powiedział że nie ma w nim miłości

napisał/a: Renata1231 2007-10-29 09:58
2 dni temu mój narzeczony powiedział mi ze juz mnie nie kocha i nie widzi ze mna swojej przyszłośći!!!mamy po 23 lata i jestesmy razem od 6 lat a mieszkamy razem od 2 w anglii. kiedys wszystko było takie cudowne a teraz swait mi sie zawalił, jak on mógł mi coś takiego powiedziec??? przeciez ja bym za niego zycie oddała, niczego mu nie brakowało z mojej strony!!!! powiedziałam mu ze tylko mu sie tak wydaje ze mnie nie kocha, ze takie chwile sa w kazdym zwiazku i musimy sie bardziej postarac chociaz ja i tak przez ten caly czas dawałam z siebie wszystko, nie powiedziałabym nigdy ze tak mysli był miły, czuły i KOCHAJACY az do soboty, nie wiem co sie stało. powiedział mi ze sie postara ale nic nie robi jest obojetny na wszystko, nie zaczyna zadnej rozmowy. Nie chce zeby był nieszczescliwy a ja wiem ze moge mu to szczescie dac, chce zeby znowu sie we mnie zakochał tylko nie wiem jak o zrobic.błagam podpowiedzcie co powinnam zrobic, ja go tak bardzo kocham
napisał/a: tka_aa 2007-10-29 21:50
Ty go kochasz ,a on twierdzi że nie kocha Ciebie. Nie można nikogo zmusić do miłości, nic na siłe. Może to i lepiej , ze Ci powiedział i nie zyjecie w zakłamaniu? Wolałabyś w złudzeniu ?

trzymaj się, pozdrawiam.
napisał/a: Ankaaaa 2007-10-30 17:33
facet świruje, za dobrze mu w zwiazku i nie wie, co robic ze swoim tylkiem.niestety,faceci zawsze powinni miec pod gorke dla ich wlasnego dobra.jak maja milosc kobiety to im sie wydaje,ze ja zdobyli i nie ma po co z nia byc.najtrudniej okazac obojetnosc-nam kobietom- ale to jedyny skuteczny sposob. zajac sie soba przez jakis czas odpuscic. jesli nic sie nie zmieni- on bedzie obojetny a Ty smutna i zdezorientowana to kichaj taki zwiazek. nikomu taki nie jest potrzebny. pozdrawiam!
napisał/a: JakaDuzaLala 2007-10-31 11:34
a moze jestescie za mlodzi? to juz 6 lat.. z jedna osoba.. moze pora cos zmienic.. bo nie dobrze wiazac sie z pierwszym chlopakiem.. moze po ziemi chodzi jakis lepszy ksiaze...? :p :p :p
napisał/a: nicol99 2007-10-31 16:39
szczerze jesli milosc wygasa to nic nieda sie juz ratowac:(moze wlasnie o to chodzi ze dawalas z siebie wszystko a on niemial o co walczyc wszytsko mial pod nosem facet musi czuc ze musi powalczyc o milosc musi wiedziec ze dokonca niezna swojej partnerki nawet jesli jest z nia tyle czasu jesli ci na nim zalezy daj mu czas ale nic nie rob na sile niech on walczy o ciebie pozdrawiam i czekam na to jak sie ci ulozylo :)
napisał/a: Aribeth 2007-11-02 23:05
Przynajmniej był szczery...rutyna...nie zmuszaj go do niczego. Nic na siłę. Pewnie to się wyda glupie, ale może tak dla Ciebie będzie lepiej? Może jeśli on odejdzie, poznasz kogoś innego??? Mam nadzieję że jakoś Ci się ułoży :)
napisał/a: Cannabis 2007-11-03 11:52
ja bym walczyła o niego.
napisał/a: aga234 2007-11-07 10:23
jak jest naprawde , to tylko Bóg sam wie . Ja miesiac temu tez usłyszałam od swojego byłego chłopaka , ze nie jestem ta osoba która szuka ..... Byłam w szoku , bo nic na to nie wskazywało . Bylismy szczesliwi , az tu nagle wszystko sie skonczyło.
Moze jednak lepiej daj mu na chwile od siebie "odpoczac", "zejdz" mu z oczy , niech zateskni . Badz dla niego niedostepna . Niech poczuje co stracił.

PS.Trzymaj sie ciepło i badz dobrej mysli. Wszystko jakos sie ułozy. Pamietj ze nic nie dzieje sie bez przyczyny , wszystko ma swój sens.
napisał/a: marcikkm 2007-11-07 18:45
nie masz sie co martwic!
facet po krótkim czasie i tak wróci uwierz
ja byłam w identycznej sytuacji, on stwierdził ze mnie jednak kocha i nie moze zyc beze mnie i ze zrozumial i takie tam...
ale prosze Cie o jedno: jak juz bedzie prosil przepraszal itd to nie daj sie, wiem ze to trudne bo go kochasz, ale tak bedzie lepiej dla Ciebie...
my zyjemy razem juz 1,5 roku po tym incydencie...
znow razem mieszkamy mamy date slubu on planuje dom i dzieci a ja...?
siedze i słucham bo nie wiem co o tym wszystkim myslec...
we mnie cos umarlo jakas czastka i to chyba ta najwazniejsz...
zastanow sie zanim podejmiesz decyzje bo drugiej takiej szansy nie dostaniesz
napisał/a: Renata1231 2007-11-07 20:50
hej dziewczyny! dzieki za słowa otuchy :) ja juz sama nie wiem co robic, ja poprostu nie umiem sie kłócic po 5 minutach juz o wszystkim zapominam dlatego tak trudno mi sie odsunac na jakis czas, za miesiac jade do polski to przynajmiej wtedy odpoczniemy bo jakby nie było wkurza mnie strasznie jego zachownie a wciaz razem mieszkamy i nic nie wskazuje na to zeby bylo inaczej bo wynajmujemy wspolnie cały dom. spobuje go w sobie znowu rozkochac, tylko nie wiem jak :( a najbardziej wkurza mnie to ze nie chciałam nigdy z nim byc, taka zabawa mniała byc a tu prosze wpadłam jak sliwka w kompot...i to juz 6 lat, no coz zobaczymy jak to bedzie mam nadzieje ze dobrze