Dziecko, Pies I Kot

Witaj... Ja oprocz cudownego bobasa,mam jeszcze psa(narazie). Nie mamy zadnych problemow( no moze teraz trzeba bardziej uwazac na zabawki Juli, bo pies je kradnie).Pies zachowuje sie jak obronca,mala tylko zakwili, a juz pierwszy stoi przy lozeczku.Teraz przeprowadzamy sie do duzego domu z ogrodem,wiec chce nabyc jeszcze kota,a maz mysli o kroliku, i moze z dwie kurki,aby mala miala swiezutkie jajka,jak przyjdzie czas,gdy bedzie mogla je jesc....Ja wychowalam sie wsrod zwierzat,wiec mojemu dziecku pewnie tez nie zaszkodza :D

pies już staruszek nie ukradnie , ale kot ukradnie i mu zaniesie - taki łobuz
jakoś to będzie, jak syn był mały miałam 2 psy , 4 kotki i przeżyliśmy
dla Dziecka to dobrze, tylko ja musiałam uważać, żeby potwory głodne nie chodziły bo Małemu zdarzyło się (dwa razy) wyjeść karmę z miski
ale to dopiero jak raczkował

ja tez mam psa i akceptuje dzieci od urodzenia podchodził popatrzał nieraz leżał przy łózeczku i małej pilnował a teraz to już są wspólne wariacje ;) to go pociągnie to uszczypnie a pies i tak zadowolony lata wkoło niej z piłką :cool: Najważniejsze że wiem że krzywdy nie zrobi choć i tak nie zostawiam ich samych bo nigdy nic nie wiadomo. Za to mąż miał psa który został z jego rodzicami i u niego widac zazdrość i często jak coś mała zrobi np. potrząśnie grzechotka to on zrywa się na nogi i leci do niej jest to spory pies i mam wtedy stracha :(

Wiadomo że każde zwierze jest inne i nie każde akceptuje dzieci ;)

pies i kot to moze nie najlepsze polaczenie ale dziecko i jakis zwierzak jak najbardziej. Zachecam cie do tego. Jesli chcesz wiecej informacji na ten temat to zajrzyj tutaj. Tam udziela Ci konkretnej pomocy i na pewno cos doradza http://www.lecznica24.net/

A moim zdaniem dziecko,pies i kot to duże zamieszanie i podziwiam te rodziny które właśnie tak żyją. Nie dość ,ze trzeba zajmować się małym dzieckiem to do tego dochodzi opieka nad zwierzętami.

Pozdrawiam [url]www.amko.com.pl[/url]

Polecam artykuł: http://www.rozwojdziecka.com/dziecko-i-zwierzeta/

Witam,
mam 5 letnią córkę i drugiego maluszka w brzuchu i kocurka w domu.Polecam artykuł w serwisie mamazone gdzie zdaniem amerykańskich naukowców, ani kot, ani pies nie zwiększają ryzyka rozwoju uczulenia i nie są "szkodliwe dla dzieci. Co więcej okazało się, że u dzieci, które w pierwszych latach życia miały częsty kontakt z kotami i psami, ryzyko wystąpienia alergii było o połowę niższe niż u tych, które wychowywały się bez zwierząt. Jeśli chodzi o bezpieczeństwo - wiadomo musimy mieć Wszystkich domowników na oku i uczulać dziecko, że zwierzę to nie zabawka i może podrapać.

Gratuluję drugiego dzidziusia oraz kotka. Jednak jest to co innego niż pies w domu i dwójka małych dzieci. Kot nie wymaga tyle uwagi,sam potrafi się sobą doskonale zająć. Wtedy jak najbardziej da się połączyć wychowanie dziecka oraz zwierzątka.


Pozdrawiam [url]www.Amko.com.pl[/url]

Nie ma problemu, wiadomo że zwierzak to kolejny obowiązek, ale to jednak fajne połączenie, pod warunkiem, że ma się np. psa który jest spokojny i lubi dzieci (i vice versa :P). Labradory są niesamowicie przyjazne a przy tym duże więc dzieciaki ich tak nie zamęczają :D

Uważam, że zwierzęta w domu są świetnym pomysłem (o ile podołamy obowiązkowi). U mnie w domu zawsze był pies, a oprócz tego różne inne mniejsze zwierzaki, ale te raczej na krótko (ktoś oddał z powodu wyjazdu itp). Zwierzak w domu powoduje, że dziecko ma mniejsze prawdopodobieństwo zachorowania na alergie, na astmę. Poza tym rozwija umiejętność troski i opieki :)

To też prawda,ale pamiętajmy że im młodsze dziecko,tym więcej obowiązków a jeśli do tego dochodzi opieka nad zwierzętami,to tym bardziej. Ale jeśli dziecko jest starsze,to czemu nie. Piesek czy kotek są nawet wskazane.


[url]www.Amko.com.pl[/url]