Konkurs "Zatrzymaj czas"

Redakcja
napisał/a: Redakcja 2010-08-12 15:06
Weź udział w naszym konkursie i wygraj jeden z 40 kosmetyków Olay Regenerist Krem ujędrniająco - modelujący. Wystarczy, że odpowiesz na następujące pytanie:

Jakie triki stosujesz, by wyglądać młodo i świeżo? Czy masz jakieś sekretne metody pielęgnacyjne, które są przekazywane z pokolenia na pokolenie w twojej rodzinie? A może po prostu stosujesz jakąś specjalną dietę?

Konkurs będzie trwał w dniach 12.08 - 26.08.2010r.

Konkurs zakończono! Nagrody otrzymują:
halinaotta
metidea
19790411
kaczka89
sylvia1977
Justi1983
monikabasinska
ulmich
magpop
kasiamat
MamaWieCoDobre
basiula1
apoccalipsa
2hot4you
kwoloch
draganek
stokrotka32
miszel17
asikwarszawa
Liliana08
krowarobimu
tryfenka
kasia23112511
eliza88
golcia20
calliopa
marilyn27
kiciuniaaa
bmacieja
infinity1
ejustysia
rudago
czarna_hanka
tamede
agusia32
ania75
Zielarka
Salomea1
gwiazdeczka60
luuucynka

Gratulujemy!

Regulamin konkursu >>
napisał/a: mimbla1 2010-08-12 16:54
Każda z nas chce być piękna i młoda.
I choć mówimy, że na wyglądzie zewnętrznym nam nie zależy, to jednak nie do końca jest to prawdą.
Przecież wklepujemy, masujemy, pilingujemy nasze twarze i ciała by zachować świeży i piękny wygląd.
To dale nam lepsze samopoczucie i komfort psychiczny.

