.....jedna MIŁOŚĆ na całe życie.....

napisał/a: dejzusiek 2007-08-16 16:45
Czy wierzycie w dziewiczą miłość?
On 21l. i ja 19. nigdy wcześniej nie mieliśmy kontaktów seksualnych.
Jestesmy zareczeni. Chcemy sie pobrac za dwa lata.

Czy nasza MIŁOŚĆ może przetrwać do końca?
Dlaczego tak wiele ludzi ma aż tylu kochanków? Czy to że On i ja nie mielismy innych poza sobą może zniszczyć Nasze głębokie uczucie?!

Wszystko ocieka seksem, unosi sie zapach zdrady w powietrzu.
I co tu można myśleć? :confused:
napisał/a: Karolina_Timere 2007-08-16 17:29
dejzusiek napisal(a):Czy wierzycie w dziewiczą miłość?
On 21l. i ja 19. nigdy wcześniej nie mieliśmy kontaktów seksualnych.
Jestesmy zareczeni. Chcemy sie pobrac za dwa lata.

Czy nasza MIŁOŚĆ może przetrwać do końca?
Dlaczego tak wiele ludzi ma aż tylu kochanków? Czy to że On i ja nie mielismy innych poza sobą może zniszczyć Nasze głębokie uczucie?!

Wszystko ocieka seksem, unosi sie zapach zdrady w powietrzu.
I co tu można myśleć? :confused:


Wasza milosc moze przetrwac,ale...nie musi.Nie ma w zyciu gwarancji na to,ze cale zycie spedzi sie z jednym i tym samym czlowiekiem.Nie odgrywa koniecznie duzej roli,czy sie wczesniej z innymi mialo seks ( i ilu tych kochanek/kochankow sie mialo).Przynajmniej,jezeli istnieje "cos" takiego jak "prawdziwa milosc",to nie powinno to miec wplywu na zwiazek.
Nad zwiazkiem trzeba pracowac...
Zycze Ci powodzenia i "wiecznej" milosci :)
Pozdrawiam
Karolina_Timere
napisał/a: dejzusiek 2007-08-16 18:16
Dziękuje Ci Karolinko za odpis. Ja nie wyobrażam sobie zycia z kims innym. WOLE ISC DO ZAKONU- naprawde!
napisał/a: Karolina_Timere 2007-08-16 19:57
Prosze :)
Wierze Ci.Jezeli uczucie milosci do tej JEDNEJ,JEDYNEJ osoby jest tak silne,to nie mozna sobie nikogo innego przy sobie wyobrazic.Czesto jednak - na szczescie nie zawsze ! - uczucie to z taka intensywnoscia nie utrzymuje sie bardzo dlugo.Ale to nie jest wykluczone. :) Najwazniejsze,zeby tego uczucia,tej drugiej osoby nie brac z biegiem lat jak czego/kogos oczywistego.Trzeba traktowac to / ja jak skarb,jak drogocenny "prezent" (od losu,od Boga...).
Zycze Tobie,aby ta milosc (z obu stron) trwala i trwala i trwala... :)
Karolina_Timere
napisał/a: dejzusiek 2007-08-17 08:52
Z mężczyzną trzeba obchodzić sie delikatnie i z wdziękiem.
ON kocha ,kiedy czuje że jest
=doceniany
=wspierany
=pielęgnowany
=głaskany
=w otoczce czułości i troski
A ja to wszystko zapewniam wiec wierze że nigdy GO inna nie skusi.
A gdyby mnie coś zaskoczyło.........
To moja zemsta bedzie GORZKA :P
Oczywiście JEGO bym nie skrzywdziła, ale ........ta druga nie miałaby życia :p
"jak suka nie da, pies nie weźmie" - osobiście bym ją wykastrowała ! !
napisał/a: Karolina_Timere 2007-08-17 20:57
dejzusiek napisal(a):Z mężczyzną trzeba obchodzić sie delikatnie i z wdziękiem.
ON kocha ,kiedy czuje że jest
=doceniany
=wspierany
=pielęgnowany
=głaskany
=w otoczce czułości i troski
A ja to wszystko zapewniam wiec wierze że nigdy GO inna nie skusi.
A gdyby mnie coś zaskoczyło.........
To moja zemsta bedzie GORZKA :P
Oczywiście JEGO bym nie skrzywdziła, ale ........ta druga nie miałaby życia :p
"jak suka nie da, pies nie weźmie" - osobiście bym ją wykastrowała ! !

