyt dobrym rozwiązaniem- on może nie wpaść na to o co Ci chodzi, Tobie zrobi się przykro itd... Po co sobie komplikować życie? ;)
Pozdrawiam
i odwagi! (bo najprostsze rozwiązania bywają najtrudniejsze ;) )
napisał/a: jaga_baga 2007-11-21 20:16
Panowie są niestety oszczędni w słowach, powiedzą Ci, że jesteś kochana, napiszą w smsku, "Kochanie kocham Cię" ale prosto w oczy ciężko mi to idzie.
Jestem w związku prawie 20lat a słowa KOCHAM CIĘ słyszę tylko w łóżku. Potrafi mnie przytulić, przygarnąć, pocałować, jednak KOCHAM CIĘ, ciężko mu przychodzi.
- Kochasz mnie? Czasem zapytam, odpowie: Tak, kocham Cię - ale to wymuszone, na odczepnego. Wychowywał się w domu dziecka, nie miał go kto nauczyć miłości, nie miał go kto nauczyć kochać - ale to temat na inny post.
Trzymaj się ciepło. Pozdrawiam.
napisał/a: Iwonnkka 2007-11-21 21:49
dzięki wam za dobre rady, myślałam, że nikt nie odpisze:) a tu proszę. Muszę w końcu się przemóc, mam cykora i tyle, wiem, że prędzej czy później musi to nastąpić ale łatwo nie jest :( Poza tym obawiam się odrzucenia... :( Ale jestem głupia powinnam sobie powiedzieć "Jak nie ten to inny" hehe... Ludzie ale ja już nie jestem nastolatką (27 l.)i chciałabym w końcu aby to był ten ostatni..
napisał/a: Ariena 2007-11-21 21:59
Zgadzam sie z przedmowczyniami...proste rozwiazania sa najlepsze...ale je4 najtrudniej jest zastosowac;/ Powinnas wprost zapytac sie swojego faceta czy Cie kocha...jestescie ze soba prawie rok i to cos chyba musi znaczyc...i chcialabys wiedziec co konkretnie dla niego znaczy...


Mam pytanie do jagi bagi...jak przetrwaliscie w zwiazku 20 lat?...mam podobny problem z moim facetem...jego tez niukt nie nauczyl milosci...jak kochac i okazywac uczucia. Jak udalo Ci sie tyle lat wytrwac? Podziwiam naprawde.
Pozdrowionka.
napisał/a: Milena21 2007-11-22 08:50
Hej ja byłam w takim związku ponad rok i facet też mi nie powiedział, że mnie kocha jak się później okazało to czuje coś do pewnej dziewczyny, a był ze mną tak długo bo wciąż miał nadzieję, że może mnie pokocha związek się rozpadł ( ja też chciałam wiedzieć co do mnie czuje i po tych słowach odeszłam z wielkim żalem ) musisz mu się spytać pozdrawiam
napisał/a: niu_nia 2007-11-22 22:42
Hej, dziewczyny mają rację, zapytaj go - ale nie licz na odpowiedz "kocham cie",
Moje kochanie tez mi jeszcze tego nie powiedzial, ale powiedzial, że nie wyobraża sobie swego świata beze mnie, czuję jak się troszczy o mnie, umie powiedzieć, że tęskni i że mnie potrzebuje, a na te słowa wiem, że przyjdzie czas. Ja mu to powtarzam bo czuję mocno że kocham- krótko jesteśmy ze sobą to fakt- ale zawsze się mówi, że na poważne rozmowy to jest za wcześnie, a potem się okazuje, że jest za późno.

Więc pogadaj z nim, ja myśle, że on nie umie tego powiedziec...
napisał/a: Iwonnkka 2007-12-02 11:18
Wczoraj nadszedł ten dzień, zapytałam się poprostu co do mnie czuje. Odpowiedź dla mnie nie była satysfakcjonująca :( Powiedział, że jest ze mną związany, że bardzo mu na mnie zależy... i tyle. Ja natomiast się go spytałam czy powiedział kiedyś dziewczynie(był wcześniej w innych związkach) ,że ją kocha, odpowiedział, że nie,ale to czuł tylko o tym nie mówił nigdy i że nie lubi rozmawiać o uczuciach. Na tym rozmowa się zakończyła.... :confused: :confused: :confused:
napisał/a: Stella87 2007-12-03 14:24
Mężczyźni nie lubią tego typu rozmów.. Przypomniało mi sie jak kiedyś byłam w kimś zakochana, a raczej zauroczona, też mi mówił, że jestem mu bliska, ale słów "kocham Cię" nigdy nie usłyszałam.. po pewnym czasie okazało się, że kręci jeszcze z drugą dziewczyną.. w Twoim przypadku może być oczywiście zupełnie inaczej.. skoro nigdy nie wyznał słów miłości poprzednim dziewczynom (zakladając, że to prawda..) może to poprostu taki typ człowieka.. dość skryty.. radziłabym jednak mieć oczy szeroko otwarte.. no i.. może on poprostu nie czuje do Ciebie aż tyle co Ty czujesz do niego.. a może poczuł się trochę przytłoczony tym Twoim wyznaniem.. W ogóle według mnie nie należy się tak spieszyć z wyznawaniem miłości i poczekać aż mężczyzna pierwszy Ci to powie.. o miłości możemy dowiedzieć się nie tylko ze słów.. ważne są jego gesty, zachowanie w stosunku do Ciebie.. i to przedłużone spojrzenie prosto w Twoje oczy..

Pozdrawiam
napisał/a: Iwonnkka 2007-12-03 16:44
do Stella

dzięki, chyba właśnie tego mi było trzeba, takich właśnie słów jakie napisałaś :). Otóż wiem, że mu na mnie zależy, okazuje to, poprostu jest fantastycznym facetem (inna kobieta nie wchodzi w grę), ale słowo "Kocham Cię" by się przydało. Będę na to czekała i nie będę naciskać, może faktycznie nie lubi o tym rozmawiać, nie może się przełamać, ciężko mu. Czas pokaże... zobaczymy.
napisał/a: lilXdi 2007-12-03 17:04
to zalezy od faceta...moze nie czuje potrzeby ci tego mowic bo mysli ze moze to wiesz albo nie jest poprostu wylewny. mojej przyjaciolki facet powiedzial jej kocham jakos po roku bycia z nia a pozniej sie jej oswiadczyl :D pogadaj z nim i zapytaj czemu ci tegon iemowi...to chyba jedyne rozwiazanie
napisał/a: Iwonnkka 2007-12-03 20:10
Masz rację, napewno jeszcze nie raz będę drążyła ten temat, jest zbyt ważny aby go ominąć, ale nic na siłę, nie będę naciskać. Mówisz oświadczył się? FAJNIE... :p