Czy chodzicie do centrów handlowych?

napisał/a: dudek2 2007-09-07 07:40
Moja kuzynka ma kilkumiesięczne dziecko i również uważa, że nie należy zabierać go do centrów handlowych, bo dziecko się męczy. Chyba rzeczywiście takie tłoczne, gwarne miejsca nie są wskazane. Myślę, że za dużo impulsów, bodźców z zewnątrz dociera do dziecka.
napisał/a: Anika77 2007-09-07 07:43
Hej,

Jestem ciekawa czy chodzicie z maluszkiem do centrów handlowych? Ja czytałam, że to bardzo niewskazane ze wzgledu na mnóstwo ludzi i możliwośc złapania choroby oraz zbyt dużo impulsów dla dziecka. Ja przyznam się byłam juz kilka razy (najwczesniej w 3 tygodniu), bo mam blisko centrum handlowe no i poszłam z przyjemnościa pokupowac ciuszki i inne drobiazgi. No ale czytalam ostatnio, że do 12 ( :confused: ) miesiąca się nie powinno...
napisał/a: Jolanda 2007-09-08 10:09
może rzeczywiście nie powinno się chodzić z maluszkiem po takich sklepach, ale jeśli trzeba zrobić zakupy, a nie ma sie z kim zostawic maluszka, no to chyba nie zostawie wózka przed sklepem. Ja z mojom córcią poszłam do marketu juz w pierwszym tygodniu, 2 dni po tym jak wyszłyśmy ze szpitala i od tamtej pory chodze prawie codziennie, zresztą zarazki są wszędzie.
napisał/a: Weronisia1 2007-09-08 15:27
Zgadza się, zarazki są wszędzie. Jednak hałas panujący w centrach handlowych nie jest dobry dla malucha. Ja zaczęłam małą zabierać na zakupy ok. 7-8 m-ca. Ale był na początku straszny płacz, przez ten hałas, masę ludzi. Teraz już nie jest to jakiś problem większy, bo już ma prawie 15 m-cy. Jednak myślę, że zupełnie małe dzieciaczki i noworodki powinny unikać tak dużej ilości decybeli.
Ale wiadomo, czasem nie ma wyjścia.



napisał/a: Anika77 2007-09-12 13:57
Postanowilam przyjąc zasade złotego środka tzn codzienne zakupy niezbędne robię raczej szybko w małych delikatesach a od czasu do czasu jak chce małemu coś kupic to wpadam na szybko do centrum ale tylko wybranego sklepu. Zauważyłam że zaczął się budzic i byc niespokojny jesli to trwa dluzej...Natomiast w sezonie grypowym chyba w ogóle zrezygnuje.
napisał/a: KiziaXMizia 2007-09-15 03:34
Ja do centrum handlowego poszlam z moja mala piewszy raz jak chyba miala 4 tygodnie...nie wchodzilam do sklepow gdzie muzyka jest na caly regulator, unikalam tego....moja mala ma teraz prawie 4 miesiace i co tydzien chodzimy z nia do duzego supermarketu a zaczelismy jak miala chyba 3 tygodnie...w kosciele natomiast to bylismy z nia tylko 2 razy w tym wliczajac jej chrzest (az wstyd)..boimy sie ze zacznie plakac i trzeba bedzie wyjsc...za pierwszym razem spala w foteliku samochodowym a na chrzcie troche marudzila przez pierwsze 15 minut i potem zasnela...(na szczescie).... :rolleyes:

