Trudna sytuacja.. Pomożecie??

napisał/a: Kasiunia94 2007-08-22 23:22
Dotyczy ona mojego 18-letniego chłopaka. Gdy miał 11 lat jego mama umarła w wypadku samochodowym. 4 lata temu, jego ojciec poznał kobietę-Anitę. Mają ślub cywilny i mieszkają we czwórkę (ojciec, Anita, Mateusz i Mateusza siostra Wiesia). We wrześniu ma się urodzić dziecko Anity i ojca. Ojciec ma 43 lata, Anita 33. Chodzi oto, że tam panuje jak dla mnie chora dosyć sytuacja. I Mateusz i Wiesia muszą mówić do niej pani. Anita jest bardzo zła, gdy np w czasie brzydkiej pogody rano ojciec musi wcześniej wstać i zawieźć dzieci do szkoły. Jest zła zawsze wtedy gdy spraw z dziećmi są wcześniej rozwiązane niż Jej. Ale nie o tym. Chodzi oto, że przecież dziecko Anity i ojca będzie rodzeństwem Mateusza i Wiesi.. A co to za rodzeństwo, gdy dla jednego z dzieci Anita będzie mamą a dla drugich panią Anitą?? Mi nie chodzi oto, że będzie to przyrodnie rodzeństwo.. Mi chodzi oto, że czy to normalne, żeby żyjąc pod jednym dachem kilka lat mówiąc do najbliższej osoby ojca PANI..? Jak dla mnie nie.. Mateusz mówi, że ma ją gdzieś.. Ale w końcu jej dziecko będzie dla niego siostrą lub bratem.. I jak to rozwiązać? Widzę, że Mateusz cierpi a przecież nie będę wchodzić w ich życie.. Po za tym jak twierdzi.. Ma ją gdzieś.. I cio tu zrobić?? By on tak nie cierpiał..? Doradźcie, please,,

ps. Może to i głupie.. Ale prawdziwe...;(
napisał/a: goldXfish 2007-08-23 13:32
cześć. dziwna sprawa. moim zdaniem ona powinna mu zaproponować , żeby mówili jej na ,,ty". Ale to ona pierwsza musi to zaproponować. Wiesz..kiedyś to by było nie do pomyślenia, zeby 18 letni chłopak mówił ,,Anita" do 33 letniej kobiety. Teraz 33 latki uważają się za młode i chcą być tak traktowane. Ale ona jest starsza od niego o 15 lat. to dużo. Myślę, że z czasem ona to zaproponuje- on dopiero co osiągnął pełnoletność. Na razie pozostaje żyć według jej reguł.