A miało byc tak pieknie....

napisał/a: tidzus 2007-10-10 11:44
Witajcie
Jestem z moim chłopakiem 3 lata i 10 miesiecy ;) MIelismy wzloty i upadki jak w kazdym zwiazku. Bardzo go kocham,jest facetem szczerym,dobrym,zwariowanym kiedy trzeba i powaznym gdy wymaga tego sytuacja. I nie jest to patrzenie przez rozowe okulary. Tak jest naprawde. Miesiac temu wrocil zza granicy. Byl tam przez 3 miesiace. Balam sie,ze jak wroci to cos moze sie popsuc. Ale minal juz miesiac i bylo ok. Az do ostatniego weekendu. Poszlizmy na impreze do klubu i strasznie sie opilam. Flirtowalam z jakims facetem i moj Chłopak to zobaczyl. Nie zrobil awantury. dopiero za kilka dni porozmawialismy. Wybaczyl mi i powiedzial,ze sprobujemy to naprawic. Tylko dlaczego ja ciagle płacze i jestem smutna? Nie wiem co mi jest. Tak bardzo go kocham i zaluje tego,ze go zranilam. Boje sie,ze on znajdzie sobie kogos innego. Tym bardziej,ze wiem,ze ma duze powodzenie u dziewczyn. Wogole jestesmy zwiazkiem w ktorym oboje jestesmy towarzyskimi i lubianymi osobami. A ja na dodatek jestem zazdrosna. i nie chce juz byc,to meczy....Co mam zrobic,zeby ON znow mi zaufal...?
napisał/a: bonzo 2007-10-31 19:28
potrzebujesz czasu i on tak samo czas goi rany
napisał/a: cacanus 2007-11-01 16:21
hm..czlowiek powinien brac odpowiedzialnosc za swoje czyny zawsze..no prawie zawsze mam na mysli picie alkoholu..wtedy czlowik nie panuje po prostu..mysle ze przejdzie mu po jakims czasie choc uraze bedzie trzymal na dnie serca..a ma yatnko jak wam sie udalo przetrwac ta rozlake gdy on byl za granica?bi wlasnie moj chlopka zostall w plsce a ja przebywam w szwecji i nie uklada nam sie na odleglosc a minal dpioero misiac...:(
napisał/a: Bibi88 2007-11-01 17:01
Hej na pewno mu przejdzie a Ty staraj się kontrolować.
Skoro przetrwaliście tak długą rozłąkę to znaczy że wasz związek jest wyjątkowy dla każdego z was. Nie zepsujcie tego.

Cacanus może nie macie do siebie pełnego zaufania???
Jak długo jesteście razem???
napisał/a: cacanus 2007-11-02 12:46
jestesmy ze soba juz 3 lata,zareczylsmy sie ale teraz mam wranie ze on do tego jeszcze nie dorosl..nie wiem co ma robic...tak mi jest tu ciezko bez niego,czuje jak sie oddalamy od siebie..:((
napisał/a: Bibi88 2007-11-02 13:16
Cacanus po 4 latach związku mój chłopak wyjechał na 8 miesięcy do Irlandii.
Przez ten czas się w ogóle się nie widzieliśmy.
Później wrócił na 2 tygodnie i znów wyjechał na 2 miesiące.
Przez cały czas nasze stosunki były bardzo dobre.
Nie wiem od czego to zależy...
Najlepszym sposobem na rozwiązanie problemów jest po prostu szczera rozmowa.
Porozmawiaj ze swoim narzeczonym powiedz co czujesz i czego się obawiasz.
życzę powodzenia:)
napisał/a: cacanus 2007-11-02 21:53
najgorsze jest to ze on nie ume powaznie i szczerze gadac przez tel,po prostu nie umie.od razu sie denewruje krzyczy i nic z tego nie wychodzi..