Ja chyba nie mam jakiś specjalnych sekretów. Chyba swój wygląd zawdzięczam dobrym, młodym genom - moja mama nadal świetnie wygląda.
Ale chyba moja babcia dawała mi pierwsze wskazówki urodowe.
Zawsze miałam się dobrze wyspać i dużo spacerować, żeby odtlenić organizm.
A do dziś pamiętam płukanki babci do włosów z odrobina octu. Włosy są po umyciu miękkie i błyszczące.
napisał/a: halinaotta 2010-08-12 19:43
Wiem,że geny są ważne,ale tak naprawdę to nas swój wygląd pracujemy całe życie.Zawsze podglądałam babcię,która nigdy nie opalała twarzy i dłoni/piękne czasy dużych kapeluszy i letnich rękawiczek/,nigdy nie miała problemu z nadwagą/dieta i ruch/ i nigdy nie oszczędzała na dobrej oliwie- i w kuchni , i w stosowaniu jej do "wklepywania"w ciało.Przejęłam po babci te formy dbania o siebie- i choc nie zakładam latem rękawiczek,to unikam opalania,a wychodząc z domu zawsze mam odpowiedni preparat z wysokimi filtrami/50+ jest dla mnie idealny/Tak jak babcia całe żyłe dorosłe życie mam taką samą wagę i zawsze uważam,aby "trzymac się"prosto- proste plecy,ściagnięte łopatki to nie tylko brak "brzucha",ale przede wszystkim ładniejsza szyja.Ponadto bardzo wierzę w peelingi ciała i twarzy/oczywiście odpowiednio dobrany- u mnie sprawdzają się enzematyczne/Po peelingu raz w tygodniu skóra jest idealnie oczyszczona i dzięki temu lepiej wchłania wszystkie składniki nawilżające i odżywcze zawarte w kremach,maseczkach,balsamach oraz olejkach.Często też w mojej łazience jest dobra oliwa,która idealnie nawilża i koi skórę.
Aby skóra była piękna nawilżam ją również od wewnątrz-piję dużo niegazowanej wody,napary ziołowe,jem dużo owoców i warzyw.
I jeszcze jedna bardzo ważna sprawa- wieczorem bardzo dokładny demakijaż- od niego nigdy nie robię sobie "dnia dziecka" i oczywiście systematycznośc w dbaniu i rozpieszczaniu ciała zawsze zaprocentuje - to inwestycja,czasami długofalowa,ale konsekwentna zawsze gwarantująca zysk:świeżą,zdrową,piękną cerę i ciało oraz delektowanie się swoją kobiecością bez względu na wiek.
napisał/a: agamiki30 2010-08-12 22:23
Znalazłam kiedyś informację, że zamiast jakiś środków odchudzających czy oczyszczających - wystarczy rano po przebudzeniu wypijać szklankę wody z łyżką octu jabłkowego i łyżeczką miodu. Te składniki wchodzą w skład wielu środków odchudzających. Taka naturalna mikstura świetnie usuwa toksyny z organizmu, pobudza metabolizm. Do tego staram się wypijać codziennie 2-4 szklanki zielonej herbaty. Stosuję to już kilka miesięcy - świetnie oczyszcza organizm - poprawiła mi się cera, zniknęły małe krostki, które zawsze miałam na przedramionach, trochę schudłam :) Polecam!
napisał/a: gosia_czapiewska 2010-08-13 03:28
Wiele czynników sprzyja"zatrzymaniu czasu"lub chocby zwolnieniu jego wskazówek.Na pewno sen,który jest najlepszym kosmetykiem,środowisko w jakim przebywamy,dieta,aktywnośc fizyczna i umysłowa,jak również codzienne dbanie o ciało.Chociaż trudno jest zmienic środowisko,to zawsze można unikac zadymionych miejsc,często bywac na łonie natury.W diecie zawsze uwzględniam ryby,oliwę,warzywa ,niegazowaną wodę mineralną,najlepiej z cytryną i kiełki,które codziennie jadam z jogurtem,a które sama hoduję na parapecie.Z kiełków przygotowuję sobie często domowe kosmetyki,bo dzięki temu,że zawierają one witaminy i mikroelementy takie jak np.cynk,żelaza,jod,mangan czy selen spawalniają starzenie się organizmu i skóry.Polecam peeling do twarzy z łyżeczki płatków owsianych zalanych przegotowaną wodą.Gdy zmiękną dodaję łyżkę pokrojonych drobno kiełków przenicy i rozdrobnioną połówkę moreli.Wystarczy wmasowac w lekko zwilżoną twarz i spłukac letnią wodą.Kiedy cera jest zmęczona odświeży i rozjasni ją bardzo szybko maseczka z garsci kiełków przenicy połączonej ze zmiksowanym jabłkiem i dwiema rozgnieconymi kapsułkami wit.A i E.Rozmarowac na twarzy na kwadrans.Jeśli zrobimy jej trochę więcej to możemy również połozyc na dłonie.
napisał/a: metidea 2010-08-13 10:19
Każda z NAS, chciałaby mieć taki wehikuł czasu w kapsułce. Photoshop w słoiku, młodość na wyciągnięcie ręki. Ja staram się walczyć z upływem czasu.Przede wszystkim NIE PRZYTŁACZAM twarzy zbyt dużą ilością kosmetyków, jesli już dokonuje wyboru są to jak najbardziej naturalne kremy, żele, z wartościowymi dla skóry składnikami. CHRONIĘ swoją twarz poprzez codzienną aplikację kremu z filtrem SPF30. Makijaż zastępuje zdrowszymi kosmetykami mineralnymi, a co jakiś czas pozwalam mojej skórze poodychać i nie maluje się w ogole. Wykonuje za to solidny DEMAKIJAŻ płynami micelarnymi, a w zimie stosuje kremy odzywcze, które chronia przed wiatrem i mrozem. Wspomagam moją skore-dostarczam jej witamin C i E i stosuje kwas hialuronowy, tak by mogła walczyc z wolnymi rodnikami.Kremy delikatnie wklepuję, nie wcieram !!! Spozywam duże ilości wody i ZIELONEJ HERBATY. To właśnie ta rodzinna tradycja... moja babcia codziennie piła 1 filizankę zielonej herbatę, a dziś jej cera jest gładka jak płatek róży. Pamiętam też opowieśći babci o tym, jak w niektórych FAZACH KSIĘŻYCA, nalezy nie wykonywać niektorych zabiegów pielęgnacyjnych. Warto się tym zainteresować. Stosuję się do tych "gwiezdnych" zasad i dobrze na tym wychodzę. Za to wszystko co dla niej robię, moja cera odwdzięcza mi się. Kazdego dnia na nowo.