A jak wasze pociechy zachowuja sie w kosciele? (jak chodzicie oczywiscie)
napisał/a: Migotka 2007-09-17 14:42
ja mam córeczkę 7 miesięcy pierwszy raz w kościele byliśmy z nią jak miała 2 miesiące w jej chrzest :) a do marketów chodzimy z nią jak miała chyba z 4 miesiące i raczej są to szybkie zakupy ;) akurat u nas mamy market carrefour gdzie nie ma kolejek cisza i szybko nam zakupy idą ;) a w wiekszym centrum byliśmy 2 razy :)
napisał/a: malenka2 2007-09-21 09:22
Ja jestem mama 6 miesiecznych blizniaczek i na zakupy z moimi corciami chodzimy odkad skonczyly 2 miesiace. Unikamy bardzo glosnych miejsc. Dziewczyny chowaja sie dobrze i ani razu mi nie chorowaly. Zarazki i chalas jest wszedzie wiec nie przesadzajmy...
napisał/a: agata1211 2007-09-24 08:37
ja ze swoim synkiem do centrum handlowych chodzimy odkąd skonczył ok 2 miesiecy....on to naprawde lubi...zwłaszcza ze w sklepie dostanie zawsze cos nowego do zabawy ze sklepowego regału....wiec nie ma mowy o marudzeniu...chyba ze jest naprawde zmeczony...ale maly rarytas zalatwia sprawe...maly tez mi nie chorowal a ma juz 10,5 miesiaca...chodzenie po sklepach to prawie nasz rytuał... :)
napisał/a: jarjarbinks 2007-09-24 09:20
Ja zabieram moją Małgośke do marketów, co prawda na krótko i jak już muszę. Sama nie cierpię takich sklepów, więc staram się jeździć tam czasami, najczęściej raz w miesiącu. Małą biorę w chuście-nosidle, zwija się tam w kłębuszek, tak jak jej się podoba i sobie zasypia. Nie jest to męczące,a osobiście uważam, że umiarkowana dawka hałasu nie jest zła dla dziecka. W końcu w swoim życiu na każdym kroku spotka się z głośnymi dźwiękami. I co? Ma być na to nieprzygotowane?
dotty
napisał/a: dotty 2007-09-24 12:11
Anika76 napisal(a):Zgadza się, zarazki są wszędzie. Jednak hałas panujący w centrach handlowych nie jest dobry dla malucha. Ja zaczęłam małą zabierać na zakupy ok. 7-8 m-ca. Ale był na początku straszny płacz, przez ten hałas, masę ludzi. Teraz już nie jest to jakiś problem większy, bo już ma prawie 15 m-cy. Jednak myślę, że zupełnie małe dzieciaczki i noworodki powinny unikać tak dużej ilości decybeli.
Ale wiadomo, czasem nie ma wyjścia.





No tak, czytałam, że można zabrać dziecko w takie miejsce jak centrum handlowe gdy skończy około 1 rok, ale z racji tego, że mieszkam w Anglii i nie mam tu rodziny, a mąż pracuje tak, że nie jest w stanie chodzić po zakupy musiałam wyjść z malcem już kiedy miał 3 tygodnie (wcześniej mąż miał urlop ojcowski). Maluszek szybko się przyzwyczaił do gwaru i ludzi, jest nawet zadowolony z tych naszych eskapad. Z resztą niejednokrotnie widziałam rodziców noworodków spacerujących po centrum i to nie z maleństwami w wózku, ale na rękach i z odkrytymi nóżkami (horror :eek: , ale normalka w Anglii). Pozdrawiam
napisał/a: Anulka_D 2007-09-24 23:51
Jestem mama 3 miesiecznej Vicki. Szczerze mowiac, pierwszy raz jak poszlismy z mala do centrum handlowego, miala ona wtedy moze z 3-4 tygodnie. Dzieci i tak na poczatku slysza szum a przez wiekszac czasu spia. Wszystkie sklepy na nasza mala dzialaj nasennie, takze obojetnie czy wejdziemy do malego sklepiku czy do centrum handlowego to ona spi w najlepsze. Uwazac tylko trzeba zeby przewaznie chore dzieci nie dolatywaly i nie dotykaly w okolicach twarzy czy roczek (jezeli raczki bierze dzidzius juz do buzi). Moim zdaniem dziecko od malego powinno sie przyzwyczajac do rozncy odglosow. Dzieki temy pozniej nie bedzie takie nerwowe.