Załamana w kratkę...

napisał/a: Niss 2007-09-12 22:04
Witam ponownie założyłam ten temat bo akurat wypadł gorszy dzień. Jak wiecie z wątku :"Przerwa" chłopak mnie rzucił z byle powodu, ja choruje teraz na nerwicę i mam nadzieję że wyjde z tego, i na dodatek co drugi dzień mnie ignoruje i przystawia się do mojej koleżanki co wzbudza we mnie chęć zrobienia mu czegoś a w inne dni jest miły, uśmiecha się, przywita mnie i jest ok. Najgorsze są te dni ignorowane. Wtedy mam depresje... No i właśnie. Chciałam zapytać czy nie ma tu może jakiegos psychologa na forum albo kogos kto się zna na psychologii lub ją studiuje? Bo chciałabym podjąć się wirtualnej terapii bo ja sama nie wiem już co robić ze soba i jak zachowywać się w jego obecności. Powinnam zapomnieć - wiem. Staram sie ale gdy on zaczepia tą moją koleżankę to automatycznie myśli mam mnóstwo i nie wiem co zrobić...Gdyby było tak jak jest co drugi dzień czyli tak jak powinno byc jutro czyli OK, to prędzej bym z tego wyszła - tak mi sie wydaje... Pomocy pomocy pomocy!!!
napisał/a: aankaaaa 2007-09-13 10:14
Witam
Nie jestem psychologiem ale mozemy powymieniac sie doswiadczeniami. Kiedys (jakies 8 miesiecy temu) bylam w zwiazku 5 letnim. Bylo lepiej lub gorzej, ale czesciej bylo gorzej. Zerwalam. Teraz jestem w innym bardzo udanym zwiazku. Na poczatku bylo mi bardzoe ciezko widzac go u boku innej jednak nie poddalam sie i nie zalamalam. Po naszym rozsatniu wygladalo na to, ze on mnie znienawidzil. Zawsze myslalam ze jestesmy na tyle dojrzali, ze jak sie rozstaniemy to w przyjazni, jednak on okazal sie prostym chlopaczkiem, ktory jednego dnia dzwoni i rozmawia na rozne tematy a nastepnego dzwoni i wyzywa cie od najgorszych. Przekonalam sie ze on nie jest wart mojej tesknoty skoro zachowuje sie jak gowniarz anie doroslu facet.
Zastanow sie czy warto az tak pzrezywac rozsatnie z chlopakiem. Napisz cos wiecej o waszym zwiazku.
Pozdrawiam trzymam kciuki
napisał/a: Niss 2007-09-13 20:48
u ciebie jest innaczej to ty zerwałas więc nie masz co opłakiwać bo zrobiłaś to z jakiejś przyczyny. w końcu nie zrywa się od tak. a u mnie to on zerwał i to ja cierpie... i zerwał od tak... :(
napisał/a: Paulina55053 2007-09-13 23:10
Ehh ja po swoich dwoch zwiazkach mam tyle doswiadczen ze az nad to a zapewne jeszcze wiele wnioskow wyciagne.Mnie tez zostawil chlopak w sierpniu argumentujac to powodami ktore wg mnie i innych nie byly powodami,ostatnio napisal do mnie na gg i doszlo do rozmowy zaczal mi sie tlumaczyc ze do bylej wrocil,nie wiem po co mi to mowil,chyba zeby na zlosc zrobic.wcale o to nie pytalam.Okazal sie hamem zostawil mnie a nie potrafil mi w twarz powiedziec dlaczego zrywa.Podczas gdy ja go prosilam o druga szanse ze sie zmienie itp to tamta przyjechala powiedziala pare zdan jedno jej skinienie i on wrocil do niej.A mi udzielal rad zebym lepiej sie nie zadawala z pewnych chlopakiem ktory jest 5lt starszy bo to za duza roznica.To bylo zenujace z jego strony.Wiesz Niss uznalam ze poprostu nie byl mnie wart,podczas gdy ja zrobilabym dla niego wszystko on nawet nie chcial ze mna rozmawiac o drugiej szansie.Mowil mi ze zachowuje sie szczeniacko podczas gdy tak naprawde to on nie byl mnie wart,nie byl wart mojej milosci,mojego jednego spojrzenia.Nawet nie dorosl psychicznie zeby ze mna byc,bo wiecej bylo klamstw w tym co mowil niz prawdy
napisał/a: Paulina55053 2007-09-13 23:16
Zrozum Niss chlopak nie jest ciebie wart,jestes mloda i jeszcze nie raz cie spotka i zawod milosny ale i takze piekna milosc.Wiem ze ci ciezko mi tez bylo do tej pory czasem o nim mysle,zrobilabym dla niego wszystko,pewnie tak jak ty dla swojego chlopaka.Ale on nie jest wart ciebie i twoich lez ani tego zebys z nim byla.Nie zaslugiwal na ciebie.Jest gowniarzem ktory nie szanowal tego co mial zrywajac bez powodow.Skoro zachowuje sie tak w kratke powiedz mu o tym otwarcie ze nie chcesz go miec za wroga ale denerwuja cie takie zachowania w kratke jak jego i jesli nie umie zachowywac sie normalnie to niech przez jakis czas nie utrzymuje z toba kontaktu az mu przejdzie.A w tym czasie ty mysl tylko o sobie,rozpieszczaj sie itp.Jestes swietna dziewczyna a ze on tego nie widzial?Jego strata i on sie o tym przekona,zobaczysz.Nie daj mu poznac ze ci go brakuje
napisał/a: Niss 2007-09-14 14:31
Paula wiem wiem że nie jest wart itd. już wszystko wiem z tematu : przerwa - ale ja szukam psychologa czy czegoś podobnego bo rad waszych juz mam dużo i nic mi nie da zdanie: zapomnij- nie jest wart twoich łez.
napisał/a: Paulina55053 2007-09-14 17:54
To lepiej rozpocznij terapie ale w realu,kontakt na zywo pomoze ci lepiej.Psycholog przez internet?Tutaj?juz predzej jakis telefon zaufania czy cos takiego.Tylko na takie przypadki to chyba nie ma
napisał/a: Paulina55053 2007-09-14 17:55
Ale psycholog nie da ci jakiegos antidotum ze juz powie i tobie jedst dobrze i nie ma problemu.Potrzeba stalej opieki psychologa co jest mozliwe w realu.Buzka
napisał/a: Niss 2007-09-14 20:02
Kiedy ja własnie chce tak przez neta np. na gg kogoś kto mnie wysłucha i no nie wiem słowami wyprowadzi mnie na prostą - ale nie słowami typu: on nie jest ciebe wart...
napisał/a: Paulina55053 2007-09-15 16:35
Ty chyba sama w to nie wierzysz...
napisał/a: Niss 2007-09-15 17:03
Ja już w nic nie wierze....
napisał/a: Mari 2007-09-15 18:48
Niss ile Ty masz lat? i proszę czy mama z Tobą rozmawiała jak wygląda miłość dwojga?