jeden starszy o 9 lat, a drugi rownolatek..

napisał/a: meganni 2007-11-06 22:46
Witam.. Mam dziwny problem.. Jestem niezdecydowana.. moze nie tyle niezdecydowana, a troche zagubiona.. Rok temu poznalam fajnego chlopaka tzn faceta.. Ma 29 lat. Jest sporo starszy ode mnie, prawie o 9 lat.. Staral sie o mnie dlugi czas, ale ja Go odrzucilam. Bylam swiezo po rozstaniu i nie mialam ochoty na nowy zwiazek.. On sie nie poddaje, a ja z czasem zaczelam sie do NIego przekonywac..Spacerki, kino, dlugie rozmowy.. Niby czysty uklad kolezenski, ale czulam, ze Mu nadal zalezy..Podchodzil mnie z roznych stron.. "przez zoladek do serca" , przekonanie do siebie rodzicow.. Uwielbiaja Go.. Mama za to, ze taki powazny i odpowiedzialny, za troske o mnie.. Ojciec za to, ze mysli podobnie do Niego.. brat za pomoc w nauce i ciekawe rozmowy o zyciu.. Zastanawiam sie ciagle czy powinnam sie z Nim zwiazac.. Wiem, ze to nie bedzie juz taka relacja jak np z moim bylym chlopakiem, ktory byl starszy tylko dwa lata.. Oni zupelnie inaczej pojmuja swiat.. Boje sie troche tej roznicy wieku.. Dogadujemy sie swietnie.. Krzys jest mlodszy niz jego rok urodzenia wskazuje a ja odwrotnie... nieco starsza.. wiec teoretycznie jestesmy w jednym wieku.. ;) Mimo takiej mojej teori boje sie, ze teraz bedzie ok, a pozniej wszystko sie zmieni.. Nie chcialbym, zeby kiedys powiedzial, ze stracil czas przeze mnie gdyby nam nie wyszlo.. Ja jestem mloda i mam czas.. mysle, ze kogos znajde..a On moze miec z tym problem.. jednak czas ucieka.. Tym bardziej nie moge sie zdecydowac bo od pewnego czasu bardzo polubilam sie z kolega z pracy.. spedzamy ze soba codzinnie kilka godzin.. Adam jest w moim wieku.. aczkolwiek rowniez nad wyraz dojrzaly.. On nie podchodzi mnie od strony rodzicow, brzuszka.. On wprost mowi o tym co czuje..ze chce sie ze mna spotykac.. itd Wprowadzil maly zamet do mojego zycia.. i nie weim co mam zrobic.. doradzcie.. prosze.. z gory dziekuje..
napisał/a: white_chocolate 2007-11-17 22:23
na początek: nie powinnaś się przejmować przepaścią wiekową;) znam parę gdzie on jest 10 lat starszy od niej są szczęśliwi mają dwójkę dzieci i naprawdę tylko pozazdrościć. i ja sama jestem blisko z mężczyzną 11 lat ode mnie starszym i nigdy przy nim nie odczuwam tej różnicy. jeśli jednak Adam po prostu bardziej Cię kręci.. tak samo nie powinny Cię zmylić jego kontakty z rodziną bo on nie będzie ich partnerem tylko Twoim:) ale tradycyjnie podkreślam że najważniejsze to nie patrezć na innych i słuchać własnego serca, akurat w tych sprawach najlepiej być egoistką;) pozdrawiam i zyczę trafnego wyboru.
napisał/a: Bunia71 2007-11-19 08:50
Kochana różnica wieku nie jest tak bardzo ważna gdy się kogoś kocha.Rok,dwa czy 10 lat?Musisz sobie odp czy go kochasz,czy chcesz z nim być? Jeśli nie to ten związek nie przetrwa próby czasu.Ty się będziesz męczyc i on też. Dobrze się zastanów żeby nie zranić jego a przede wszystkim SIEBIE!Pamiętaj też masz prawo wyboru i masz prawo być szczęśliwa :) Pozdrawiam B
PS;To ty będziesz z nim żyła a nie twoi rodzice czy brat.
napisał/a: arturXvito 2007-11-20 01:49
Glos serca przewaznie jest decydujacy. Nie zawsze to idzie w parze z rozumem. Mowi sie ze milosc jest slepa i to prawda. Kieruj sie jednak sercem bo zawsze bedzisz zalowac jezeli wybierzesz co innego. To ryzyko ktore trzeba podjac. Mozesz byc szczesliwa z mlodszym ale po jakims czasie rozpaczac. W tych sprawach liczy sie wyglad,wizerunek wybranca. Moze byc tez odpowiedzialny i dobry dla Ciebie? Tego nie wie nikt. powodzenia !!!!!
napisał/a: onlyXyou 2007-11-20 07:57
hmm...jeden stara siej uz dłuuugo dłuuugo...sporo o sobie wiecie...drugiego znasz krótko..moze pozory mylą...poczekaj jeszcze z rok hehe (joke)
albo zrób zawody, tak jest!!!niech sie leją,tłuką, zęby wybijają o ciebie...dobra dobra..koniec żartów..
po prostu,...musisz powiedzieć sobie sama..czego oczekujesz od swojego partnera..zbliż obydwu do swojego ideału....a później zrób rachunek"serduszka" posłuchaj co mówi...idź gdzieś w fajne miejsce gdzie mozesz przemyśleć wszystko bo uwierz mi tu nie znajdziesz odpowiedzi...siedząć przy komputerze....idź do lasu...tam jest spokój,cisza...usłyszysz głos serduszka..to co ci podpowie..tak zrób..