Nie kazdy mezczyzna chce,zeby sie z nim obchodzic "delikatnie" i "z wdziekiem".Sa faceci,ktorzy wola,zeby kobieta dawala im kontra,zeby byla dla nich wyzwaniem (np.: intelektualnym).Pewnie,czulosc i fizyczna bliskosc sa wazne,ale czasem mozna przesadzic z tym,"zaglaskac kota na smierc".Niekiedy staje sie facetowi kobieta "zbyt dobra" po prostu nudna.Gdyby te rzeczy,ktore wymienilas,odnosily sie do kazdego mezczyzny,to faceci by nie zdradzali i zwiazki by sie nie rozpadaly...
Co do stweierdzenia:"Jak suka nie da,pies nie wezmie"-hmmm.....Znaczy to,ze tylko dlatego,ze "suka" chce dac,pies musi wziac?Usprawiedliwiasz w ten sposob faceta,ktory zdradza.Tylko ta "suka" jest winna?Tylko,ze ona chce "dac" ,nie znaczy,ze mezczyzna musi "brac"- nieprawda?Za to,ze do zdrady dochodzi jest odpowiedzialny przede wszystkim ten,ktory znajduje sie w jakims zwiazku.Nie chcesz chyba powiedziec,ze faceci z natury sa "wzrokowcami" myslacymi penisem i to tylko "suki" sa winne...Na szczescie nie wszyscy mezczyzni sa neandertalczykami...Jezeli "pies" respektuje swoja partnerke i jej uczucia nie pozwoli na to,zeby jakas inna "suka" sie w jego zwiazek "wkrecila" i go "owinela wokol palca" (albo czegos innego...).
P.S.Gdybym ja zostala zdradzona,czulabym zapewne zlosc,smutek i OBRZYDZENIE przede wszystkim do takiego faceta.Byloby to dla mnie rowne z koncem zwiazku.
Pozdrawiam
Karolina_Timere
napisał/a: kicia877 2007-08-21 00:11
dejzusiek napisal(a):Czy wierzycie w dziewiczą miłość?
On 21l. i ja 19. nigdy wcześniej nie mieliśmy kontaktów seksualnych.
Jestesmy zareczeni. Chcemy sie pobrac za dwa lata.

Czy nasza MIŁOŚĆ może przetrwać do końca?
Dlaczego tak wiele ludzi ma aż tylu kochanków? Czy to że On i ja nie mielismy innych poza sobą może zniszczyć Nasze głębokie uczucie?!

Wszystko ocieka seksem, unosi sie zapach zdrady w powietrzu.
I co tu można myśleć? :confused:


TAK WIERZĘ!
Ja 20 l on 25 l. Jemu oddałam wianek. (jesteśmy razem 2 lata)
Mam podobną sytuację, tylko planujemy się zaręczyć w przyszłym roku i za 2 lata wziąć slub :) On - M. wpłacił już zaliczke na nasze mieszkanko :)

Tylko tak jak już napisałaś trzeba dbać i WALCzYĆ o MIŁOŚĆ a będzie dobrze :) niby takie proste a jakie czasami trudne..

Trzeba nauczyć się chować swoją dume w kieszeń.
Że nie zawsze moje musi być na górze...
Musimy Umieć postawić się na miejscu drugiej osoby.
Dążyć do kompromisów
I NIGDY NIE MÓWIĆ: " A ja zrobiłam to/tak się poświęciłam, a Ty co...?"
być wyrozumiałym...
i wiele innych rzeczy do których sami dochodzimy...
napisał/a: Galahda 2007-08-21 13:37
Karolina Timare brawo odnośnie komentarz: "Jak suka nie da,pies nie weźmie" zgadzam się z nim w 100%.
napisał/a: niu_nia 2007-08-22 14:21
a już myślałam, że ludzie, którzy czekają z seksem na tę właściwą osobę to gatunek wymarły... :)
tak sobie myślę, że jesli bedziecie ze sobą szczerzy, będziecie dużo rozmawiać ze sobą i pomagać jedno drugiemu to Wasz związek ma szansę trwać i trwać i trwać...