ratunku nie daje juz rady :(

napisał/a: lilXdi 2007-09-26 17:05
wszyscy maja jakies problemy....a moj mnie przerasta. kocham faceta straszego o 15lat z ktorym spotykam sie tylko dla sexu. Dziala mi na nerwy bo nie moge z nim byc. Posrana sprawa... Chce to zakonczyc ale to nie jest takie proste. Boli mnie fakt ze ma opinie "ruchacza" i wyrywa coraz to inne panienki. Ja osobiscie nie widzialam go z zadna choc cały czas przebywamy w tych samych klubach. Sam twierdzi ze nie ma panienek i ze ludzie tak mowia bo sa zazdrosni i czegos chca.Jego najlepszy przyjaciel potwierdza to co mowia inni tak samo jak cała masa jego znajomych. Jego przyjaciel twierdzi ze on ma uraz po tym jak zdradzila go 3 lata temu kobieta z ktora ma 2 dzieci i byl z nia 9 lat, ona została w innym kraju a on jest tu. nie chce ze mna byc, podkresla to zawsze i przypomina mi o granicy jaka mamy kiedy ja zaczynam ja przekraczac. Jednak kiedy flirtuje z kolega to sie wscieka i twierdzi ze jak ma mnie traktowac powaznie skoro tak sie zachowuje. Ale on nie jest lepszy, potrafi po pijaku zbajerowac wszystkie kelnerki i barmanki. Chce mu powiedziec ze mam go gdzies i ze nie chce go wiecej widywac ale nie potrafie :( musze miec ta choolerna pewnosc ze jestem dla niego nikim i ze te chwile spedzone razem poza łozkiem nic dla niego nie znacza. Za pare miesiecy wylatuje z kraju i mam nadzieje nie wracac tu dosc długo...tylko nie wiem czy ucieczka przed ta miloscia pomoze czy tylko mnie pograzy?
napisał/a: pozytywka 2007-09-26 19:13
witam ponownie, przeczytalam to i teraz mam pytanie: gdzie ja napisalam ze jestem ze swoim dla seksu? otoz nigdzie więc jesli Ty jestes to nie dziwne ze sie nie uklada bo samym seksem czlowiek nie zyje, więc "usadzanie mnie na dupie" są słowami całkiem nie na miejscu bo kto jak kto, ale Ty nie powinnaś od razu mi pokazywać że g*** z tego będzie. Pozdrawiam i mam nadzieję że Ci się ulozy tak jak mnie się poki co i oby dalej uklada.
napisał/a: nelly5 2007-09-26 19:44
Lil_Di,

kazdy jest kowalem wlasnego losu. Zazwyczaj swiadomie podejmujemy decyzje...
Jakby nie patrzec tworzycie chory uklad. Facet bardziej doswiadczony, stawia warunki. Moze faktycznie tak mu jest wygodniej i spotyka sie z toba tylko dla seksu.

Sprobuj z nim jeszcze porozmawiac. Ale przede wszystkim szanuj sama siebie!!!!

Zastanow sie czy warto byc osoba tylko do takich celow. A gdzie uczucia, gdzie zrozumienie i szacunek?

Pozdrawiam.
napisał/a: bonzo 2007-11-26 19:23
Proponuje przeczytać wszystkie wątki LiL Di są bardzo pouczające
napisał/a: stybia 2007-11-27 19:21
lil di czy to ten ktory siedzi??
napisał/a: lilXdi 2007-11-30 01:28
tak to on.....
napisał/a: Magdalenka8 2007-12-02 10:15
Lil Di masz na prawde bujne zycie...z taka wyobraznia proponuje ksiazki zaczac pisac, bo marnujesz swoj talent na tym forum...pozdrawiam
napisał/a: lilXdi 2007-12-02 23:48
hahaha a wiesz ze juz napsialam pare ksiazek :D
napisał/a: stybia 2007-12-03 00:11
Lil di cos powiem - jesli to ten sam ktory siedzi to szczerze za ... nie rozumiem o co Ci chodzi dziewczyno. na innym watku sialas panike ze Ci go zamkneli, ze to niesprawiedliwe, itd., itp. a tutaj piszesz ze nie chcesz znim byc, ze on jest taki, taki, sr...(przepraszam za wyrazenie).
sorry za szczerosc ale Ty chyba sama nie wiesz czego chcesz. chyba ze juz wiesz?? jak u Ciebie sie potoczyly sprawy??
pozdrawiam
i przepraszam, jesli Cie urazilam
napisał/a: Tikitaki 2007-12-03 00:40
POWIEM tak Nie widze problemów sielanka jak patrzeć... Chcialas sie bawic to sie baw... Ma opinie taką bo taki jest 101-sza i tyle ?
Pozatym sama sie wpakowalas o ile to prawda w czysty sex to nie narzekaj pozatym 15 lat to juz jednak przepasc...
napisał/a: Tikitaki 2007-12-03 00:44
Ucieczka przed miłością no nie ... Ja tu ni nutki nie widzę prawdziwej miłości... Po prostu nieoceniając ciebie że w ogóle poszłaś na taki układ lubisz z nim uprawiać sex nic poza... Pozatym jeżeli ma taką opinie to niestety ale za ciekawie nie wygladasz w tej sytuacji..
napisał/a: lilXdi 2007-12-03 01:05
nie wiem czy ktokolwiek zauwazyl ze ten wpis byl tu zanim pojawił sie ten o wiezieniu i byl napisany dosc dawno. Jesli chodzi o sprawe z tym typem to w sumie byla to kwestia czasu az przejzalam na oczy cala to chora sytuacje, teraz go nie ma i teraz zrozumialam ze to wszystko bylo chore...jest mi dobrze z mysla ze to juz sie skonczylo a wspolczucie zawsze bedzie...choc mysle ze wypuszcza go wczesniej. To tyle w tym temacie sprawa zamknieta problemu nie ma...no wlasnie kto wie jak sie kasuje posty? :D