napisał/a: kikrame 2010-08-13 11:29
Mam taki rodzinny zwyczaj urodowy, nigdy nie wyrzucam skórek po obraniu ogórka przecieram nimi twarz, ręce, łokcie i kolana. Rozjaśnia i nawilża skórę. Tak robiła moja babcia a potem mama. Oprócz tego dużo wody mineralnej i odpowiednia ilość snu. To pozwala skórze wyglądać świeżo, a ja jestem wypoczęta i z optymizmem patrzę na nowy dzień.
napisał/a: tornado 2010-08-13 11:52
Mój sekret to pokrzywa. Tak, ta parząca złośnica może zrobić dla naszego ciała i organizmu bardzo wiele. Odmładzające działanie pokrzywy znane było już naszym babkom. Pytanie jest konkretne to podaję konkretną odpowiedź: Napar z pokrzywy na włosy i wiosenna kuracja odmładzająca w postaci hrbatki dla cery i paznokci, a także dla oczyszczenia organizmu z toksyn. Sama zbieram pokrzywę, a właściwie jej młode wierzchołki z listkami. Sama przygotowuję napar i herbatkę. Nauczyła mnie tego moja 75 letnia mama, a ją nauczyła moja babcia.
napisał/a: 19790411 2010-08-13 11:53
Żyję zgodnie z zasadą "Ruch to zdrowie". Dlatego też ruszam się tyle, ile mogę. Kiedy jest możliwość - wybieram spacer, nie dojazd autem, rower - nie siedzenie przed telewizorem itp. itd. Zwracam tez uwagę na moje jedzenie: nie nadużywam soli, pikantnych przypraw, późnego spożywania posiłków czy dużych porcji. Staram się pić tylko niegazowana wodę mineralną, ewentualnie słabą herbatę, nie piję alkoholu, nie palę. Do każdego posiłku dodaję surowe warzywo. Jem tylko jedna porcję owoców dziennie.
Z zabiegów pielęgnacyjnych stosuję: chłodne prysznice z masażami, balsam nawilżający, krem przeciwzmarszczkowy.
Nie opalam się mocno, staram się nie przemrażać rąk, nóg, twarzy. Chronię oczy przed promieniami słonecznymi, końcówki włosów podcinam regularnie
Uważam jednak, że bardzo pomaga mi sen. Wysypiam się - nie śpię długo, za to godz. 22 to jest moja pora na pójście do łóżka. No i przede wszystkim staram się każdego dnia budzić z uśmiechem - to nie prawda, że częste śmianie się powoduje zmarszczki, dla mnie to doskonały masaż twarzy.
napisał/a: justynarojek 2010-08-13 12:07
Przede wszystkim staram się przebywać dużo na świeżym powietrzu - biegac, spacerować jak również pływać bowiem pływanie wysmukla sylwetkę, poprawia kondycję i dobrze wpływa na ciało. Stram się również zdrowo odżywaić-jeść dużo warzyw i owoców jak również pić dużo wody mineralnej.Nie palę , nie piję , nie korzystam z soloarium ponieważ to wszytsko postarza skórę.Staram się wyspiać i odpowiednio dobierać kosmetyki do rodzaju i potrzeb mojej skóry.Gdy jednak zdarza mi się zarwać noc i mam podpuchnięte oczy robię sobie masaż kosteczkami lodu zrobionymi z mięty i paru kropelek soku z ogórka.naprawde masaż ten działa cuda bo opuchlizna znika po chwili a since również bledną.Najlepiej jednak dbać o siebie zawczasu bo później nie da się już niestety za wiele zrobić dlatego stosuję peelingi, balsamy , maseczki itd.No i najwazniejsze by wygladac młodziej warto się uśmiechać w moim przypadku ta metoda sprawdza się doskonale
napisał/a: onlyme30 2010-08-13 12:55
Aby wyglądać młodo i świeżo nie stosuję wymyślnych środków. Mama zawsze mi powtarza, że należy jeść wszystko aby urozmaicić dietę, a więc produkty bogate w błonnik, witaminy i mikroelementy. Więc stosuję jej rady i jem dużo owoców i warzyw oraz piję zieloną herbatę jak i owocowe, aby oczyścić się z toksyn. No i oczywiście nie przesadzam z nadmiarem kosmetyków, używam tylko tych specjalnie dobranych do cery i sprawdzonych, aby moja skóra czerpała wszystko to czego potrzebuje by być piękna i zdrowa. Codziennie robię też masaż twarzy i innych części ciała, oraz hartuję ciało podczas spacerów czy jazdy na rowerze, bo dotlenianie ciała świeżym potwietrzem też wiele zdziała. A ponadto staram się przyjmować życie takim jakim jest i dużo się uśmiechać, bo nawet stres z czasem postarza:)
napisał/a: ~moniula01 2010-08-13 13:14
Moim rodzinnym sekretem, który przekazała mi moja babcia i potwierdziła moja mama to maseczka z drożdży i kuracja drożdżowa.

Co pół roku przez ok. dwa tygodnie stosuję taką kurację:
- codziennie wieczorem zwykłe drożdże rozpuszczam z odrobiną mleka, do półpłynnej konsystencji. Następnie na oczyszczoną twarz nakładam taką maseczkę i pozostawiam do całkowitego wyschnięcia. Następnie zmywam letnią wodą.
- dodatkowo mały kawałek (taką kuleczkę) drożdży zjadam i zapijam mlekiem.

Moja skóra na twarzy jest bardzo oczyszczona (co dla mnie jest najważniejsze) i bardzo gładka. Dodatkowo się rozjaśnia i wygląda bardzo młodo i promiennie.

Naprawdę polecam! :)